Ja powiem że masz słabą psychikę ;)
A co do klimatu, rewelacja. Te piękne żółto-pomarańczowe plenery o zachodzie słońca, stado ptaków, pustkowie, gorąco i duszno. Do tego mroczna rodzina, początek wspaniały jak Thommy dorastał a potem jeszcze lepiej.
Cytat: "Nie wiele ludzi rozumie o czym my tu mówimy ale wiele osób zapamięta co zrobiliśmy" - co to za piękna fraza :)

Może do tego filmu akurat mam słabą , ale widziałem wiele innych horrorów, lepszych. U mnie nie liczy się ilość krwi na ekranie ale klimat np "Lśnienie", "Omen","Klątwa" Te filmy naprawdę lubię.

A pierwszą Masakrę z 1974 lubisz ?

No nawet niezła. Gdzieś miałem okazję obejrzeć, choć takich staroci już nie puszczają. Jednak najbardziej mi się podobała ta z 2003

@nwieczorkiewicz
Proponuje obejrzec sobie to - http://www.filmweb.pl/film/Fronti%C3%A8re%28s%29-2007-440586
Żałosne żeby byc takim mięczakiem...

Jak znajdę czas to obejrzę. Powiedziałem już że u mnie liczy się atmosfera i klimat horroru a nie, które wnętrzności człowiekowi wyjdą. Skoro lubisz przyglądać się takim scenom to już nie moja sprawa...

A mi z 2006, jak dla mnie idealna równowaga między klimatem a krwawością.

jakie mi?

nwieczorkiewicz: "Włączając ten film spodziewałem się atmosfery a nie krwi i brutalności."

Nie ma to jak sięgnąć po tytuł "Teksańska Masakra Piłą Mechniczną" i liczyć na atmosfere, tajemnice i niedopowiedznia. Przecież taki film nie może być brutalny!

W wersji Hoopera z 1974 mieliśmy atmosferę i niedopowiedzenia i na tym polega wielkość tego filmu. NIestety wszyscy w tych czasach patrzą na tytuł "Teksańskiej..." przez pryzmat remake'u, który jest bezmyślnym, brutalnym i płytkim slasherem (choc doskonale zrealizowanym i dość klimatycznym, jednak pod tym względem do wersji 1974 się nie umywa) ku uciesze płykich i prostych ludzi. Bo kto niby inny miałby nie docenić arcydziela i podniecać się komercyjną, pustą produkcją ? to tak jakby "Ojciec Chrzestny" lub "Obywatel Kane" został nakręcony na nowo, tylko że z Seagalem albo Chuckiem Norrisem, którzy napierdalają wszystko co się rusza i gołymi cyckami i wszyscy by mowili "no oglądałem te starocie, ale rimejk lepszy". Brzmi żałośnie, czyż nie?

Nie masz prawa oceniać filmu, który przewijałeś i wyłączyłeś w połowie!

Jeśli film skłania kogoś do przewijania i wyłączania, to sam sobie wystawia ocenę. Dobry film, nawet krwawy i brutalny, daje powody do przebrnięcia również przez te nielubiane sceny. Zaznaczam przy tym, że ja osobiście dobrą sieczkę uwielbiam - tylko, że ta nie była dobra. Tak po prostu. I nie było nic poza nią - więc po co taki twór oglądać?

Dla Ciebie nie była dobra, a dla mnie tak. To sądząc po Twoim rozumowaniu powinnam oceniać wszystkie filmy, nawet te których nie widziałam lub obejrzłam początek, a resztę przewinęłam? Poza tym założyciel tematu po filmie o takim tytule spodziewał się horroru nastrojowego. To jest po prostu żałosne i tyle.

A co w tym filmie takiego rewelacyjnego. Jak bede chcial ogladac hektolitry krwi to pojde do rzezni i se zobacze jak swinie tluka, zalosne jest to ze niektorzy oceniaja horror od ilosci krwi. Powiedz mi co tam bylo takiego strasznego ze kupa wariatow biegala i porywala male dzieci lub robili z doroslych kotlety ? Sorry, jak dla mnie zadnego przeslania ten film nie ma. Juz wole ogladnac pile gdzie klimat jest bardziej mroczniejszy i trzyma sie kupy.

Ty szukasz przesłania w slasherze?? No nieźle:) hehe. To dlaczego nie pójdziesz do rzeźni zamiast katować się oglądanie takich filmów? Ktoś Ci karze? Najpierw oglądasz taki film, a potem żalisz się tutaj, przy okazji nie widząc, że "Twoje argumenty" są niedrzeczne. Skoro oglądasz slasher to powinieneś wiedzieć, że będziesz miał do czynienia z grupką osób mordowaną przez szaleńca. To schemat tego podgatunku horroru, więc nie można pisać tego na minus filmu, a wręcz przeciwnie. W Pile mamy klimat? Ehh, szkoda gadać

Prawdziwy slasher horror to Halloween. I nie potrzeba fruwajacych flakow i konczyn ludzkich, bo na sam widok Michaela oblatuja ciary. A co do pily to ma klimat tam poprostu ludzie sami siebie okaleczaja z nadzieja ze uciekna, przyklad: gosc w cz1 ucina sobie polowe stope zardzewiala pila zeby sie uwolnic. I nie twierdze wcale ze ten film jest zly ale gorszy od Pily.

To ja już nie wiem o co Ci chodzi. Zarzucasz TCM brak przesłania, na co odpowiedziałam - pokaż mi przesłanie w Halloween. Teraz zarzucasz mu zbyt dużą ilość krwawych scen, ale równocześnie chwalisz Piłę, która jest jeszcze bardziej krwawa. Zdecyduj się, bo się pogubiłam.

W ogladajac Pile z kazda czescia przynajmniej dowiadujemy sie czemu Jigsaw zaczal takie krwawe zabawy. W halloween pokazane jest jak M. Myers opetany jest przez diabla przynamniej ja tak zinterpretowalem. Co do TMC nie wiadomo czemu sa az tak popiepszeni zeby zaraz wrzucac ludzi do rzezni.

Wiadomo. W TCM: Początek dobitnie to wyjaśniają. A jeśli chodzi o Jigsawa to nie ważne, co na jego temat powiedzą w kolejnych częściach ja i tak nim pogardzam i w przeciwieństwie do fanów serii nie mam go za szlachetnego, prawego człowieka - jak to głoszą fani Piły.

Co wiadomo w TMC ? Ze Leatherface traci swoja ulubiona robote i chce sie zemscic na ludziach ?

Rodzina Hewittów zaczęła zabijać, bo zamknięto ubojnię i z ich stron zaczeli wyprowadzać się ludzie. Zostali tylko oni, nie chcąc zostawić swojej rodzinnej ziemi. A musieli coś jeść. A Leatherface od początku do końca był tylko marionetką w rękach szeryfa Hoyta - nie zabijał z własnej woli.
Wow, nie dziwię się, że film Ci sie nie podobał, jak tak wazny aspekt Ci umknął.

Widze że nie dość, że oglądało się nieuważnie to jeszcze wersje ściągniętą z neta, tzn piracką.
Wiesz co skłoniło producentów do nagrania tego filmu ? Po filmie Teksańska Masakra dostawali mnóstwo pytań zarówno w formie zwykłych maili, jak i listów. Np takie:dlaczego szeryf zabija ? Jak stracił jedynki ? Dlaczego jeden z morderców(zapomniałem imienia-dawno oglądałem) jeździ na wózku ? Dlaczego miasteczko jest opustoszałe ? Jak i dlaczego zaczęła się cała ta rzeźnia ?
Więc nie mów mi, że nic nie wiadomo, bo trzeba być ślepym żeby tego nie widzieć. A co do bdb slasherów to nie tylko Halloween jest kultowe. Jest jeszcze chociażby Piątek 13

Prawdziwy slasher horror to Halloween, oczywiscie mowie o filmie z '80 roku i jakos nie bylo tam fruwajacych konczyn i flakow. A jezeli chodzi o Pile to bardziej mi sie tam motyw podobal jak goscie zeby sie uwolnic okaleczali siebie lub innych zeby sie uwolnic.

Zmieniają się czasy więc i zmienia się poziom brutalności w slasherach. Można albo się z tym pogodzić i nadal lubieć te filmy, albo po prostu ich nie oglądać. I po problemie:)

Po za tym mozesz mi powiedziec w ktorym momencie Pila byla bardziej krwawa od TMC ? Co za roznica czy gosciowi utnie noge a obcinajacym sobie typie polowe stopy zeby sie uwolnic ?

Ale jest ogromna różnica pomiędzy powolnymi torturami, jak w Pile, a pokazywaniem w miarę szybkiej śmierci w TCM (za wyjątkiem Andy'ego). Nie wiem, jak Ty, ale ja wolałabym zginąć szybko niż powoli...

Obejrzyj sobie Hostel a zmienisz zdanie, bo to jest największa patologia na świecie.

Nie wspominając już o "Men behind the sun", "Guinea Pig", "Last house on dead end street", "Grotesque" czy koreańskim "Butcherze"...