Wychowana w sierocińcu Victoria, pewnego dnia otrzymuje propozycję małżeństwa od znacznie starszego od siebie kupca - Olivera Thompsona. Zagubiona kobieta, zgadza się zostać żoną całkowicie obcego człowieka. Po ślubie czuje się jednak jak ptak uwięziony w klatce. Oliver jest z pozoru dobry dla swej wybranki, ale dąży do tego, aby całkowicie ją sobie podporządkować. W młodej kobiecie narastają coraz bardziej ambiwalentne uczucia połączone z odrazą...zwłaszcza wtedy, gdy pan Thompson daje upust swym wojerystycznym popędom, a także obarcza młodą żonę podcinaniem swych włosów w nosie, czy baczków. Tak nie może być! Osaczona Victoria wkrótce swą uwagę kieruje na młodszego brata Olivera...
Historia trochę bałaganiarska, aktorsko też zagrana bez siódmych potów, ale ogląda się całkiem w porządku. Młoda Jodie wykonała tu najcięższą orkę, więc warto zobaczyć chociażby dla niej i jej kasztanowych loczków. Na IMDb ocena filmidła wyjątkowo niska, więc nie radzę się nią do końca zniechęcać.