PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11717}

Szyfry wojny

Windtalkers
7,0 30 448
ocen
7,0 10 1 30448
4,3 3
oceny krytyków
Szyfry wojny
powrót do forum filmu Szyfry wojny

to nie wojna

ocenił(a) film na 6

to nie jest film wojenny. osadzony w trakcie wojny, ale to nie wojna. wojna tak nie wygladala. jak
jakis zolnierz zabil 4 japonczykow to bylo naprawde bardzo duzo. a tutaj Cage zabil ich pewnie z
tysiac tak strzelal. film jest dobry tylko z powodu tego watku indianskiego jaki mial wplyw na ta
wojne, ale ogolnie to wcale dobre to nie jest.

ocenił(a) film na 5
t2m_filmweb

Zgadzam się z tobą, minutę temu napisałem swoje wywody na tejże produkcji, jak chcesz to sprawdź :P

ocenił(a) film na 8
t2m_filmweb

Generalnie akcje ukazane w filmie są typowo Hollywoodzkie i z realizmem pola walki mają mało wspólnego, ale to ile kto zabił Japończyków, nie zależało (tylko) od tego, jaki "był dobry", ale gdzie walczył i na jakim stanowisku.

Z samej struktury strat japońskich i ilości wojsk amerykańskich wynika, że w trakcie walk lądowych ŚREDNIO na dwóch Amerykanów biorących udział w wojnie na Pacyfiku przypadał "circa about" jeden zabity Japończyk (biorąc pod uwagę artylerię, lotnictwo, wsparcie lotnicze i choroby, więc z samych walk piechoty zginęło na pewno mniej). W praktyce wyglądało to więc tak, że ogromna większość Amerykanów nie zabiła nikogo (ba - nawet nie oddała żadnego strzału, pilnując na przykład lotnisk na tyłach), część żołnierzy zabiła kilku nieprzyjaciół w wymianie ognia, a np. powiedzmy obsługa ckm-u w trakcie odpierania samobójczego nocnego kontrataku spokojnie mogła wykończyć kilkuset w 3 minuty.

ocenił(a) film na 6
SSupras

Amerykanie mieli inną taktykę niż większość krajów europejskich. W armiach europejskich w czasie II wojny było tak
1. Wysyłamy piechotę na wraże pozycje wspartą jakimiś lekkimi działami, ciężka bronią ew jakaś bateria większych dział w razie jakby coś ciężkiego do rozgryzienia się natrafiło.
2. Napierd*lanie się wszystkich ze wszystkimi obie strony wycofują się z zazwyczaj wysokimi stratami.
3. Wejście do akcji ciężkiej artylerii, lotnictwa itp i wymiecenie częściowo wroga
4 Kolejny atak, trochę mniej strat punkt zdobyty.
A u Amerykan
1. Wielogodzinna nawała ognia ze wszystkiego co może strzelać artyleria, czołgi,ciężkie działa, lotnictwo większość sił wroga zniszczona straty własne małe lub w ogóle brak strat
2. Żołnierze przechodzą przez teren likwidując niedobitki z zazwyczaj małymi stratami.

ocenił(a) film na 8
Walka_dalej_trwa

Masz absolutną rację, ale zapominasz o taktyce japońskiej (wywołanej częściowo frustracją z braku kontaktu z wrogiem z powodu taktyki amerykańskiej). Nocne samobójcze kontrataki były czymś typowym, więc tak jak pisałem, większość Amerykanów nawet nie oddała strzału, ale ci, którzy już się uwiązali w bezpośrednią walkę, mogli zabić naprawdę sporo Japończyków.

ocenił(a) film na 6
SSupras

Japońska armia jak na okres II wojny światowej miała mocno przestarzałe siły lądowe (większość sił to piechota, czołgi nie służą jako samodzielne oddziały tylko jako wsparcie piechoty do tego w małych ilościach) w większości przestarzała broń pamiętająca wojnę rosyjsko-japońską (karabin Arisaka, karabin maszynowy Typ 3 z okresu I wś) i masz przyczyny klęsk Japończyków na lądzie z Amerykanami.

ocenił(a) film na 8
Walka_dalej_trwa

Nie zmienia to faktu, że świetnie sobie radzili na lądzie z aliantami aż do włączenia się do walk poważniejszych amerykańskich sił. Co do walk w rejonie Pacyfiku, to z tego co wiem, USA również nie używała dywizji pancernych, tylko batalionów czołgów przydzielanych do dywizji piechoty morskiej. W warunkach walki na tropikalnych wyspach duże oddziały pancerne nie miały racji bytu, a wsparcie piechocie zapewniały bardziej marynarka i lotnictwo. Póki Japonia utrzymywała przewagę na wodzie i w powietrzu (a w tym była technicznie do przodu przed Amerykanami w pierwszej fazie wojny), wystarczało to do zwycięstw na lądzie.

Zresztą na tym teatrze działań klasyczne średnie i ciężkie czołgi używane najliczniej w Europie po prostu się nie sprawdzały. Japończycy szli w kierunku mobilności (czołgi pływające), a Amerykanie w kierunku doraźnego dostosowania sił pancernych do potrzeb pola walki (demontaż dział w zamian za miotacze ognia w Shermanach).

t2m_filmweb

Na guadalcanalu pewien Amerykanin rozwalił stu japońców na tarawie jeden żołnierz zabił całe dowództwo japońskie . Sztuka to może była zabić 4 Niemców . Japończycy mimo iż grożni byli dobrym celem głównie przez swoją taktykę

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones