Z ogromnym sentymentem wspominam czasy gdy biegało się do wypożyczalni video i użądzało
seanse 'Szkoły czarownic' z kumpelami z podwórka gdzieś w późniejszych klasach podstawówki,
nie wspominając już o próbach unoszenia się nawzajem na palcach wskazującym i kciuku ;)
Jeden z ulubionych "horrorów" późniejszego dzieciństwa.