Film "Tego się nie robi kotu" nawiązuje do wiersza Wisławy Szymborskiej pt. "Kot w pustym mieszkaniu". To poruszająca opowieść o przemijaniu, samotności i przyjaźni. Razem z kotem przyglądamy się jednemu dniu z życia jego właścicielki, Ewy Zielińskiej, która dzieli się historiami ze swojego pięknego, długiego życia.
Kamera Jana Gębskiego uważnie obserwuje zmagania z rzeczywistością jednej z ostatnich żyjących bohaterek Powstania Warszawskiego. Najbliższym towarzyszem starszej pani jest jej kot. Dzięki przemyślanym zdjęciom zwierzę staje się pełnoprawnym bohaterem filmu, a my możemy się przekonać, jak ich pełna ciepła relacja wygląda z jego perspektywy. Choć człowiek i kot obywają się bez słów, drobne gesty ujawniają ogrom wzajemnego przywiązania, a codzienne rytuały nabierają nowych znaczeń.