Aha magazyn Rolling Stone uznał soudntrack do filmu Juice za jeden z 25 najlepszych soundtracków w historii kina, wiec tym bardziej chce mis ie z ciebie śmiać.

Nie zgodzę się całkowicie, szczególnie jeśli chodzi o słabą ścieżkę dźwiękową. Poza tym bardzo dobre aktorstwo, temat wyśmienity, kamera dobra.

Film oglądałem ponad pół roku temu i głównie pamiętam fabułę. Świeżą i nowatorską, skupioną wokół Tupaca, który zdobywając broń [dosłownie] traci kontakt z rzeczywistością i Omara Eppsa stojącego przed decyzją - wybrać karierę czy ulicę i kumpli.
Przyznam szczerze nigdy czegoś takiego nie widziałem ;))))))))

Muzykę sobie właśnie powtórzyłem >> https://www.google.pl/#safe=off&q=various+artists+juice+songs&stick=H4sI AAAAAAAAAONgFuLSz9U3MEwvqzROVkJia4lmJ1vp55YWZybrJ-YkleZaFefnpRcDAHv9HggxAAAA <<
i mam szczerą nadzieję nigdy więcej nie usłyszeć pop-rapu. Komuś może się oczywiście ten gatunek podobać.
Dla mnie dobra muzyka filmowa to taka, która powstała przed filmem zostaje na zawsze do niego przypisana np. soundtrack Shreków albo powstając na potrzeby filmu przechodzi do popkultury np. 'Bodyguard'.
Sam 'Juice' nie dał swoim piosenkom wybrzmieć, pomimo przeniesienia części akcji do klubu muzycznego. Co jest dość normalne i praktykowane - 'Cotton club', 'Against all odds', tam kluby i muzyka błyszczą mimo, że są tylko dodatkiem.

W dobrą reżyserię serialowego chałturnika, wybacz nigdy nie uwierzę. [a oceniłem ją jako przeciętną]

Cóż, rozumiem. Pozdrawiam

Również pozdrawiam.

Naughty By Nature, EPMD, Too Short czy Cypress to pop-rap? Czarnuchu proszę...

Respect!

Jak to jest miec płynne papu zamiast mózgu pod kopulą ? Bo bredzisz strasznie rasistowski prostaczku.

uhbububu straszny rasizm siejo

Pp polsku nawet nie potrafisz pisac z tym swoim szmelcem pod czachą.

Nie próbuj nawet walczyć, bo nic nie wskórasz.

Nie próbuję :)