Tajemnica ziarna
La Graine et le mulet
2007
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
powrót do forum filmu Tajemnica ziarna 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 7 
Wlekąca się w nieskończoność nudna i amatorsko filmowana historyjka o francuskich Arabach, których głównym zajęciem jest pożeranie dużych ilości kuskusa oraz głupie i wrzaskliwe dyskusje w gronie rodzinnym o niczym (tzn. film starannie pomija wszystkie istotniejsze kwestie, nurtujące tę społeczność).
Za co te nagrody??? Chyba za polityczną poprawność, bo film pokazuje francuskie środowisko muzułmańskie jako dobrodusznych, całkowicie zasymilowanych, ciężko pracujących ludzi. Cóż z tego, że francuska rzeczywistość przeczy temu obrazowi? Że w rzeczywistości są dyskryminowani, skazani na dożywotnie groszowe zasiłki dla bezrobotnych, infiltrowani przez radykałów i fanatyków oraz nielojalni wobec Francji? Tym gorzej dla rzeczywistości, bo liczy się poprawność polityczna.
Właśnie to jest dobre że film pokazuje życie zwykłej, biednej rodziny imigrantów, a nie jakieś wielkie sprawy. Nie podoba się, nie oglądaj. Proste.
A zwykła, biedna rodzina emigrantów nie ma żadnych problemów? Nie dotyczą jej w ogóle problemy muzułmanów we Francji?
Witam, rozumiem, że masz prawo uznać ten film za gniota. Ale nie rozumiem jak można ludzi przedstawionych w tym filmie nazwać dobrodusznymi. Przecież jeden z nich zdradza swoją żonę (chyba Rosjankę jeśli dobrze pamiętam) za wiedzą członków rodziny - brata, a nawet ojca. To ma być dobroduszność? Patrzeć na czyjąś krzywdę i nic nie robić albo co gorsza - usprawiedliwiać? To nieudane małżeństwo świadczy zresztą o tym jak trudno jest się asymilować. Młoda dziewczyna z dzieckiem jest "przyklejona" do rodziny ale nie czuje się jej pełnoprawnym członkiem - czego daje wyraz wiele razy. Ja w tym filmie nie widzę zasymilowanych Arabów. Pozdrawiam.
Jak dla mnie Arab mówi niemal wyłącznie po francusku i ubiera się jak Francuz, do tego jedna z Arabek jest żoną Francuza- to na pewno są zasymilowani.
Są dobroduszni, bo jedzą, cieszą się i bawią (głównie), nie mają trudnych problemów. Zdrada małżeńska ze strony mężczyzn w pojęciu muzułmanów nie jest niczym poważnym (przeciwnie niż w przypadku kobiet). Pozdrawiam
Aż boli jak czytam takie bzdety jak twoje. Jak poprawność polityczna, francuski Tunezyjczyk nakręcił film o społeczności francuskich Tunezyjczyków, czyli o czymś o czym zapewne wie lepiej od ciebie. Nie miałem wrażenia, że idealizuje. Pokazał staranie pewien wycinek rzeczywistości. Zresztą piszesz teksty o islamie jakbyś coś o nim wiedział, ale okazują się fałszywe: do twojej wiadomości zgodnie z Koranem, panowie i panie za zdradę małżeńską płacą tą samą cenne, czyli jest za to kara śmierci (przez ukamienowanie). A Tunezja to bardzo Francuski kraj, przez swoją postkolonialną przeszłość, i ci zasymilowani Tunezyjczycy już u siebie w kraju mogli poznać dobrze kulturę i język francuski. Zresztą urodzony w Tunezji a mieszkający od 6 roku życia we Francji reżyser coś o tym wie. Społeczność francuskich muzułmanów jest bardzo zróżnicowana, i różni się w zależności od ich kraju pochodzenia, którym są pokoleniem, kiedy przybyli do Francji. Tak się zastanawiam jak jest według ciebie prawdziwy obraz żyjących we Francji muzułmanów. Bo mam wrażenie, że twoje żale wobec filmów wynikają z tego, że nie zaspakajają twojego wyobrażenia o "rzeczywistości".
Śmieszne jest czytać wypociny takich amatorskich specjalistów od Tunezji i islamu. Musisz powtórzyć gimnazjum, bo wielu rzeczy się nie nauczyłeś...
Tak, tak, jestem amatorem (nie ukończyłem w tym kierunku żadnych studiów), ale ty jesteś ignorantem, bo jak widzę upierasz się pod jednoznacznie fałszywymi stwierdzeniami. Zresztą po twoich słowach widzę, że nie masz absolutnie nic żeby obronić swojego stanowiska. Typowe.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
