Przyznam się szczerze i bez bicia, że film oglądałem pierwszy raz w tym roku, kiedy leciał chyba na TVP2 w Wielkanoc...
I powiem tyle - tutaj pokazano jak idealnie zekranizować książke (a "Szatan z 7-ej klasy to moja ulubiona lektura i jedna z ulubionych książek).
Rewelacyjne aktorstwo (kapitalny profesor!), klimat, humor. Dobra muzyka.
Chociaż gorsze od książki to absolutnie zasługuję na notę najwyższą
10/10