Niesamowicie żenujący film. Nie mam pojęcia jakim cudem Susan zgodziła się z nim zagrać.
Poczucie humoru na poziomie plebsu, wulgarność postaci, którą zagrała Melissa- brak słów.
Teraz takie komedyjki (szczególnie made in USA) są w modzie. W każdej z nich musi być albo fajna para LGTB, wychodek, gadanie o wypróżnianiu się i szybciutkich numerkach. Albo wszystko naraz. Film jest mało śmieszny, a to dla komedii tragedia.