Dopóki nie obejrzałem tego filmu miałem problem z wybraniem najgorszego filmu jaki w życiu oglądałem
Wejdę z tobą w dyskusje. Jak dla mnie najgorszym filmem ever jest "Totalny kataklizm". Po prostu rzygi same wylewają się z gardła... Takiego czegoś, nie da się zapomnieć, po prostu ohyda przeładowana do granic. Co do szkoły przetrwania, to na początku zastanawiałem się czy to nie pornos, bo na takim poziomie wygladały zdjęcia i "otoczka", dopiero gdy zobaczyłem, jak biuściasta brunetka lata z łopatą i doznałem olśnienia - to komedia! i to całkiem niezła, bo śmiałem się naprawde głośno mimo późnej pory. Zastanawiam się, czy nie dać nawet 3, bo nie powiem, komediowo było zacnie przez kawał filmu.