Dokładnie sam dałem 8, ale oglądając inne filmy stwierdziłem, że 10 się nawet należy. Bardzo fajny film. Ale co się dziwić niektórzy wolą takie shity jak "Wilk z Wall Street", który jest pseudo śmieszny.

Dla mnie jedno jak i drugie jest słabe.

Widząc tą średnią przestałem wierzyć już w inteligencje ludzi ;-)
Pozdrawiam

Ten film to czysta zabawa, na pewno bede do niego wracal!

Też bym dał 8, gdyby nie angaż Wahlberga. Ten aktor w ogóle nie pasował do tej roli. Owszem grał sprawnie i miał charyzmę (przynajmniej w oczach swoich dwóch durnych kumpli), ale pomyśl chwilę. On sam też był ostatnim kretynem, dlatego przecież wszystko im się posypało. Nie dbali o nic, jechali at hoc po bandzie, nawet "spaloną" dowodami piłę oddał spowrotem do sklepu. Nie potrafili zabić faceta mimo determinacji. Kompletnie zidiociała banda z takim samym siłą rzeczy idiotą na czele. No dobrze - to już mamy ustalone, a więc dlaczego nie Wahlberg? Marky grywał w filmach zazwyczaj osobę czysto pozytywną (i przy panu Lugo o niebo bardziej ogarniętą). Grywał świetnych żołnierzy, humorzastych agentów, opanowanych gangsterów i policjantów, generalnie faktycznych kozaków. A tutaj? Tutaj właśnie dlatego (zwłaszcza z czasem trwania filmu) zupełnie mi nie pasował do roli takiego głupka. Jest zbyt zaszufladkowany, zbyt "godny" takiej roli (nie oceniając czy to dobrze czy źle dla niego, ale trochę taki jest). Wyobraź sobie w tej roli kogoś takiego jak Tim Roth albo Ewen Bremmer. Kogoś "delikatnie wrednego", a i bardziej komicznego z facjaty. Do tego filmu jako komedia sensacyjna pasowałby doskonale, nawet jako ich herszt. I nie myśl, że nie - modna ogarnięta fryzura i wypracowane muskuły załatwiłyby resztę, czyli instruktora-pakera na miarę współczesności. Właśnie przez ten błąd w doborze daje 7.

Tim roth bylby za stary - lugo mial okolo 30 w 1995. Wahlberg pasuje idealnie bo sam ma glupi wyraz twarzy i lubi pakowac. Wahlberg pelen godnosci? - a taka popularna komedia z nim i ferellem gdzie grali tepych policjantow?

Przy czym nie twierdze, że to musiałby być ktoś z tej dwójki - Tim jest trochę za stary, a Ewen ma zbyt szkocki akcent jak na mieszkańca Miami i chyba zbyt szczupłą sylwetkę. Ale ogólnie kogoś z tego typu gębą znaleźliby do tej roli.

Nie spodziewałem się tak dobrego filmu.

Stracony czas , film chyba dla tych mniej myślących....

Zdecydowanie film poniżej poziomu. Płytkie żarty o tym że chcą człowiekowi przejechać po głowie. hahaha.