popieram, nie jest zły, ale koniec... gdzieś już to było

ja nie rozumiałem zakończenia, ale gdzieś przeczytałem wyjaśnienie filmu od deski do deski i była mowa o tym że główna bohaterka była niezrównoważona psychicznie, odstawione leki przez ostatnią mieszkankę sierocińca mogły wprowadzić ją w ten sam stan otępienia co główną bohaterkę, a najciekawsze jest to że na samym końcu filmu widzimy walizkę głównej bohaterki w pokoju co może świadczyć o tym że nawet nawet się nie wypakowała. Czy cała jej przygoda zdarzyła się w ciągu jednej nocy a my widzieliśmy tylko to co widziała chora bohaterka filmu. Jeśli chodzi o dzieci na początku to śmierć dziecka i słowa które dziewczynka wypowiada do ucha naszej bohaterki mogły po prostu podziałać na jej wyobraźnie. Ja tak to odbieram :)