Druga część znakomitego filmu. Dorównuje pierwszej w każdym względzie- klaustrofobia zachowana w postaci samolotów, a w dodatku ten śnieg świetnie sfilmowany przez Harlina. Akcja, akcja i akcja. Film nie gubi tempa, wszystko jest klarowne i sensowne, a Bruce znowu cały upaprany. Tym razem jednak (jakby pamiętał, co było w pierwszej części ;-)) ma ldobre buty. Nauka nie idzie w las.