To jest ten super film na którym powinni się wzorować twórcy dzisiejszych filmów?
Zaraz pewnie zjedzie mnie banda internetowych napinaczy, bo "jak ten film może się komuś nie podobać", ale mało mnie to obchodzi.
Ten film to kompletna beznadzieja. Aktorstwo to amatorka, fabuła w skrócie to ciągła ucieczka, darcie mordy przez jedną dziewczyne i tak ciągle. Więcej nie mam zamiaru wymieniać.
Daje 3/10 tylko dlatego, że dobrze się zaczynał. Wiem, że po filmie z 1974 roku nie powinienem się dużo spodziewać, ale on jest po prostu DENNIE zrealizowany. I te reakcje bohaterów. Leżenie w kościach zamiast jak najszybsza ucieczka itd. :D
Ps. Oglądałem remake z 2003 i 2006 roku. O wiele lepsze. A fabuła nie tak bardzo odmienna.