Będąc po seansie Szybkich i wściekłych 6 postanowiłem podzielić się kilkoma spostrzeżeniami,
które zapewne Was również w jakimś stopniu poraziły.
Po pierwsze ocena 7,8 szóstej części jest zbyt wysoka. W mojej ocenia Fast 5 było lepszym
filmem a ma tylko 7,4.
Po drugie kilka scen i wątków w tym filmie woła o pomstę do nieba:
-chip do kontroli nad samochodem w aucie Briana znajdował się na przednim zderzaku. Ja się
pytam w jaki sposób ON go ściągnął nie uderzając przodem w słup? Był chip z przodu a przy
uderzeniu w ściane znajdował się z boku.
- mamy w ekipie Hobbsa wtykę. Ja się pytam dlaczego ona w ogóle goniła Letty i się z nią
pojedynkowała skoro były po tej samej stronie czyli Shawa? Nawet jeżeli Letty nie wiedziała o niej
(a nie wiedziała) to ta kombo dziewoja świetnie była zorientowana w sytuacji.
- legendarna scena na moście i powietrzne piruety vin Disela. Gościu powinien robić za magika bo
nierealne staje się realne. Było to niesamowicie sztuczne tak jak późniejszy tekst, który miał
wyjaśnić tą scene "Skąd wiedziałeś, że będzie tam samochód?", "Nie wiedziałem"
- długość pasa startowego może budzić respekt. Pieszo to by dnia nie starczyło bo go przejść z
jednego końca do drugiego.
- śmierć Gisele. Od początku szóstej części Gisele była na celowniku śmierci. Zginęła no
właśnie, w moim odczuciu z takiej wysokości to co najwyżej mogłaby się troszkę połamać ale nie
umrzeć. W płomienie nie wpadał, na nic się nie nadziała. NIKT nie sprawdził czy faktycznie nie żyje a ją pochowali.
Więcej błędów nie pamiętam. Było ich zdecydowanie więcej niż w Fast 5, które w dalszym ciągu
jest moim ulubionym filmem tej serii. Może o czymś zapomniałem? Czy te błędy wg Was w
rażący sposób obniżają wartość filmu? Zapraszam do dyskusji.
-
"Po pierwsze ocena 7,8 szóstej części jest zbyt wysoka. W mojej ocenia Fast 5 było lepszym
filmem a ma tylko 7,4."
To średnia wszystkich ocen ...więc raczej będziesz musiał pogadać z każdym z osobna , przedyskutować indywidualnie to że ma dać niższą ocene bo Tobie taka średnia nie pasuje.
Przyjrzyj sie dobrze bo moim zdaniem zdjęcie chipa przez briana było jak najbardziej możliwe
co do śmierci Gisele, to nie tyle chodziło o wysokość co o prędkość, a było dość szybko
Czy nikt nie może zrozumieć, że ten pas startowy i cała scena to trwało w jednym momencie? W jednej chwili Diesel z Rockiem walili w morde, a w tym samym czasie Han i Gisele jechali autem itd. Boże, z takim myśleniem to nie oglądaj filmów.
100% zgadzam się z @up scena z samolotem, była kręcona z różnych ujęć (przynajmniej ja mam takie odczucie, które działy się w tym samym momencie)
Ale ludzie są tępi (niektórzy), w milionach tematów pytali o kolejność serii, będą jeszcze pytać nie raz; o długości pasa startowego też pewnie nie raz poczytamy, etc. ;D
A ja się nadal zastanawiam czemu ludzie od takich filmów oczekują realności.... bez przesady to ma być film dostarczający rozrywki, z efektami specjalnymi i dawką adrenaliny. Takie filmy mają odrywać widzów na dwie godzinki od czarej rzeczywistości i to się akurate temu filmowi udaje bo coś sie dzieje, jak nie ma dynamicznych akcji to są sceny w których można się pośmiać. Jak zechce obejrzeć coś realistycznego to obejrzę film dokumentalny
"Po pierwsze ocena 7,8 szóstej części jest zbyt wysoka. W mojej ocenia Fast 5 było lepszym
filmem a ma tylko 7,4."
Skoro tak jest, to widocznie `Furious 6` jest lepszym filmem, co pokazuje średnia ocen. Poza tym to jest różnica kilku dziesiątych punktów, tak że nie wiem o co ten krzyk.
"Czy te błędy wg Was w
rażący sposób obniżają wartość filmu?"
Nie, nie obniżają wartości filmu, ponieważ to jest film akcji, w którym dużo się dzieje i nie musi mieć to sensu, i jest dużo scen nierealnych.
Ile razy Wam trzeba to jeszcze tłumaczyć?
Co do tego chipu na samochodzie to był on zamontowany pod lewą lampą więc spokojnie można się go pozbyć ?
tousen87
" Był chip z przodu a przy uderzeniu w ściane znajdował się z boku."
Wszystko się zgadza po prostu auto jechało bokiem na ręcznym dlatego mogło cię to zmylić .
Ten chip to nie problem. Mnie się rzuciło w oczy coś innego. W tym samolocie czekała czerwona bryczka. Łatwo się było domyślić że ktoś będzie nią wyskakiwał ale nie o to chodzi. Otóż gdy już wyjechali z samolotu to naglę w tym samochodzie znaleźli tą wyrzutnie harpuna czy co to tam było. Pytanie skąd ona się tam wzięła skoro samochód nie był ich... O to skąd wzięli do wozu kluczyki też nie zapytam. Czemu nie był zabezpieczony w czasie lotu jakimiś pasami itp. tym bardziej ;)
Widziałem to przed chwilą i jest śmiesznie :D Takich przypadków to w Jasiu Fasoli było mniej. Zarzucają tutaj ludzie, że jest to film akcji i nie musi być w nim sensu. No sorry film powinien mieć jakiś sens, być logiczny a nie być takim w którym po obejrzeniu filmu można wyliczać masę popełnionych błędów, nielogicznych momentów. Moja krytyka wynika z tego, że miałem duże oczekiwania co do tego filmu...zbyt duże jednak.
Ja takie rzeczy wyłapuje odruchowo (skrzywienie zawodowe;) i w sumie nie przeszkadza mi to w oglądaniu a raczej śmieszy, więc na ocenę filmu wpływa w stopniu niewielkim, chyba że idę na ambitne kino. Muszę przyznać za to że sala miała niezły ubaw na tym filmie. Generalnie było parę takich scen po których ludzie rechotali na całego i nie były to sceny z dowcipami Romana ;)
Możliwy jest fakt, że każdy może użyć swojej wyobraźni i po prostu pomyśle chwilę, że mogli oni go tam zgarnąć po drodze ten harpun z innego auta albo coś, bo ich nie było przez chwile...
Ale fakt, rzuca się to w oczy, lecz nie razi to znacznie w oczy :)
ja nawet nie zwróciłem na to uwagi :D Ten film mi się najbardziej podoba , dlatego takie małe usterki można pominąć :)
a co do tego że auta itd nie były zapięte , powiedz mi w którym filmie masz zapięte auta w samolocie ? daj przynajmniej 2 :d
przeważnie w takich wozach są kluczyki bo chyba ich nie trzymają w kieszeniach i później mieszają każdy kluczyk do innego samochodu ?
Słuchaj, to tylko film, nie oczekuj od filmu idealnej rzeczywistości. Od czepiania się takich szczegółów są krytycy filmowi a nie Ty.
błędem jest końcowa scena dosłownie ostatnie minuty gdzie Hobbs przychodzi na podwórko toretta. Jak kiedyś będziecie powtarzać tą część polecam się przyjrzeć na te sceny ostatnie gdzie Hobbs i toretto stoją koło siebie. Hobbs normalnie wygląda jak wklejony na greenscreenie nie rozumiem co tam się podziało