Czarna kobieta rządzi, Biały mężczyzna jest niewolnikiem. Jeszcze próbuje walczyć, ale nie ma szans.
Chyba za dużo prawoskrajnych materiałów przyswajasz na codzień, bo żeby mówić, że to jest odzwierciedlenie naszych czasów, a nie po prostu jeden ze scenariuszy, lub jeszcze lepiej, po prostu konkretna historia w tym filmie, bez żadnego znaczenia odnośnie ras bohaterów, to trzeba mieć zachwianą wizję rzeczywistości. Mniej szufladkowania i sloganów, a więcej podchodzenia indywidualnie do ludzi i zdarzeń Ci życzę.
Nie, po prostu nie sxufladkuję tylko stsram się racjonalnie iceniać, co widzę, nie orofiluję, bo to ogólnie szkodzi, i nie uogólniam bez sensu, bo to spłyca obraz za każdym razem. Rzadko co jest tylko skrajnie lewackie lub prawackie, złe lub dobre, a skrajność jedynie dzieli ludzi i krzywdzi tych wszystkich pomiędzy. Nie zamierzam brać w tym udziału dla żadnej ze stron tego pustego, rozdmuchiwanego w mediach i internecie konfliktu.
To żaden argument, ja też mogę napisać, że dostanę pracę, będąc białym mężczyzną - żaden z nas takim gadaniem nic nie udowodni. A też czy chcemy czy nie, żyjemy w świecie składającym się nie tylko z białych mężczyzn, płacz, że nie w każdej sytuacji to biały facet jest najwazniejszy to dziecinada. Świat jest zróżnicowany, sytuacje są różne, to nic złego. Odnoszę wrażenie jednak, że w swoich przekonaniach jesteś fundamentalistą i nie uda mi się nijak zmienić pozycji, na której się okopałeś, więc nie będę już próbował :) Jeszcze raz życzę traktowania różnych sytuacji indywidualnie i nie widzenia wszędzie agendy, nie każdy czyha na pracę białego Polaka. Pozdrawiam serdecznie mimo różnic.