Sporo sobie obiecywałam, Kokowaah 1 jest jedną z tak niewielu komedii ostatnich lat, która ma mądre przesłanie, dobrą obsadę i nadaje się dla widza dorosłego i powiedzmy nastoletniego. Niestety Kokwaah 2 oddalił się od niego o całe lata świetlne. Aktorzy ci sami, to bardzo dobrze. Til przechodzi chyba kryzys wieku średniego, co film to chce pokazać jak to się on podoba kobietom...To już staje się nudne, choć naprawdę jest fajnym facetem. Nie wiem po co tyle aluzji na temat seksu w tym filmie, aż momentami niesmaczne. Scena ślubu dzieci na koniec odrealniona kompletnie, sztuczna niczym w amerykańskim serialu. Słabiutko. Można obejrzeć tylko przez sentyment do jedynki i sympatię do młodej, utalentowanej aktorki - Emmy Schweiger.. A miało być tak pięknie...
Właśnie ten ślub dzieci choć odrealniony to jedyny warty uwagi element tego filmu... Tak naprawdę do oglądania nadaje się tylko pierwsze i ostatnie piec minut filmu... reszta można sobie darować... Ten film to strata czasu, nieprozumienie i marnowanie talentu Emmy Schweiger..
O zgrozo powstanie chyba trzecia cześć tej badziewia sądząc po tym jak się skończył ten film.. No i widząc że Til nakręcił już trzy części 'Miłości z przedszkola"...