Taka sobie francuska komedyjka w stylu filmów z Louis de Funes - zobaczyć można,ale to nie do końca moja komediowa bajka.Humor nierówny - są momenty śmieszne,ale są też i słabiutkie sceny.Na plus - fajny klimacik Saint-Tropez i lat 70-tych oraz świetny Clavier jako komisarz Boullin.Podsumowując - film do zobaczenia na raz przy piwku i orzeszkach i do szybkiego zapomnienia.