PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=787367}

Szron

Šerkšnas
4,7 1 085
ocen
4,7 10 1 1085
5,0 10
ocen krytyków
Szron
powrót do forum filmu Szron

Ja dałam 4 w zasadzie tylko za temat, bo jest mi bliski, i za kilka drugoplanowych ról dobrych aktorów. Ale TAKI temat został wg mnie całkiem zaprzepaszczony i zmarnowany. Widz z Zachodu, który nie interesuje się sytuacją w Europie wschodniej, wojną na Ukrainie i nie zna różnych skomplikowanych relacji między Polakami, Ukraińcami, Rosjanami, w zasadzie nic się z tego filmu nie dowie. Nie dowie się także nic o motywacjach bohaterów, a przecież wspólna długa jazda to światna okazja, żeby powiedzieć coś o nich, o ich wzajemnych relacjach, o uczuciach, o wojnie, która się toczy, np. poprzez ich rozmowy albo wiadomości, których mogą słuchać w radiu. Oczywiście film drogi to nie miejsce na wykłady o polityce, ale kilka zdań może czasem ustawić całą opowieść. I pozwolić zorientować się widzowi, jak wygląda sytuacja w Donbasie i co kieruje bohaterami. A tak nie wiemy w zasadzie nic ani o toczącym się na Ukrainie konflikcie (jedynie kilka nadętych zdań wypowiadanych przez zagranicznych korespondentów w luksusowym hotelu i potem - znacznie ciekawsze, ale też bardzo subiektywne - to, co mówią żołnierze) o tych bohaterach i dlatego są dla nas płascy i nieciekawi. Nie wiemy nawet, czy ten Andrzej, którego nie zastali, kazał im jechać z tym transportem aż tak daleko, na linię frontu. Czy mieli jakiś konkretny adres dla tej pomocy humanitarnej czy może bohater sam zdecydował, że chce jechać jak najdalej się da, żeby zobaczyć wojnę. Zakończenie sugeruje to ostatnie, ale jednak ci, którzy ich zatrzymali powinni sprawdzić, do kogo adresowana jest pomoc, bo to nie były jeszcze te czasy, że wszyscy jeździli ze wszystkim, Tu było widać, że to są np. wojskowe buty, które były chyba przez kogoś konkretnego zamówione. Może dowiadujemy się jedynie przez całą tą długą podróż, że dziewczyna to puszczalska. Poza tym ten film powinien być znacznie krótszy. Tam są takie dłużyzny, że aż zęby bolą. Tak nie robi się już filmów. Nie trzeba przez trzy minuty pokazywać zaśnieżonej szosy, żeby widz wiedział, że jadą długo i w trudnych warunkach. Można też było pokazać więcej jakichś trochę ciekawszych okolic. Ostatecznie między granicą z Polską a Donbasem jest chyba trochę fajnych, wtedy jeszcze niezrujnowanych miejsc, które warto pokazać. Nawet w zimowej scenerii można coś pokazać nie burząc nastroju. Może być posępnie, ale ciekawie. A oni pokazują w kółko zaśnieżone drogi.
A już ta końcowa sekwencja, choć oczywiście przejmująca i pięknie sfilmowana, budzi sprzeciw każdego, kto choć trochę interesuje się wojną. Żołnierze, którzy na śniegu nie mają żadnego zimowego kamuflażu. Żołnierz, który zabiera cywila na linię frontu. Cywila ubranego na czarno na pokryty śniegiem dach! Chyba tylko po to, żeby zapewnić mu zdobycie nagrody Darwina.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones