Film profesjonalny, bez żadnych bajek i gadżetów z kosmosu, na prawde pierwsza klasa. Do autora opisu: komputerowo sterowany wtrysk paliwa ma nawet głupie Seicento wieć nie podniecałbym się aż tak bardzo tym, powinno być zmodyfikowany układ sterowania zapłonem --to brzmi lepiej; wiem że sie czepiam, ale to jest film dla osob ktore sie na tym znaja i to kochaja, reszta---nie ma po co isc na ten film; podsumowujac --polecam ten firm szefom polskich firm tuningowych -- Patrzczie i uczcie sie jak sie tuninguje auta; Pozdrawiam
recenzja (?)
Jak najbardziej zgadzam się z tdg; a co do recenzji - stawki nie 10 tys a 2 (ewnetualnie - papiery wozu..hmmm... czy koleś, który to pisał widział film, czy tylko poczytał o nim na zachodnich serwisach?). Do tego możnaby nie zdradzać, że koleś jest gliniarzem - psuje to zabawę. Ale w sumie nie ma na co narzekać - inni recenzenci potrafią opisać zakończenie:)
pozdrawiam