Nie w każdym filmie muszą być strzelaniny. Nie odczytuję tego jako nudy, ale raczej klimatu przenikającego z filmu na oglądającego. Pozorny spokój i nuda są w rzeczywistości pokazaniem jednolitości bohaterów i świata, który po części przeraża, a po części fascynuje. Nie rozumiem czemu film się broni poprzez to, że został wykreowany w 1971. W latach 70 powstały jedne z lepszych filmów sci-fi.

zgadzam się z JakBym

mógłbym próbować polemizować ale nie będę się nawet starał - zachowam się jak na polaczka przystało - ty jesteś gamon chcesz akcje obejrzyj sobie Matrixa (z całym szacunkiem filmu) po raz 10 i ucisz się ! o taką monotonnie chodziło - ale nie załapałeś tego, innym poziom ! nie osiągalny dla ciebie - idź się dalej rozczulać nad zielona milą !

Oczywiście, że o taką monotonię chodziło, tylko, że film stał się przez to monotonny. Ty się tym zachwyciłeś, a mnie to zaczęło nudzić. Można było w tym świecie monotonii pokierować inaczej przebiegającą akcją, stworzyć pewne napięcie, a przede wszystkim stworzyć ciekawsze zakończenie.
Matrixa obejrzałem, przy Zielonej Mili już się porozczulałem, ale nawiązując do tych filmów co chciałeś przekazać? Że są prostsze w odbiorze i z racji tego, że mi się podobały nie załapię innych filmów? Jeśli tak, to Ty też oceniłeś proste filmy wysoko - bo oczywiście prostota nie jest wyznacznikiem jakości filmu. Więc o co chodzi, do czego pijesz?
Być może monotonia wykreowanego świata zachwyciła Cię jako... wizja artystyczna, być może doceniasz kunszt rzemieślniczy tego dzieła lub po prostu wsiąknąłeś w jego klimat i tym Cię oczarował. I wyobraź sobie, że jestem w stanie to zrozumieć.
Widocznie zbyt się zdystansowałem i moje odczucie było inne, a samo zakończenie, wobec którego miałem zbyt wygórowane, jak widać, oczekiwania, ostatecznie uformowały chłodne odczucia wobec filmu.
Inny poziom...? Nieosiągalny dla mnie...?
Być może, ale z mojego punktu widzenia ten poziom jest albo w równoległej (innej, alternatywnej do mojej) typologii, albo jest zbyt nisko ;)

jesteś samotnikiem zapewne, nie mającym co robić - tylko produkujesz i układasz pseudo inteligentne posty. Boisz się monotonni - bo masz jej dosyć ze swojego szarego życia - taka jest moja diagnoza twojej "osoby". Ponowie - popełniasz cały czas 2 błędy zabrałeś się za nieodpowiedni film i do tego starasz się na jego temat dyskutować. Nie oczekuj "samotniku: że chce kontynuować z tobą rozmowę na ten temat bo z "klapkowiczem" na oczach nie ma o czym rozmawiać - no chyba, że o "Zielonej mili".

"Oczywiście, że o taką monotonię chodziło, tylko, że film stał się przez to monotonny...przebiegającą akcją, stworzyć pewne napięcie, a przede wszystkim stworzyć ciekawsze zakończenie" - czytasz to co piszesz - czy ty tak na poważnie. Racjonalny człowiek by tak nie napisał.

"wobec którego miałem zbyt wygórowane, jak widać, oczekiwania, ostatecznie uformowały chłodne odczucia wobec filmu"

- oczekiwania - nie było neo z matrixa to już się nie podobało ?
- czytając 2 cześć tego zdania - przeważnie skrzywdzone osoby, przechodzące jakąś życiową traumę przejawiają talent poetycki ...

Wybrałeś dla siebie zły film !

Ale z Ciebie złośliwy człowiek...
Psycholog z Ciebie kiepski, tworząc mój porter psychologiczny mógłbyś wysilić się na przegląd ocenianych przeze mnie filmów, a zobaczyłbyś tam wiele bajek. Tak, mam dzieci i na razie monotonia jest mi obca (chyba Tobie bliższa).
"Pseudo inteligentne posty"... ? Nie starasz się nawet mnie zrozumieć, zakładając z pewnością, że jesteś zdecydowanie inteligentniejszy ode mnie i jak dla Ciebie plotę bzdury. Daj mi szansę i przeczytaj jeszcze raz:

"Oczywiście, że o taką monotonię chodziło" <bezpośrednie nawiązanie do Twojej poprzedniej wypowiedzi>
- stwierdzenie to dotyczy tematyki filmu
", tylko, że film stał się przez to monotonny..."
- film może być o monotonnym świecie, w którym emocje są tłumione, ale film nie musi być przez to monotonny.

"można było (...) inaczej pokierować przebiegającą akcją, stworzyć pewne napięcie, a przede wszystkim stworzyć ciekawsze zakończenie"
- propozycja zmian, w moim odczuciu - na ciekawszy film

Powiedz mi, co w powyższym jest nieracjonalnego, co przedstawia mnie jako niepoważnie myślącego człowieka? Może inaczej zrozumiałeś (zrozumiałeś?) moją wypowiedź?

I dlaczego zawężasz wszystko do Matrixa, uważasz go za "pseudo inteligentny" film, a że Matrix (cz.1) oceniłem na 10, to się czepiasz (???). Oceniłem prawie 400 filmów, a tyś się przyssał do tego i Zielonej Mili.

To że ten film nie przypadł mi do gustu w przeciwieństwie do Ciebie, nie odbiera mi prawa do napisania co o nim myślę. A to forum do tego służy.
Tak, wybrałem film, który nie okazał się dobry dla mnie (ale nie żałuję, aż taki zły nie był). Ty, to z pewnością nie popełniasz błędów i zawsze oglądasz film, który Cię nie zawiedzie, co?

Ciekawe, że wiele innych filmów oceniłeś podobnie jak ja, w tym jednak się nie zgadzamy, ale Twoje okazywanie wyższości powoduje, iż sam stajesz się "klapkowiczem" nie starając się wysłuchać innych.

nie masz jednak ambicji, sądząc w twojej maluczkiej świadomości "że polemizujesz" + liczysz na to, ze ktoś się zainteresuje tobą i tym co oglądałeś i jak oceniałeś.

Pomyliłeś film ! to forum pod Thx 1138 ,a nie pod "zieloną milą" zrozum to.

"film może być o monotonnym świecie, w którym emocje są tłumione, ale film nie musi być przez to monotonny." - ty naprawdę masz jakieś problemy ze zrozumieniem tekstu i z poprawnym układaniem zdań i wyciąganiem wniosków z tego co oglądasz,czytasz.

"- propozycja zmian, w moim odczuciu - na ciekawszy film" - twoim odczuciu ? a kim ty jesteś by się wypowiadać na temat takiego filmu ! (to nie jest Zielona mila)
mówisz o propozycjach, a jak ja ci tłumacze, ze pomyliłeś film i forum to ty piszesz dalej - sam udowadniając, że proponowanie zmian zachowań czy postępowania nie ma sensu - na swoim przykładzie.

"zielona mila" w tym przypadku stała się synonimem twoich błędów w rozumowaniu i pomyłek w wyborze filmów.

No widzę, że na uprzejmość i zrozumienie z Twojej strony nie mam co liczyć.

Posłuchaj maminsynku, nie każdy musi myśleć tak jak Ty i uważać Thx 1138 za skończone arcydzieło, nie rozumiesz moich wypowiedzi, bo Twoje ego przysłania Ci jasność myślenia, w ogóle myślenia.
To forum jest na FilmWebie a nie na stronie miłośników Thx 1138. Tutaj każdy ma prawo skrytykować film czy w w ogóle wypowiedzieć się na jego temat. Ty natomiast zamiast wypowiadać się na temat filmu wypowiadasz się na mój temat prawie nic o mnie nie wiedząc.
Moja propozycja zmian, to przynajmniej jakaś koncepcja, moje argumenty przedstawiam czytelnie i jasno - nie musisz się ze mną zgadzać, ale Ty tu nie potrafisz nic mądrego o filmie powiedzieć, nie mówiąc, że masz spore problemy ze zrozumieniem moich wypowiedzi, sensu tej strony, umiejętności prowadzenia dyskusji i wyrażania swoich racji.

Napisałeś "mógłbym próbować polemizować ale nie będę się nawet starał ", a jednak chyba próbowałeś, ale pokazałeś, że kompletnie nie umiesz tego robić. Jeśli nie masz obsesji na moim punkcie, to zostaw mój temat, bo nie chcę się już zniżać do Twojego poziomu.

"Jeśli nie masz obsesji na moim punkcie" - ty na poważnie sadzisz ze to możliwe są specjalne portale które ułatwiają kontakty męsko męskie - człowieku to nie ten portal.

Najgłupsze co napisałeś i co otworzyło mi "furtkę" do ocenienia ciebie było twoje stwierdzeni:

""można było (...) inaczej pokierować przebiegającą akcją, stworzyć pewne napięcie, a przede wszystkim stworzyć ciekawsze zakończenie"
- propozycja zmian, w moim odczuciu"

gdyż idąc dalej "tokiem rozumowania", twojego rozumowani to np:

- neo w Matrixie mógł być grany przez czarnoskórego aktora
- Kapitan John H. Miller z Saving Private Ryan - mógł przeżyć
- The Shawshank Redemption - mogli uciec wszyscy więźniowie
- Requiem for a Dream - mogli by nie brać dragów
itp
może by to urozmaiciło akcje itp
takie myślenie zasługuje tylko na pogardę.

Zamilcz "człowieku" i się nie ośmieszaj więcej !
-

Myślisz niedorzecznie (jak zwykle).
Skoro oceniłem film 4/10, to znaczy pozostawiał dla mnie sporo do życzenia, innymi słowy musiało mi się coś nie podobać. Więc napisałem co bym zmienił aby, z mojego punktu widzenia, film był ciekawszy.
Dla Ciebie nie mu tu rzeczy do poprawki, bo uważasz film za arcydzieło, ale weź sobie wbij do głowy, że nie dla wszystkich ten film jest idealny.
A Twoje pójście za nielogicznie dobranym moim tokiem rozumowania jest w ogóle nie trafione, co bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że masz spore problemy z rozumowaniem i zrozumieniem. Tym samym sam się ośmieszasz kontynuując ze mną rozmowę.

Twoje pierwsze zdanie powyższej wypowiedzi to kolejny przykład braku rozumienia tekstu. Odwracasz znaczenie mojej wypowiedzi podpartej konkretnym odniesieniem: "piszesz częściej o mnie niż o filmie", co oznacza, że jeśli ktoś ma tu szukać innego "portalu" to pasujesz Ty.

http://www.filmweb.pl/film/THX+1138-1971-11084/discussion/Mam+wra%C5%BCenie+%C5% BCe+Lucas+mia%C5%82+tutaj+lepsze+FX+ni%C5%BC+w+GW.+Mn%C3%B3stwo+pomys%C5%82%C3%B 3w+kt%C3%B3re+zosta%C5%82y+wykorzystane,1678091#post_6448061

naucz się gamoniu rozumowania i zamilcz plebsie - bo innego słowa na określenie ciebie nie ma prostaczku z "zielonej mili"

Co plebarianowi może się podobać, a co cie przecież plebs nie ma własnego zdania !

nk albo pudel - won kmiocie !

Nie wiem dlaczego od początku piszesz z takim wywyższaniem z agresywnym nastawieniem. Odpowiadając Ci w podobnym stylu do niczego tu nie dojdziemy, więc złagodźmy klimat i stwórzmy jakieś konstruktywne dogadanie się na temat naszych odmiennych spostrzeżeń.

Może postaram ująć w moim postrzeżeniu Twój punkt widzenia (popraw mnie, jeśli się w czymś mylę), a następnie wyjaśnię mój.

Rozumiem, że film dla Ciebie jest idealny, oczarował Cię klimat wizji futurystycznego świata ukrytego w podziemiu, gdzie wszelkie uczucia i wolna wola są skutecznie wyeliminowywane. Sposób pokazania takiej rzeczywistości z przedstawieniem nam funkcjonowania w niej społeczeństwa jest według Ciebie idealny. Monotonia tego świata, która przecież została specjalnie stworzona, doskonale oddaje założenia filmu.
Rozwój fabularny skupiony jest na rodzącym się buncie i próbie wydostania się z tego świata. I to wszystko zostało zrobione perfekcyjnie, gdzie próba zmiany czegokolwiek burzyłaby całe to dzieło - takie jest Twoje zdanie i oczywiście wielu innych, którym ten film wybitnie przypadł do gustu.
Jestem w stanie to zrozumieć, ale niekoniecznie się z tym wszystkim zgodzić.
To jak z obrazem, czy muzyką - można zachwycać się twórczością danego artysty, ale zrozumiałe jest, że jego dzieła nie dla każdego będą atrakcyjne (i to wśród znawców w danej branży).

Klimat tego filmu mnie nie oczarował, bo fabularny jego rozwój stał się dla mnie mało ciekawy, monotonny łącznie z samą końcówką. I nie chodzi mi tu o dodanie dynamizmu z Matrixa czy sfery emocjonalnej z Zielonej Mili, bo to w sposób oczywisty wypaczyłoby cały film, ale ten film stanowi dla mnie coś w rodzaju "filozoficznej rozprawki", która jakkolwiek dobra merytorycznie jest mało interesująca.
Dlatego też uważam, że fabularnie można było zrobić ten film ciekawiej.

No to co, dojdziemy do jakiegoś porozumienia bez wylewania na siebie jadu?

;) ok
wybacz, że byłem niemiły taka już mam spaczona naturę - bronienia swoich przekonań do upadłego.
Rozumiem, że to film który cie nie porwał i niech tak pozostanie - ja patrze na niego bardziej przez pryzmat czasu kiedy go zrobiono i obecnych produkcji które nie potrafią (no może z paroma wyjątkami) osiągnąć klimatu tak potrzebnego w filmie. Dlatego też z tęsknoty za dobrym kinem i klimatem zacząłem oglądać po raz kolejny i oceniać ponownie lektury (jak dla mnie) obowiązkowe tj Taxi Driver, Pretty Woman, i ten wymęczony THX he i inne, czekając na nowe filmy ...
Pozdrawiam i do usłyszenia przy okazji innego filmu tym razem po przyjacielsku ok ?

ps Primer (2004) widziałeś ? tanio budżetowy, ale stanowiący dobrą rozkminę, nawet na Wikipedii ktoś stworzył wykres działania omawianego "urządzenia" z filmu he

Pozdrawiam

No to ok :)

Primer nie widziałem, ale mnie zaintrygowałeś, więc postaram się go zdobyć, aby pooglądać. Do Wikipedii na razie nie zaglądnę, aby nie zepsuć sobie seansu.
Ja też chyba poodświeżam stare dobre filmy, a że lubię sf zabiorę się chyba za Odyseję Kosmiczną.
A widziałeś Moon? - http://www.filmweb.pl/film/Moon-2009-473111 Mi nawet przypadł do gustu, dość ciekawy.

Pozdrawiam i do następnego razu - już po przyjacielsku, ale jakby co, to zawsze możemy się pokłócić, hehe :)

Moon (2009) b.d film o takie kino surowe mi chodzi ;)

pozdrawiam


ps by się nam łatwiej "dyskutowało" o filmach dodałem cie do znajomych

@JakBym
Podziwiam Twoje opanowanie. Ja, choć zimnokrwisty, z chamem bym dyskutować w sposób tak delikatny nie potrafił.
Co do filmu, podzielam Twoją opinię, film nieco nudnawy i trochę chaotyczny. Jako, że został mi polecony jako "klasyka sci-fi" spodziewałem się po nim czegoś więcej.

zgadzam się z przedmówcą...

Ja to bym w ogóle ignorowała takiego chama, nie wchodząc z nim w dyskusje. Gratuluję opanowania.

Hehe, zabawna ta wymiana zdań. Fakt, że masz rację. I na temat "Thx 1138" i na temat "Zielonej Mili".

;))
Pozdro

rtyu jesteś egocentrycznym durniem po prostu,zapatrzonym jedynie w swoje opinie i osądy

Zgadzam się w pełni.

Bezsensowna kłótnia. Rtyu trochę nieudolnie próbuje uargumentować swoje rację. THX 1138 to film o specyficznym klimacie i pewnej wartości. Świetna realizacja innowacyjnego pomysłu - tego nie można mu odmówić, więc niska ocena powodowana nudą jest po części wynikiem braku pełnego wczucia w klimat. JakBym miał jednak pełne prawo wystawić taką, a nie inną ocenę, bo jest to portal dla przeciętnych ludzi, którzy nie muszą w pełni odbierać przekazu każdego filmu. Mimo całego geniuszu THX 1138 jest producją o nie do końca wykorzystanym potencjale i dlatego ode mnie zaledwie 7

Pomysł nie bardzo innowacyjny. Powstał w roku 1948 w umyśle George'a Orwella. Pozdro.

arcynik - co ty piszesz "robotniku fizyczny" - "nieudolnie próbuje uargumentować swoje rację"

to tacy "ludzie" jak ty i tobie podobni - czytaj poniżej PWMarshal - "reszta jest przeciętna lub słaba. Generalnie podstawową wadą tej produkcji jest zupełny brak klimatu, przez co film strasznie nuży i zupełnie nie wciąga w przebieg wydarzeń. Mimo wszystko monotonię życia, przedstawioną w tym obrazie można było przedstawić dużo lepiej. Zgadzam się również, że końcówka na którą się czeka kompletnie rozczarowuje...
Nie polecam - 3/10"

sprawiają, że ten świat jest nijaki i pozbawiony dobrego smaku, zasypany tandetą na którą plebs votuje i decyduje za innych co się ma podobać i co jest dobre - co ma być grana w tv i na co wydawane publiczne pieniądze bo jak, że inaczej niż na piłkę nożną, stadiony itp i transmisje ze skoków wcześniej Małysza a teraz następców bo przecież każdy to lubi.
To taki motłoch zagłusza prawdę i swą głupotą tłamsi oświeconych, rozgłaszając, wierząc i broniąc opinii, że: misjE Usa na księżycu i zdjęcia i filmy z nich to prawda, ze Egipcjanie zbudowali Piramidy w Gizie, że terroryści zaatakowali WTC i że Mars to czerwona wymarła nigdy nie zamieszkała pustynia.
Z drugiej strony do dobrze, że plebs ma podobny smak i trzyma się razem - inaczej ostatecznie by zbezcześcił takie arcydzieła jak np THX - zastępując go np Irom Man 3 etc.

Wdajesz się w niepotrzebne dyskusję drogi Rtyu i zaczynasz jakieś pozbawione sensu pseudointelektualne wywody. Dla mnie to nieudolność. Nikt ich nie zmusi do zrozumienia/polubienia klimatu filmu i mieli prawo wystawić ile chcieli, a lepsza jest ignorancja niż Twoje fałszywe przeświadczenie o własnej wartości. "świat jest nijaki" - przykro mi, że obracasz się w kręgach i tumanów:) Mainstream niemal zawsze był kiczowaty, tylko dlaczego Cie to boli? Mądry człowiek nie zwraca uwagi na irytujące rzeczy, na które nie jest w stanie wpłynąć. Wybacz, że Cię tłamszę swoją głupotą wielce oświecony geniuszu;p A widziałeś na żywo piramidy? Jeśli nie to lepiej zobacz, bo inaczej jesteś naiwny wierząc w ich istnienie;) Najgroszy jest plebs, który zobaczy parę bzdurnych seriali o interesujących teoriach i uważa się za oświeconego geniusza. Idź sobie zobacz avatara jeszcze raz i się nasyć jego "arcydziełowością", albo pojęcz jaki to jestem tempy i gópi, chociaż temat uważam za zakończony.

arcynik - kmiocie odpowiadam:

"pozbawione sensu pseudointelektualne wywody" ty tu je próbujesz nieudolnie uprawiać broniąc spopularyzowanych kolegów.

Nigdy bym tej hołoty nie nakłaniał do zrozumienia takich filmów, tylko do niewypowiadania się pod czymś czego nie są wstanie swą wąska namiastką mózgu ogarnąć.
Die Hard 5 - przyjmowane jako pewnik pod postacią Szklana pułapka - to max na co ich stać.

"świat jest nijaki" - mowa o tobie i podobnej hołocie która zaśmieca Świat.

Mainstream (widać nawet że słownik umiesz używać - brawo) - Mainstream plebsu nie ma nic wspólnego z trendami ludzi oświeconych dlatego po raz kolejny powtarzam plebs nie powinien wypowiadać się publicznie krytycznie na temat tego czego nie rozumie - tylko dlatego ze do tego nie dorósł i ze działo wychodzi za jego ramy myślowe.
Ps. jjarek_filmweb (poniżej) za dużo "Seksmisji" się naoglądał i potem chwyta się za THX co za nooby - czysty przykład nieokrzesanego plebsu.

"A widziałeś na żywo piramidy?" co ty piszesz do mnie kmiocie ? nie mam zamiaru się tu licytować ale "wychłostać" nie omieszkam - w miejscach w których ja byłem - to ty i twoja cała rodzina razem wzięta w ciągu całego swojego życia nawet 20 % tego nie zwiedzicie/zobaczycie - noob.

"chociaż temat uważam za zakończony." - nawet go kmiocie porządnie nie rozpocząłeś i już uciekasz - typowy zerowy, bezikrowy polaczek, zmanipulowany i przez otoczenie.

"Mądry człowiek nie zwraca uwagi na irytujące rzeczy, na które nie jest w stanie wpłynąć" tak mówią przegrani, niewierzący w zmianę otoczenia, godzący sie na rzeczywistość jaka jest - czytaj plebs.

Na koniec apel do plebsu - opisy, zwiastuny, recenzje i opinie innych są od tego by np po zapoznaniu się z nimi zdecydować, że np nie chwytamy się za oglądanie Harrego Pottera - a nie obejrzeć go, a potem publicznie płakać, że się go nie zrozumiało.

kmiocie? Ja ich nie bronię, ale niech sobie oceniają jak chcą. NIE ZGADZAM się znimi, ale po co mam polemizować, skoro nie przemówią do nich moje argumenty i uznają ,że film jest nudny i walić zamysły - to jest też pewna logika( prosta, ale cóż;) A Ty nie zaśmiecasz świata? Co od siebie dałeś ,aby go naprawić?:) Tak samo ludzie "oświeceni" nie powinni oceniać kulury plebsu, bo są na nią za madrzy i ta Twórczość nie jest skierowany do nich idąc Twym zagubionym tokiem myślenia. Przeczytaj jeszcze parę razy mój poprzedni post, to może zrozumiesz o co chodziło z tymi piramidami:) Wiesz moja rodzina, ani ja ne musimy się chwalić na na necie nieznajomym,czego to nie zwiedziliśmy. Plebs stara się zmieniać kulturę kiczu, a ludzie inteligentni mają swoje grono i po prostu debilizm ignorują! Zmieniłeś jakiegoś idiotę w kogoś oświeconego?:) Mógłbym zahaczyć tu o różne filozofe, ale nie zdziwiłbym się, gdybyś był tylko niedzielnym kinomanem ,który podróżuje!<brawo>, więc filozofię zostawię tu w spokoju,
Jeśli chcesz podyskutować o sztuce i jej pojmowaniu to lepiej zróbmy to na priv, albo w innym miejscu, bo offtopy i zaśmiecanie forum filmu jest bezcelowe. Tylko proszę o fakty, a nie o wyzwiska i puste teksty;) Może się czegoś nauczysz chłopcze.

"Może się czegoś nauczysz chłopcze"

z tymi ";)" pucujesz sie niepotrzebnie we mnie kolegi na prywatne rozmowy nie znajdziesz - o sztuce możesz porozmawiać z jjarek_filmweb - na pewno czegoś się dowiesz.

"Mógłbym zahaczyć tu o różne filozofe, ale nie zdziwiłbym się, gdybyś był tylko niedzielnym kinomanem ,który podróżuje"
1. sam kmiocie poruszyłeś temat " A widziałeś na żywo piramidy? Jeśli nie to lepiej zobacz, bo inaczej jesteś naiwny wierząc w ich istnienie"
2. "różne filozof" - nie wiem o czym mówisz - na pewno to nie podchodzi pod słowo "Filozofia"
3. "gdybyś był tylko niedzielnym kinomanem" - mylisz pojęcia z "niedzielnym kierowcą" - nie ma czegoś takiego jak "niedzielnym kinomanem" - ale nie zamierzam łatać twoich braków w edukacji i samo dokształcaniu się. Mogę to wręcz traktować jako pochlebstwo oznaczające, że w natłoku chłamu ostrożnie wybieram co oglądam i oddaje się temu w max skupieniu w wolne weekendy - gdyby tak faktycznie było.
4. "który podróżuje" - czyt. pkt. 1.

ten temat dotyczy filmu i ludzie chcą tu poczytać opinie na temat filmu, a nie kłótnie, więc odpisuję OSTATNI RAZ. Chciałem Ci uzmysłowić pewne braki. Wiadomo na forum publicznym trudniej będzie Ci sie przyznać do błędu kolego;)

:)1. Ale on się nie odnosił człowieczku do podróży, tylko do zupełnie czego innego. Przeczytaj jeszcze raz na co odpowiadał, a potem pomyśl o co mogło tu chodzić, albo poproś o to elokwentniejszą osobę.
;)2. Tak! Brak argumentów zwalczamy czepianiem się liteówek i błonda tu też masz, jakbyś nie miał o czym pisać.!
:)3. Ty tak na poważnie? Wiem, ze język polski trudny, ale chyba zrozumiałeś co miałem na myśli. Idealny przykład plebejskiego myślenia! Jakbysmy żyli w innej epoce, to już widze te dyskusje i Twoje argumentacje : geocentryzm musi być prawdziwy, bo nie ma czegoś takiego jak heliocentryzm! Masz braki w edukacji i dokształcaniu! - może trochę przekoloryzowane, ale łapiesz?

Bądź sobie samozwańczym oświeconym geniuszem i niech Ci życie w tym przeświadczeniu szczęśliwie minie. Dla mnie temat jest zakończony:)

"Wiadomo na forum publicznym trudniej będzie Ci sie przyznać do błędu kolego;)"

Kmiocie znowu sobie dodajesz i się pucujesz - buźki zostaw dla chłopaka i nie jestem dla ciebie kolega - nawet jak byś się nie wiem jak starał.

Przed każdy swym marnym punktem kmiocie stawiasz buźki - zniewieściały jesteś czy co ?
Nieudolnie bronisz się noobie gdyż za daleko zabrnąłeś z "podróżami" - bez podawania wyjaśnień twoje mętne próby zbiorowego (zapewne) myślenia wraz z całą rodziną i tak spełzają na niczym.

Jesteś niejaki i bezkształtny zapożyczasz kmiocie słowa ode mnie bo sam swoich nie posiadasz np "plebs", "braki w edukacji" etc.

"Twoje argumentacje : geocentryzm musi być prawdziwy, bo nie ma czegoś takiego jak heliocentryzm!" wychodzisz z z tekstami z gimnazjum odpowiednio dla twojego "mainstreamowego" rozumu i intelektu. Bo chyba nie chcesz powtórki z "podróżowania" ?


"Bądź sobie samozwańczym oświeconym geniuszem i niech Ci życie w tym przeświadczeniu szczęśliwie minie. Dla mnie temat jest zakończony:)"

Mam nadzieje (choć za razem całkowicie w tą wątpię) że przy takim braku ogarnięcia w myśleniu znajdziesz odrobinę , ułamek, cząstkie, namiastkie tego co u innych ludzi zwie się ambicją - i dotrzymasz swojego marnego słowa "więc odpisuję OSTATNI RAZ" i zamilkniesz.

Ps. chętnie zobaczę twoje fotki z wakacji z jjarek_filmweb.
cu noob

Boże, ale z ciebie kretyn. buahahaah

Potwierdzam - film faktycznie jest nudny i pozbawiony emocji. Do plusów można zaliczyć sam pomysł, muzykę i poprawną rolę Duvalla - reszta jest przeciętna lub słaba. Generalnie podstawową wadą tej produkcji jest zupełny brak klimatu, przez co film strasznie nuży i zupełnie nie wciąga w przebieg wydarzeń. Mimo wszystko monotonię życia, przedstawioną w tym obrazie można było przedstawić dużo lepiej. Zgadzam się również, że końcówka na którą się czeka kompletnie rozczarowuje...
Nie polecam - 3/10

Również mnie nie zachwycił , scenografia przez swoją sterylność dla mnie dołująca ,trudna do wytrzymania monotonia bieli i betonowych podziemi ,naiwna w porównaniu z dzisiejszą elektronika ...Przyśpieszenie akcji w drugiej części filmu dało nadzieję ,że finał przynajmniej będzie z przytupem . A w końcówce spodziewałem się choćby okrzyku "O , bocian !!! Jesteśmy uratowani ! " ,choć jakaś ptica tam przeleciała ,może przez pomyłkę...

Również gratuluję cierpliwości, takie wątki powinny być kasowane, bo zamiast nabrać chęci na obejrzenie filmu, człowiekowi skacze tylko żyłka. Jakkolwiek pojmowana inteligencja (?) często w ogóle nie zazębia się z mądrością i dojrzałością człowieka. Łatwo wyśmiać osobę, która, jak uważamy, nie ogarnęła filmu i wypowiada się negatywnie (co tu nie miało nawet miejsca), ale nie ma co się oszukiwać, że wytykając komuś "błędy" w twarz osiągniemy więcej, niż satysfakcję po wyżyciu się. rtyu, jeśli zarzucasz komuś brak otwartego na filmy umysłu zastanów się, czy ty jesteś otwarty. I naucz się sztuki rzeczowej argumentacji. Wyzwiskami umie rzucać każdy "kmiot", a Filmweb nie jest od wylewania żółci.