O dojrzewaniu w Paryżu we wczesnych latach 60-tych. W czasach tuż przed the Beatles. Chociaż ... w filmie wspomniany jest film "Wielka ucieczka" ze Steve McQueenem który powstał w 1963. No a w tym roku Beatles juz byli sławni. No ale nie ma o nich ani słowa w filmie ...

Ale to detal. Ważne że to cudowna opowieść o dojrzewaniu dwóch sióstr mieszkających z matką, rozwiedzioną z ich ojcem. Starszej Frederique która przezywa pierwsze zauroczenia płcią przeciwną(i nie tylko - scena pod koniec filmu sugeruje że ona i jej koleżanka mają się ku sobie), utratę przyjaźni koleżanek, pozyskanie nowej przyjaciółki, kłopoty z matką itp., oraz młodszej Anne(to chyba portret samej reżyserki). Bo to chyba film biograficzny, podobnie jak sequel "Koktajl Mołotowa" i prequel "zwariowane wakacje"("La Baule-les-Pins") - już nie tak dobre jak "Syrop miętowy".

Zero seksu, wszystko jest tak cudownie niewinne. I to wielka zaleta tego filmu. Doskonała muzyka Yvesa Simona.