Mężczyzna przeżywa noc grozy w starym lesie. Drzewa przypominają zastygłe w czasie potwory, tarcze zegara rozpływają się jak na surrealistycznym obrazie, a obrotowe drzwi mielą go na kawałki jak w ekspresjonistycznym filmie. Bohater próbuje uciec z lasu sportowym autem, ale rozbija je na drzewie. Przychodzi chwila ocknięcia się z koszmaru. Okazuje się, że mężczyzna śni przy taśmie produkcyjnej, zamykającej w puszkach "Szum lasu", wydobywany z ostatniej wyspy zieleni na terenie wielkiej fabryki śmierci.