PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=193980}

Sztandar chwały

Flags of Our Fathers
7,1 33 002
oceny
7,1 10 1 33002
6,5 11
ocen krytyków
Sztandar chwały
powrót do forum filmu Sztandar chwały

Ci żołnierze nie liczyli się w ogóle dla głównodowodzących byli pionkami, którzy mieli walczyć za klasę rządzącą USA i żydów, którzy zarządzali sakiewką ameryki. Eastwood zawsze kreował w swoich filmach o Harrym ludzi, którzy traktują idiotyczne przepisy (które u nas również występują na każdym kroku) w jedyny i słuszny sposób czyli jak GÓWNO! W tym filmie pokazał żołnierzy, którzy zostali wkręceni w GÓWNIANĄ politykę USA mającą na celu kupienie sobie wygodnej źle prowadzonej wojny na której liczy się tylko zysk rządzących (A NIE SZYBKA WYGRANA).
Spiskowa teoria dziejów? Nie sądzę w filmie jest kilka scen mało niby znaczących, ale bardzo istotnych jak ktoś interesuje się historią:
-scena co dowódca się wk... że ostrzał trwał 3 dni a nie 10 jak powinno być - często tak się zdarzało przy zajmowaniu wysp, że liczyło się punktualne zaczęcie ataku wg planu, nawet jak bitwa zamieniała się w rzeź i trwała miesiąc dłużej niż gdyby prowadzono silny zmasowany ostrzał przed głównym atakiem.
-generał japoński doskonale przewidział plan amerykanów, bo styl walki USA na Pacyfiku był wyjątkowo RADZIECKI. Amerykanie mieli świetną przewagę w sprzęcie, którą rzadko wykorzystywali poza walkami bezpośrednimi (flota:flota; lotnictwo:lotnictwo). Ludzie na wyspach, atolach mieli za mało czołgów, często cała ta walka sprowadzała ich do roli mięsa armatniego. Okręty waliły po terenie i Japończycy się jeszcze bardziej zabunkrowywali przez to a żołnierze musieli potem wykurzac ich z zakamarków ginąc jak muchy bo walczyli z fanatycznym przeciwnikiem, który życia nie szczędził by chociaż 2-3 amerykanów go pozbawić...
-te bony na które naciągano całe społeczeństwo, podstawiając przypadkowych ludzi za bohaterów - tego żaden inny film chyba nie pokazywał tak mocno (jeśli się mylę, lub nie widziałem takiego filmu OŚWIEĆCIE MNIE)
-SPRAWA INDIAN- to chyba pierwszy film WOJENNY w którym tak mocno zaakcentowano ich dyskryminację, był ten SZYFRY WOJNY czy jakoś tak, ale w sumie skończył się tak nijako jak dla mnie. W nowym jorku, gdzie raczej Indian nie było a tu w restauracji bohatera narodowego nie chcą obsłużyć <sciana>. Ci źli niemcy lepiej rumuńskich sojuszników traktowali (rumuni to było mięso armatnie wermachtu na wschodzie jakby ktoś nie wiedział)! Kałmuków wcielonych do wermachtu na siłę nawet...

PS. Narzekacie na nasz kraj albo historię. Nasze społeczeństwo gdy szykowała się wojna samo ofiarnie darowało pieniądze, złoto i kamienie szlachetne i nikt nie wciskał głupot - mało kto naciągał w sytuacji zagrożenia kraju. Co do walki partyzanckiej, działania sadownictwa w polskim podziemiu, wielokrotnie ono było bardziej sprawiedliwe niż w tych WIELCE DEMOKRATYCZNYCH KRAJACH ALIANTÓW (gdzie była pełna jawność rzekomo i niepodległość ziem)... Bierzcie to pod uwagę, gdy obrzucacie błotem Giertycha czy Kaczora (są bez wątpienia idiotami, ale trzeba im przyznać, że na swój sposób usiłują bronić interesu tego kraju po raz pierwszy od 1939(44) roku i prostować historię, którą zakłamują Rosjanie, USA i Anglicy

ocenił(a) film na 8
KREATOR

tytułem sprostowania jak ktoś będzie miał uwagi co do kilku słów które źle mi się napisały lub skrótów myślowych:
-co do traktowania przez Niemców w czasie II wojny Węgrów, Rumunów oraz żołnierzy pochodzenia azjatyckiego wcielonych do wermachtu, którzy zostali wzięci do niewoli z okrążonych armii radzieckich w latach 1941-42). Węgrzy tutaj uzupełniam byli traktowani na równi z Niemcami. Teraz do sedna - zrobiłem skrót myślowy i pomieszałem kałmuków z Rumunami tak, że ciężko zrozumieć główną myśl. Chodziło mi, że Indian, którzy SAMI patriotycznie się zgłosili na zawołanie "Wuja Sama" amerykanie traktowali często gorzej, niż Niemcy Rumunów a nawet kałmuków GDY WALCZYLI PO STRONIE RZESZY. Ludzie z Azji wcieleni do wermachtu siłą, lub "persfazją" (umrzesz z głodu z rosjanami albo bedziesz walczył dla 3 rzeszy) wiadomo byli traktowani straszliwie w obozach. Ale poziom traktowania ich jako oddziałów w wermachcie był lepszy niż pojedynczych Indian w armii amerykańskiej! Niemcy by zyskać sobie przychylność takiej zbieraniny formowali ich w oddziały etniczne/narodowe natomiast amerykanie rozrzucali ich po armii co dodatkowo powodowało alienację (reszty dokonywały docinki "kowbojów" i innych białasów w stosunku do pojedynczych Indian)
-co do "działania sadownictwa w polskim podziemiu - CHODZIŁO O sĄdownictwo (polskie struktury podziemne, które wydawały skutecznie wyroki na zdrajców, morderców i niemieckich zbrodniarzy do 1945 roku włącznie) a nie sAdownictwo (uprawa owoców)

ocenił(a) film na 6
KREATOR

Tak, narzekamy na nasz kraj bo jego historia nie jest jedwabniejsza od historii USA czy innych krajów. To prawda, że ten film choć imho słaby to zasługuje na uznanie za pokazaną w nim prawde na temat rzeczywistości polityki USA podczas II wojny światowej. Aczkolwiek napisałeś tak jakby kraje aliantów to było najgorsze zło a Polska była krajem mlekiem i miodem płynącym. Otóż chce sprostować kilka rzeczy:
- Gdy szykowała się wojna to nasze społeczeństwo ofiarnie nie obdarowywało pieniędzmi, złotem i kamieniami szlachetnymi, bo nasze społeczeństwo nie wiedziało o wojnie. Jako przykład podam fakt iż gdy w warszawie słyszano wybuchu, ludzie myśleli, że to zwykłe ćwiczenia. Ba! Same wojsko kompletnie było nie przygotowane. Wszyscy wiedzieli o pakcie Ribbentrop - Mołotow, wszyscy oprócz... Polski. Polacy po za tym dwukrotnie odwoływali mobilizacje wosjk w sierpniu bo bali się sprowokowania Hitlera.
- A gdy Hitler zaatakował nasz wspaniały kraj to co zrobił rząd? Uciekł do Rumunii i zostawił Polaków na pastwe Hitlera...
- Wrzesień 1938 Monachium - Polska uczestniczy w rozbiorze Czechosłowacji dostając Spisz i Orawe...
- Co do złego traktowania indianów: a co się działo z Żydami na ziemiach Polskich? Czemu w historii polskiej w latach 40-41 istnieje luka? Otóż pomimo aktów doboroci dla Żydów, pomagania im itp, duża część społeczeństwa wykorzystywała ich. Żydzi bali się nie tylko niemców ale też i samych polaków. Zresztą nie ma w tym nic odkrywczego jak przypomnimy sobie poglądy ONR założonego w 1933 r. i wzorującego się na nazistach w niemczech.
- A co do państwa podziemnego napisze tyle: co z tego, że było zorganizowane i mocno zakonspirowane jeśli w Polsce trwała wojna domowa między państwem podziemnym komunistów a państwem podziemnym rządu na wychodźstwie: Al vs. Ak Wynikiem takiej wojny jest np. niepowodzenie operacji burza, no i oczywiście chaos w państwie.
- A co do tego co się działo z bochaterami wojennymi - przypomnij sobie co się stało z AK i elitą państwa podziemnego rządu na emigracji.
Więc przestań pierdzielić trzy po trzy, że wszyscy wokół nas są źli a Polska to kraj wybrany. Oczywiście, zdarzały się w Polsce oprócz tych kompromitacji, rzeczy z których możemy być dumni, ale chciałem ci tylko pokazać, że Polska to był kraj taki jak inne, nie lepszy i nie gorszy.

I tak na koniec dodam jeszcze tylko, a propo obrony interesów kraju i obecnej polityki, że raczej przypomina to polityke Polski z lat 20 ubiegłego wieku niż dobrą polityke...

ocenił(a) film na 7
dawidbokun

"Co do złego traktowania indianów: a co się działo z Żydami na ziemiach Polskich? Czemu w historii polskiej w latach 40-41 istnieje luka?"
Z moich źródeł (relacje osób wywiezionych z kresów wgłąb Rosji) wynika, że w tym okresie Żydzi oraz Ukraincy kolaborowali z NKWD pomagając sporządzać listy Polaków do wywozu. Wszędzie Żydzi witali Armię czerwoną jako przyjaciół. I stąd ta biała plama bo nie wypada tak mówić o Żydach.

Rozbiór w 38? To wykorzystanie okazji do odzyskania swoich ewidentnie polskich ziem.

Al to przeceniasz. Nie mieli żadnego podziemnego państwa.

ocenił(a) film na 8
dawidbokun

Tak ONR, LPR itd... nudni jesteście w tych osądach. U nas nie było kryształowej nocy, nie budowaliśmy obozów i była względna tolerancja.

...a sprzeciw wobec żydów w II RP to była reakcja na ich duża ilość w społeczeństwie. Jak co 10 był Żyd to wiadomo, że w końcu komuś się to nie spodobało i temu czy tamtemu obili gębę. Żydzi święci też nie byli - przed wojną wielu z nich jawnie wspierało komunistów. Po wojnie z bolszewikami byś inaczej traktował kogoś, kto nagle ci wyskakuje na mieście i z komunistami agituje za tym jakie to ZSRR jest wspaniałe. (Tak jak każdy w rodzinie stracił kogoś w II wojnie tak w wojnie z bolszewikami na wschodzie każda rodzina kogoś pochowała... a tu ktoś wychwala ZSRR i byś się nie wkurzył?)

Co do wspaniałego zachodu. Jak bawimy się w antypolonizmy to ja się pobawię z antyamerykanizmy i antyzachód.
-Roosvelt miał związki z masonami a poza tym ulegał idiotom (głównie lewicowym doradcom), którzy wmawiali mu "że słowianie nie zasługują na suwerenność i musza być w strefie wpływów ZSRR".
-Eisenhower był nieudolnym dowódcą /niezdecydowanym, który uległ naciskom Brytyjczyków i zamiast dać dowództwo Pattonowi, który umiał Niemców pokonać dał je Montgomery'emu który spartolił operację Market Garden i zmarnował gigantyczne środki wojskowe którymi Paton by wjechał pod samą brame brandenburską.
SAMA Śmierć Pattona (jadącego nowym samochodem wojskowym świeżo po przeglądzie) chcącego kontynuować wojnę z ZSRR jest bardzo ciekawa i mało kto o tym wspomina. Spisek? Czy może dużo zbiegów okoliczności?

(operacja Market Garden jest streszczona w filmie O JEDEN MOST ZA DALEKO) tam pokazali, że POLACY walczyli a nie tylko uciekali przez Rumunię jak twierdzisz ty a może WYBORCZA? ALBO TRYBUNA LUDU? Bo podobny poziom.

...My jesteśmy frajerami TYLKO DLATEGO, że się gapimy jak idioci w zachód.

W 1939 też się gapiliśmy i zamiast gnoić Niemców i olać konwencje genewską jak oni i ich likwidować wszędzie... Cofaliśmy się licząc na pomoc a ostatecznie niedobitki uciekły na zachód.
Jesteśmy za mięcy właśnie przez takich polskojęzycznych średniaków, którzy nie potrafią wyciągać wniosków tylko pluć na to co swoje - nie dostrzegając kłody zła u sąsiada, którego tak lubimy niby.

Ja w każdym razie nie lubię i nie polubię zachodu i nie lubię wschodu.
Zachód - zdegenerowane elity od końca renesansu i chore prawo, zniewolenie feudalne a obecnie biurokracja UE, jeszcze wojny religijne w XVI w. innych skojarzeń nie mam.
Wschód - barbarzyńcy u władzy i skrajny nacjonalizm w polityce zagranicznej od zawsze a zwłaszcza w czasach rzekomego ZSRR socjalistycznego i kosmopolitycznego.
Tam sie mordowało innowierców/dysydentów/przeciwników politycznych/myślących inaczej, tam się dyskryminowało, tam się paliło stosy/budowało obozy. U nas rzadko albo WCALE. Skąd na zachodzie określenie na Polskę KRAJ BEZ STOSÓW? Z d*** tak???

Dyskryminacja w II RP i "polski nacjonalizm" to mały pryszcz przy tym co się działo na zachodzie przed wojną i dzieje obecnie na wschodzie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones