Coz gdybym miala lat 14 i byla chlopcem, to bym kochala ten film. Jest on przede wszystkim dla tych, ktorzy kochaja szybkie samochody. Fabula prosciutka, ale strawialna. Nie powiem, ze sie nudzilam, bo rajdowe poscigi nakrecone sa pierwszorzednie nawet dla laikow takich jak ja i przyznam, ze Van Diesel ma niesamowicie gleboki i seksowny glos. Aby zostac tajniakiem, nie tylko nalezy miec na to ochote, ale rowniez przejsc obserwacje i liczne testy psychologiczne, dziwi mnie to jak ten narwany blondynek mogl nim zostac. Wydaje mi sie to nieprawdopodobne, bo on od poczatku nie pasuje mi na tego typu gliniarza, czyli przelozeni tez musieli to zauwazyc..Co nie zmienia faktu, ze jak na tego typu produkcje oglada sie naprawde milo.
Ale jednak wole "Ronina" z jego poscigami...