PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=695451}

Syn Boży

Son of God
6,7 6 265
ocen
6,7 10 1 6265
Syn Boży
powrót do forum filmu Syn Boży

Tak jak każdy inny film mógł być bardziej dopracowany aktorsko, ale w tym przypadku trudno wskazać tych którzy tym rolom mogli by podołać. Sposób opowieści też mógł być inny, rola narratora np. św. Jana mogła by wiele zmienić, wątki ewangeliczne nieco poszerzone (nie tak bardzo jak w niedościgłej Pasji, ale) choć film trwałby dłużej. W każdym bądź razie film warto obejrzeć, i mieć w swojej kolekcji. Polecam

ocenił(a) film na 5
nieugiety

"Film o najpiękniejszej historii (nadal trwającej) w dziejach świata - chrześcijaństwie." - przede wszystkim w okresie średniowiecza, gdzie zaczęliśmy cofać się do ery kamienia łupanego przez kościół oraz wycinaniu niewiernych "w imię pana". Doprawdy przepiękna historia okraszona hektolitrami krwi niewiernych i darmowymi biesiadami przy płonących stosach heretyków. Dodatkowo całość okraszona wyuzdanym klerem. W sumie idealny materiał na serial HBO :D

sephiroh

Nie przesadzajmy. Wiadomo, to co napisałeś jest rzecz jasna prawdą: zbrodnie inkwizycji, wojny religijne, chciwość kleru i współczesny problem pedofilii wśród księży. To wszystko tworzy negatywny obraz chrześcijaństwa (a dokładnie KK). . To jest ogólny problem religii abrahamicznych, ale pamiętajmy, ze jakby nie było religii to ludzkość osiągnęła takiego poziomu cywilizacyjnego - religia oznacza ład i porządek i to nie ważne w imię jakiego bóstwa, czy to w jednego, czy też wielu. Ludzkość stawiała pomniki swoim zmarłym przodkom i bóstwom od wieku i robiła to w sposób zorganizowany. Religia oznacza kolektyw, wspólną ideologię, która może połączyć plemiona w większą grupę i położyć podwaliny pod cywilizację. To że w imię tego porządku człowiek jest zdolny zabić innego człowieka to już inna sprawa. To czarna karta wszelki zorganizowanych kultów religijnych. Historia uczy, że religia zorganizowana wcale nie była główną przyczyną wojen i waśni, a raczej świetnym pretekstem do podbojów i zagarniania bogactw innych ludów (podboje arabskie lub hiszpańska konkwista to najlepsze przykłady). Założę się, że gdyby wszystkie religię zniknęły z powierzchni ziemi, to ludzie dalej by się mordowali, tyle, że w imię innych zasad. Kiedy przez katolicyzm Europa romano-celto-germańko-zachodniosłowiańska cofa, taka islamska Arabia przeżywała rozkwit w rożnych dziedzinach nauki i kultury. Dzisiaj jest na odwrót, to oni są dla nas zacofani.

To całe hipsterskie najeżdżanie na jakąkolwiek religię i wszystko to co ze sobą uosabia, jakie obserwujemy współcześnie zaczyna przypominać samą religię. Kiedy czytam niektóre wypowiedzi wojujących ateistów to mam wrażenie, że zostały wzięte z podręcznika Tomasa de Torquemady. Tka sama nienawiść. To że @nieugiety uważa, ze ten "film o najpiękniejszej historii (nadal trwającej) w dziejach świata - chrześcijaństwie", to jest jego zdanie, które ja częściowo popieram. Ty masz prawo się niezgadzań. W imię postępowej walki z religią też można dopuszczać się zbrodni na ludzkości (rewolucja francuska, rewolucja meksykańska, wszelkiej maści komunizmy, anarchizm i inne), wcale nie uważam, żeby było to takie postępowe. Marks bredził, że religia to opium dla mas, aż w końcu jego własne poglądy stały się para-religią. Ludzie muszą zrozumieć, że religia i ateizm w gruncie rzeczy to samo - jakaś głębsza ideologia, którą podziela większa rzesza ludzi. Różniąca tkwi w założeniach. Obie mogą służyć dobru i obie mogą służyć złu. Po prostu ludzkość była, jest i będzie zdrowo j*bnięta i nic na to nie poradzimy.

ocenił(a) film na 5
ash_williams85

Po prostu uwazam, ze ludzkosc w koncu dotarla do takiego momentu w swojej historii, aby w koncu raz na zawsze porzucic wszelkie dyrdymaly o bozkach itp. Religie byly potrzebne jak bylismy dzikusami, owszem, bo dzieki wymyslonym wszechmocnym istotom stojacym za wladca malo kto chcial siegac po jego dobra, bo grozilo mu wieczne potepienie. Najgorsza wada tego wymyslu czlowieka bylo hamowanie wszelkich dziedzin nauki. Kazdy naukowiec bal sie byc posadzony o herezje itd. Nie mowiac ile dziel zostalo zniszczonych przez tych boskich slugusow... Czas w koncu porzucic ten hamulec rozwoju cywilizacji dla czegos namacalnego czym jest nauka.

Co do samych ateistow, sa oni podzieleni na 2 grupy:
- tych co najezdzaja na religie aby byc "trendi", pokazac sie jacy to oni nie nowoczesni, wyzwoleni itd.
- tych co przemysleli sobie cala ta sprawe zwiazana z wiara i doszli do wniosku, ze to nie ma najmniejszego sensu.
Co jednak najlepsze, gdy bedac ateista, chcesz z kims wierzacym porozmawiac na poziomie o jego wierze, motywach dzialania itp., zadac pytania czemu tak a nie inaczej, to w 99,9% to zostaniesz uznany za osobe atakujaca, szatana i ch... wie kogo jeszcze.

sephiroh

Osobiście przyznam się, że jestem wierzący-niepraktykujący. Ja tam szanuje każda religię i przekonania ateistów. Nienawidzę jedynie fanatyczne odmiany jednego i drugiego.

ash_williams85

rzucasz tylko stwierdzeniami do tego to kompletna bzdura. po pierwsze to cywilizacja nie ma nic wspólnego z religią myślisz że rewolucje przemysłowe wybuchły dzięki kościołowi? odkrywcy i wynalazcy byli natchnieni duchem świętym? ciekawa teoria. moja jest taka że religia hamuje postęp. jeżeli ludzie nie byli by ciekawi świata i głodni wiedzy o tym co nas otacza moglibyśmy uznać że słońce i wiatr to bogowie a burza z piorunami to wyraz ich gniewu i nigdy nie zacząć badać czym tak na prawdę są i jak powstają.


2 tys lat to wcale nie dużo religia istniała od bardzo dawna tylko była inaczej rozumiana czy to rozmowy z duchami czy ogólnie w jakieś istnienie przodków czy w różne bóstwa które dziś nazywamy mitologią żeby nikt nie pomyślał że to porównać z naszą jedyną słuszną wiarą tylko że oni w to wierzyli tak jak my w swoje. religia zawsze była tylko sposobem na wyjaśnienie tego czego nie rozumiemy i pocieszeniem się że nasze życie tutaj ma jakiś większy sens po którym nie odchodzimy w zapomnienie co osobiście uważam za bardzo smutne i fajnie by było jakby to jednak była prawda. do tego nauka zepchnęła religię właśnie tylko do tej kwestii której nie jesteśmy w stanie zbadać - czy jest coś więcej niż śmierć... ja wszystko rozumiem ale jak można przyjmować za pewnik słowa ze starej książki które są zbiorem jeszcze starszych opowiadań o cudach które jakoś nigdy potem się już nie zdarzyły (a ludzie bardzo się starają żeby zasłużyć na taki potop). nie ma tam nic co świadczyło by że jest to coś więcej niż tylko słowa ludzi którzy wiedzieli tyle o otaczającym ich świecie ile na te czasy czyli mogli uznać powódź za karę boską i resztę sobie dopowiedzieć.. z resztą był nawet film w którym wspominali o wielu powodziach w tamtych rejonach i przesłankach o starych łodziach przypominających te z opisu arkę noego więc nikt nie mówi że to nie było "oparte na faktach". a ludzie mordowali się praktycznie od początku i religia jest tutaj obojętna jak widać ani piekło ani kara śmierci nie była wystarczająca żeby każdego odstraszyć od zbrodni a powody są tak różne że jeden z nich na prawdę nie ma znaczenia jeżeli chodzi o zwykłe przypadki. na większą skalę chwalenie religii za jednoczenie i zorganizowanie ludzi jest czystą hipokryzją bo ludzie prowadzili wojny właśnie dla bogactw terenów i przeciwko innym religiom a skoro na świecie nigdy nie było jednej wspólnej to o jakim jednoczeniu mowa? a rozpusta przepych zapychanie skarbców już samo w sobie powinno obrzydzić taką religię gdzie zwykłym ludziom się każe dzielić pomagać i w ogóle być świętym mówi się o religii pokoju nadstawianiu policzka po czym zabija się każdego kto wychował się słuchając innych >>opowieści<<. co ciekawe sam ktoś nazwał chrześcijaństwo jedynie historią.

co do filmu nie sądzę żeby coś przebiło Pasję pod względem ukazania cierpienia na drodze krzyżowej a jedyne co jeszcze pozostaje do zrobienia "lepiej" to lepsze efekty specjalne przy cudach a chyba nie o to chodzi żeby w końcu dojść do filmu o czarach kręconego na green screenie.

sephiroh

Nie mieszaj wiary w Mesjasza Jezusa, Syna Bożego z tym pogańskim tworem, uzurpującym sobie Jego władzę na ziemi, to jeśli w Niego wierzysz. Jeśli jednak jesteś ateistą bądź wyznawcą innej religii to nie powinieneś wypowiadać się w sprawach wiary bo to czy ktoś wierzy czy nie to jego prywatna sprawa, a będąc niewierzącym można wysuwać błedne wnioski na podstawie tylko obserwacji ludzi będących w danej religii. Prosty przykład katolicyzm, niby jest kontynuacją apostolstwa pierwszych uczni&oacute;w Chrystusa i niby głosi Jego nauki,a gdy przeczytasz Stary i Nowy testament to okaże się że głoszą oni innego ,,jezusa'' i inną ,,ewangelię'' i że bliżej jest księdzom do faryzeuszy a wsp&oacute;łczesnym biblistom do uczonych w Piśmie niż to się zwykłemu zjadaczowi chleba wydaje. Także pisząc o wszelkich zbrodniach KRK, mam nadzieję że nie mieszasz z tym prawdziwej wiary w Jezusa Chrystusa.

ocenił(a) film na 9
nieugiety

Najpiękniejszej i jedynej prawdziwej :) To ładny serial, choć dla mnie idealny zdaje się ten starszy i polecam go również obejrzeć:
http://www.filmweb.pl/serial/Jezus+z+Nazaretu-1977-35269
Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 9
nieugiety

Przypominam o oglądaniu przed świętami w tym roku.

ocenił(a) film na 2
nieugiety

to nie jest filmo Jezusie, to nie jest film o chrześcijaństwie, nie zawracąć sobie głowy takimi śmieciami jak ten film

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones