czekałam z niecierpliwoscia, na tą część i jak się okazuje, niepotrzebnie, ogladałam i w pewnych
momentach nie dało się nie wybuchnąć śmiechem, bardzo duzo scen całkowicie niemożliwwych...
Cześć Martynka, nie wiem czy gatunek Ci coś mówi, ale jest to film akcji. Innymi słowy to tak jakby zarzucać, że w niektórych horrorach są jakieś wampiry czy inne demony. Jeszcze innymi słowy gdyby film akcji miał być realny, to kręcone by były kradzieże paliwa ze stacji benzynowej i ewentualnie kilkuminutowy pościg policyjny, po którym kierowca trafiałby do więzienia. Realizmu jak najbardziej można oczekiwać od dramatów, romansów, kryminałów, westernów, thrillerów, a nawet komedii czy sensacji(to nie to samo co akcja), ale ten gatunek stoi w jednej linii z filmami sci-fi, animowanymi , fantasy czy horrorami. To ma być rozrywka w czystej postaci, więc ciężko jest sie ustosunkować do Twojego zarzutu o sceny "niemożliwe", mam tylko nadzieję, że to nie wpłynęło na Twoją ocenę filmu i jest ona uzasadniona innymi aspektami.
Pozdrawiam.
Temu filmowi można jednak coś zarzucać. Wystarczy porównać z pierwszymi częściami. Widać jak bardzo zmieniła się konwencja twórców. Z filmu o samochodach z umiarkowaną dawką akcji, zrobił się absurdalny akcyjniak, gdzie fabuła i samochody zostały ograniczone do minimum na rzecz coraz to bardziej niemożliwych scen akcji, mordobicia i efekciarstwa. Twórcy idą po najmniejszej linii oporu, a dialogi w tej części to już w ogóle kulały. Dlatego myślę, że większość ludzi narzekających, to ci którzy woleliby "dawnych" Szybkich i Wściekłych.
Coś w tym może być, chociaż ja nie dostrzegam aż takich różnic. Dla mnie jest to jedyna seria filmowa, która cały czas trzyma wysoki poziom. Czasy się zmieniają, technologicznie wszystko idzie do przodu to i furtka się otwiera dla scenarzystów, więc wiadomo że film sprzed 10 czy 12 lat będzie wyglądał nieco inaczej, ale przy tego typu filmach dla wielu osób (w tym dla mnie) wychodzi to na dobre. Co do fabuły się nie zgodzę, na pewno nie ma jej mniej niż w poprzednich częściach, akurat ją starają się rozbudowywać (czasem aż nadto), owszem jest bardziej trywialna dlatego można to negatywnie odebrać. Oczywiście rozumiem, że ktoś polubił FF za starą formę i nie bardzo mu odpowiada jak wygląda to teraz, ale gdyby nie wprowadzali pewnych inwencji i gdybyśmy przez 6 części mieli oglądać głównie wyścigi samochodowe to nikt by już na to nie chodził do kina, a ta seria niczym Piła wymarłaby śmiercią naturalną.
Z niecierpliwością czekam na 7 część, paradoksalnie śmierć Paula Walkera nie musi negatywnie wpłynąć na film, być może w niej każdy znajdzie coś dla siebie.
Bardzo się cieszę, że mamy tutaj fankę filmowego realizmu, ostatnio masa ludzi ogląda jakieś kompletnie nierealne głupoty! Na szczęście są jeszcze takie filmy jak "Saga Zmierzch: Przed Świtem" (jeden z Twoich ulubionych), który aż kipi tym realizmem!
może i jest jednym z moich ulubionych, ale tu wiadomo od poczatku ze ten film z realizmem nie bedzie mial nic wspolnego. A porównanie jednego do drugiego nie wydaje mi sie zbyt odpowiednie.
Czemu nieodpowiednie? Najpierw musimy sobie sami odpowiedziec na pytanie, czego oczekujemy od filmu AKCJI? Potem zdecydowac czy ogladac, czy nie. Bo to nie jest dramat czy jakis biograficzny gniot tylko film akcji. A od takich filmow oczekuje sie przede wszystkim szybkiej akcji, strzelaniny, wybuchow..ogolnie - fajnych efektow specjalnych. Jesli dodamy do tego szybkie fury i piekne kobiety, mamy film akcji dla mnie idealny.