Film jest lipny i to bardzo. I jeszcze te teksty beznadziejne (pod publiczkę). Pierwsza część
była najlepsza a następne części powstały nie potrzebnie. 2/10
aha. najlepsza czesc, ktora zebrala same pozytywne opinie, jest wg ciebie najgorsza. ciekawe. film jest swietny i niczego mu nie brakuje, wiec takie typu prowokacje mozesz pisac na innym forum.
To nie jest prowokacja, a film naprawdę jest słaby. Jak obejrzysz sobie ten film z setny raz to dojdziesz do tego samego punktu widzenia co ja.
widzialem ten film wielokrotnie i pod kazdym wzgledem jestem usatysfakcjonowany. lecz gdy ktos oglada ten sam film po raz setny moze dojsc do takich wnioskow. tak wiec pokazalas, ze twoja opinia jest bez sensu i mija sie z prawda, bo film jest swietny.
Moim zdaniem film jest bardzo dobry (chociaż gorszy od "jedynki") i naprawdę nie wiem, dlaczego Twoim zdaniem jest to najgorsza część "Die Hard"? A tekstów też bym się nie czepiał, bo nie one są najważniejsze w filmie akcji.
ale tekstow nie mozna sie czepiac, bo sa bardzo dobre i stanowia o sile przebicia tego filmu. slynne jupikajej mother###..... - niby zwykle byle co, a ludzie po dzien dzisejszy podniecaja sie tym powiedzonkiem.
"Yippi ki-yay, motherf*cker" - co prawda nie wiem co ów zwrot oznacza, ale podoba mi się.
to nie ma zadnego znaczenia. zwykly zwrot jak np. Juhuu czy cos takiego. ale mi tez sie podoba hehe :)
oglądałem jak dotąt 1,2,3 ale 2 jest jak naraźie najgorsza nie zrzum cie mie źle ale to dobry film ale 1 i 3 były lepsze
to dlatego, że ich reżyserem jest John McTiernan- guru kina akcji. Czwórka też daje radę - totalnie odjechana, chociaż ociera się o sci-fi
Jak dla mnie najgorsza jest zdecydowanie trójka, czwórka niewiele od niej lepsza, jedynka to mistrzostwo a dwójka jedyny godny jej sequel.
Dla mnie wszystkie części są bardzo dobre! Ale faktycznie dwójka była najgorsza.
Die hard 1 to kóltowe bardzo dobre kino akcji, ale dwójka to już rewelacyjne kino akcji. Moim zdaniem o jeden punkt lepiej!
A dla mnie najlepszy przede wszystkim klimat i Bruce zagrał lepiej niż w 1 cz chociaż Alan Rickman był lepszym czarnym charakterem .