Teraz razy dwa ! Ten film mi się nigdy nie znudzi ! Prototyp "Resident Evil" (?) , ale i tak o niebo lepszy! Cały czas twierdzę , że lata 80-te biją na łeb niektóre obecne produkcje!!! ps. moja kobieta nie zgadza się w kwestii "Resident Evil". Ale ... TEN FILM OBEJRZEĆ TRZEBA KONIECZNIE!
pełna zgoda; nie ma tak wielu efektów specjalnych, za to gra aktorów jest pierwsza klasa; film zbliżony do rzeczywistości a nie oderwany od rzeczywistości. Z całą pewnością prototyp Resident Evil :)
Też byłem w kinie, z kumplami.
Teraz ani filmy ani muzyka już nie są takie dobre jak kiedyś.
Pytanie tylko czy jesteś w stanie na tv czy kompie odebrać teraz ten film równie kolorowo, co smarkacz w kinie trzydzieści parę lat temu, który poszedł na wagary czy miał dzień wolny, bo tego dokładnie już nie pamiętam, ale był środek dnia, więc coś było pewnie na rzeczy...
No chyba, że to sobota była, ale raczej mi się nie wydaje, bo to bym raczej pamiętał, a może nie.
Film jak na dzisiejsze standardy ogląda się całkiem całkiem. Nie ma jakiś rażących dyrdymałów ani błędów, typowy filmik katastroficzny z gatunku SF z połowy lat osiemdziesiątych. Bardzo polecam!
Detale poszły na priv.
Ok ,dzięki za wyjaśnienie .Ja uwielbiam takie stare klasyczne ,kultowe ramotki ,wiec z chęcią obejrzę ten filmik :)
Też byłem za dzieciaka, sam oczywiście, nic nie wiedząc o tym filmie i zgadam się, ze film jest protoplastą "residentów" i innych tego rodzaju filmów i zasługuje na porządny remake. W tym filmie nawet fabuła trzyma się kupy, co jest rzadkie w produkcjach tego typu.
Film można obejrzeć w necie, widziałem jakiś czas temu i oczywiście zestarzał się z racji tego, że był nakręcony ponad 30 lat temu, ale dalej trzyma w napięciu.
A co do dziecięcych wspomnień z kina - po scenie w tunelu w piwnicy, kiedy oddział ratunkowy dostaje polecenie się wycofać, miałem koszmary jeszcze przez tydzień po seansie :D