PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=831653}

Tenet

6,7 80 094
oceny
6,7 10 1 80094
5,8 52
oceny krytyków
Tenet
powrót do forum filmu Tenet

Kina już otwarte i 'Tenet' z kilkukrotnie odkładaną premierą w końcu jest wyświetlany na srebrnych ekranach. Film na który się czaiłem od kilku lat, gdy tylko pojawiły się pierwsze plotki o nowym projekcie Chrisophera Nolana. Twórca takich filmów jak 'Incepcja" czy 'Interstellar' określa 'Tenet' jako jego najbardziej ambitne dzieło. Ogromny rozmach, praktyczne efekty specjalne i co dla mnie najważniejsze, tematyka która idealnie wstrzela się w moje gusta. Od wielu lat uwielbiam filmy które poruszają tematykę czasu. Podróże, zakrzywianie, manipulacja, you name it.
Z moich ulubionych pozycji to 'Deja Vu', 'Source Code, 'Edge of Tomorrow' czy 'Predestination'. Jest ich w mojej kolekcji jeszcze trochę, ale wybrałem te które wywarły na mnie największe wrażenie. I powiem szczerze, że 'Tenet' przebija wszystko inne. Może po prostu jeszcze nie ochłonąłem, ale najnowszy film Nolana perfekcyjnie łaskotał mój mózg. Niestety trzeba też zaznaczyć, że jest to cholernie pokręcona pozycja. Wiele scen jest niezwykle poplątanych, a gdy bohaterowie coś tłumaczą, to widz nie ma chwili na złapanie oddechu. Są momenty dziejące się w teraźniejszości oraz w przeszłości. I nagle te dwa momenty się ze sobą spotykają. Na dodatek spotykają się poprzez odwrotne upływy czasu! Wymagane jest pełne skupienie podczas oglądania. A i też wielu rzeczy nawet nie należy starać się zrozumieć, gdyż jak mówi główny bohater w trailerze "it hasn't happened yet" - wystarczy oglądać dalej. W zrozumieniu bardzo pomoże podstawowa znajomość czym jest entropia i natura upływu czasu.

Na szczęście w końcu jest coś na co człowiek się bardzo nastawiał i się nie zawiódł!

TeKoX

W skrócie : Nolan to Czarownik. My mali ludzie nie mamy prawa go sądzić bo on wie najlepiej. Kolejny z sekty Nolana :D

ocenił(a) film na 9
JohnTheBrave

Jak to nie macie prawa go osądzać? Przecież większość komentarzy na forum jest na NIE. Gorzej, że wśród tego potoku pustosłowia brak rzetelnej, merytorycznej krytyki. "Ofiarami" Tenet'a są najczęściej Ci, którzy nie załapali o co biega i się najzwyczajniej nudzili. Dużą grupę "anty-tenet'owców" stanowią też milenialsi z pokolenia Avengers, którzy cenią Nolana za Batmany. Ci czekali na fajerwerki, których tu za wiele nie było. Na każdym kroku jest krytyka gry aktorskiej, scenariusza, przegadanych wątków i nawet montażu(?!). O mało sam temu nie uległem czytając te "kapiszony", bo przekładałem wyjście na seans, myśląc, że film jest na serio średni.
Okazało się, że film jest kapitalny! Totalnie "nolanowy", po linii Memento-Incepcja-Tenet. Gra aktorska jest specjalnie ograniczona do minimum emocji wyrażanych w postaciach i fantastycznie komponuje się z szarymi, bezbarwnymi, najczęściej przemysłowymi lokacjami. Taki był plan! Żeby pogłębić ten nastrój Nolan wali dźwiękami/muzyką po łbach widownie, żeby czasem ktoś na sali nawet nie drgnął, a był wtłoczony w fotel. Scenariusz jest tak rewelacyjnie skręcony, żeby przysłowiowego tępego widza poprowadzić za rękę po dosyć trudnej do zrozumienia na pierwszy raz zastosowanej tu w praktyce odwróconej entropii. Co fajne, zastosowane zasady entropii w filmie są zgodne z tymi, o których mówi dzisiejsza fizyka teoretyczna. Są poruszane oczywiście paradoxy dziadka i pojawiają się też inne pytania, ale film w zakresie stworzonej fabuły spokojnie się przed tym broni. Co więcej, wychodząc z kina zaczynasz analizować, scena po scenie, szukasz błędu, albo wpadasz na własne pomysły z zastosowaniem entropii, niekoniecznie zgodne z jej zasadami. I chyba o to w tym chodzi, żeby kino nie pozostawiało widza po seansie tylko z pustym wiaderkiem po popcornie...

ocenił(a) film na 5
THX_1138

Mógłbyś wyjaśnić co w Tenecie w zakresie wiedzy o entropii jest zgodne ze współczesną fizyką teoretyczną?

ocenił(a) film na 9
_Pablos_

Żeby nie strzępić języka i powielać już pojawiających się opracowań. Zobacz np. to:
https://www.youtube.com/watch?v=BUMrOqSuTSE
Jest tego całe mnóstwo, poszukaj innych bardziej dogłębnych w zależności który konkretnie interesuje Cię przypadek z filmu. Oczywiście na razie strony anglojęzyczne.... Są juz całe opracowania tekstowe, makiety, projekcje i wizualizację.
Nie znalazłem jeszcze wytłumaczenia na prace narządów wewnętrznych człowieka u "odwróconego", czy zasady działania odwróconej broni w labo, bo to mi nie pasuje, albo może mam za mało danych z filmu (czyt. coś przeoczyłem).

ocenił(a) film na 5
THX_1138

To nie jest opracowanie naukowe. Dziewczyna po prostu wyjaśnia co się dzieje w filmie i na czym swoje pomysły opierał Nolan.

Kierunek entropii jest ściśle związany z prawdopodobieństwem. Dlatego kierunek entropii skomplikowanych izolowanych układów jest zawsze ten sam - entropia wzrasta. Odwrócenie entropii nie miałoby nic wspólnego z odwróconą linią czasową tylko zamianą prawdopodobieństwa. To dzięki kierunkowi entropii jesteśmy wstanie odmierzać czas. Nawet gdyby czas biegł wstecz to z punktu widzenia obserwatora w tym układzie entropia dalej by rosła, ponieważ zdarzenia wciąż miałyby narzucony kierunek ewolucji i nic nie byłoby w stanie przerwać tego procesu. Tak jak nie da się powstrzymać szklanki przed rozbiciem (bez ingerowania), tak nie będzie można powstrzymać szklanki przed złożeniem się do kupy (bez ingerowania). Będzie tylko odwrócone prawdopodobieństwo, a nie czas. Odwrócić tego prawdopodobieństwa się nie da, nawet teoretycznie. Z teorii wiemy jedynie, że odwrócone prawdopodobieństwo, które wpływa na entropię świata, nie jest zerowe. Czyli prawdopodobieństwo złożenia się rozbitej szklanki do kupy jest bliskie zeru, ale nie jest zerowe.

Ktoś napisał, że to nie jest świat z alternatywną fizyką, to fizyka naszego świata. Jak do tej pory entropia całego świata tylko rośnie (i taka jest fizyka świata) i nie zaobserwowano żadnego prawa fizycznego, które mogłoby sprawić, że pistolet będzie wciągał kule. Fizyka kwantowa nie ma tutaj zastosowania, bo jak dobrze wiesz, fizyki kwantowej i tej klasycznej w skali codziennej i skali makro nikt jeszcze nie połączył i nikt ich nie podważył. Działają wszystkie. W skali kwantowej działa fizyka kwantowa, w skali naszej codzienności (strzelaniny, poscigi, wybuchy i pożary), działa fizyka newtonowska, a w skali makro całego wszechświata, działa teoria względności. Gdzie w fizyce teoretycznej jest miejsce na cofanie się kuli do pistoletu, albo przedmioty działające w ramach tego samego układu z inną entropią?

To, że Nolan odwołał się do "trudnego" słowa entropia nie znaczy, że ten film nie jest bzdurą na resorach. Dlatego np. Gwiezdne Wojny albo Avengersi, nie budzą mojego sprzeciwu, bo nie o fizykę w tych filmach chodzi, natomiast Tenet imituje mocno natchniony nauką film, w którym ludzie wchodzą sobie do pudełka po wyjściu z którego ich entropia, oraz ich sprzętu jest odwrócona. Oczy bolą.

Już w Interstellar, było więcej fiction niż science, ale w Tenet pozostało praktycznie samo fiction. Po co udawać, że jest inaczej? For money!

"Nie znalazłem jeszcze wytłumaczenia na prace narządów wewnętrznych człowieka u "odwróconego", czy zasady działania odwróconej broni w labo"

No właśnie chyba to jest najbardziej istotne, bo właśnie na takich bzdurach opiera się cała fabuła filmu, przez co sprawia wrażenie zawiłej, a tak naprawdę jest zwyczajnie chaotyczna, a na ekranie panuje jeden wielki, głośny, męczący bałagan.

Jak na razie udało się naukowcom odwrócić termodynamiczną strzałkę czasu, tzn. ciepło z zimnego układu przechodziło do cieplejszego układu. Tylko na poziomie kwantowym panują nieco inne prawa niż na poziomie pistoletów, pojazdów i wybuchów.

ocenił(a) film na 9
_Pablos_

Bardzo dobry tekst. Potrzebny w tej dyskusji.
Spróbujmy go przeanalizować pod kątem specyfikacji występujących w tym filmie.
"Odwrócenie entropii nie miałoby nic wspólnego z odwróconą linią czasową tylko zamianą prawdopodobieństwa. To dzięki kierunkowi entropii jesteśmy wstanie odmierzać czas." - pełna zgoda!
"Nawet gdyby czas biegł wstecz to z punktu widzenia obserwatora w tym układzie entropia dalej by rosła, ponieważ zdarzenia wciąż miałyby narzucony kierunek ewolucji i nic nie byłoby w stanie przerwać tego procesu." - tutaj się nie zgodzę. Z punktu widzenia obserwatora będącego w tym odwróconym układzie wszystko co obserwuje ma "odwróconą entropie". Tak rozumiem definicję tego sformułowania w tym filmie. Zburzone budynki powstają z pyłu i gruzu do stanu idealnego z punktu widzenia upływającego czasu obserwatora. To samo tyczy się wszystkich zjawisk. Obserwuje jak np. potłuczone szkło z podłogi podrywa się do góry i scala się w szklankę stojącą na stole i cofający się ruch ręki który spowodował jej upadek. Widzi stojący samochód, któremu nagle rozgrzewają się hamulce i następnie rusza do tyłu. I teoretycznie może zobaczyć jak zapadają się Himalaje i finalnie porządkuje się z chaosu wszechświat do momentu Wielkiego Wybuchu.
"Ktoś napisał, że to nie jest świat z alternatywną fizyką, to fizyka naszego świata. Jak do tej pory entropia całego świata tylko rośnie (i taka jest fizyka świata) i nie zaobserwowano żadnego prawa fizycznego, które mogłoby sprawić, że pistolet będzie wciągał kule." - bo nikt w dzisiejszym świecie nie wymyślił kołowrotu czasu, który występuje w tym filmie i tym samym odwróconej entropii, która ma zastosowanie na odwrócone przedmioty.
"Fizyka kwantowa nie ma tutaj zastosowania, bo jak dobrze wiesz, fizyki kwantowej i tej klasycznej w skali codziennej i skali makro nikt jeszcze nie połączył i nikt ich nie podważył." - oczywiste. Ale jesteśmy w bajce, w której podstawą jest urządzenie z przyszłości. Prawdopodobnie kołowrót czasu powstał z wykorzystaniem łączenia fizyki kwantowej i newtonowskiej.
Polemika o prawidłowej fizyczności w TENET powinna polegać na zaakceptowaniu najpierw dogmatu zastosowanego w filmie, a następnie próbie wyjaśnienia w najbardziej fizyczny sposób zdarzeń które występują w danych środowiskach. Narzucone zasady to kołowrót ze wszystkimi jego konsekwencjami i zasada "co było to było".
"Gdzie w fizyce teoretycznej jest miejsce na cofanie się kuli do pistoletu, albo przedmioty działające w ramach tego samego układu z inną entropią?" - W dzisiejszej fizyce teoretycznej nie ma o tych przykładach nic, co jest oczywiste. Tak jak mówiłem, najpierw musimy zaakceptować działanie kołowrotu czasu i w konsekwencji odwróconej entropii.
"Tenet imituje mocno natchniony nauką film, w którym ludzie wchodzą sobie do pudełka po wyjściu z którego ich entropia, oraz ich sprzętu jest odwrócona. Oczy bolą. " - Nie zauważyłem, żeby w recenzjach epatowano nauką w TENET. Są wzmianki, że wykorzystano odwróconą entropię do wyjaśnienia pewnych zdarzeń i na tym cała "nauka" się na ogół kończy. W necie jest sporo ciekawych opracowań i polemik. Co do samego pomysłu na odwracanie ludzi i sprzętów to są zdania podzielone. Ciebie akurat bolą oczy, a ja jestem zachwycony.
"Tenet pozostało praktycznie samo fiction. Po co udawać, że jest inaczej? For money!" - Tak, Nolan zrobił ten zabieg dla kasy. Każdy znający komercyjne aspekty kina wie, że na TENET Nolan więcej stracił niż zyskał, a gadanie o "nauce" w tym filmie zajmuje pewnie 1% widzów, reszta ma to w nosie.
" ....cała fabuła filmu, przez co sprawia wrażenie zawiłej, a tak naprawdę jest zwyczajnie chaotyczna, a na ekranie panuje jeden wielki, głośny, męczący bałagan." - jakby była chaotyczna to bym się chyba pogubił. Chaotyczna, zawiła była raczej tylko dla Ciebie. Ja i ludzie z którymi byłem na seansie nie odnieśliśmy takiego wrażenia, a cały film przeleciał nam w moment. Film nie jest łatwy, bo niektóre ważne treści Nolan jak zwykle przemyca w szczegółach, ale to już się o tym wie i trzeba być czujnym.
"Jak na razie udało się naukowcom odwrócić termodynamiczną strzałkę czasu, tzn. ciepło z zimnego układu przechodziło do cieplejszego układu." - Oho zaczyna się. To sygnał, że Sator już dostaje z przyszłości pierwsze schematy do stworzenia kołowrotu czasu.

ocenił(a) film na 9
THX_1138

*Errata! sorry, bo pisałem na szybko w nocy i nie dokończyłem
odnośnie >"Nawet gdyby czas biegł wstecz to z punktu widzenia obserwatora w tym układzie entropia dalej by rosła, ponieważ zdarzenia wciąż miałyby narzucony kierunek ewolucji i nic nie byłoby w stanie przerwać tego procesu." - ... odwrócone osoby oczywiście starzeją się, dla nich czas płynie "dalej". Czyli dla nich samych entropia rośnie. Może tym należy tłumaczyć prawidłową pracę narządów wewnętrznych (?). Tylko płuca wymagają odwróconego procesu dostarczania tlenu, bo są bezpośrednio "narażone" na konflikt układów, w których występuje dana osoba, stąd maseczki.

ocenił(a) film na 5
THX_1138

Dla obserwatora, który wchodzi z zewnątrz ta entropia jest odwrócona, ale gdyby ten obserwator zadomowił się w świecie odwróconej entropii, stałoby się to dla niego naturalne. Dalej nie miałby wpływu na to co nieuniknione. Tak samo jak w świecie "normalnym" tak i w odwróconym, jakiś stan początkowy nieubłaganie będzie dążył do stanu końcowego. Gdyby wyobrazić sobie cały świat funkcjonujący w ten sposób, odwrócona entropia byłaby normalna, zaś ta normalna, dla świata odwróconego, byłaby odwrócona. Dla odwróconych, normalna entropia sprowadzałaby nieporządek w ich dobrze znany i uporządkowany, wg określonych reguł świat.

"bo nikt w dzisiejszym świecie nie wymyślił kołowrotu czasu"

No i nikt nie wymyśli. To nie jest jakiś napęd, który w ramach dobrze znanych praw fizyki, pozwoli osiągnąć gigantyczną prędkość, może nawet bliską prędkości światła. To nie wejście w tunel czasoprzestrzenny. To urządzenie musiałoby działać w świecie, w którym działają określone prawa fizyki, a więc musiałoby je łamać. Nigdy takiego urządzenia nie wymyślono, które złamałoby prawo fizyki. Nawet fizyka kwantowa działa w ramach pewnych praw, nie do końca jeszcze jasnych.

W Tenecie drażni mnie sama koncepcja. Coś tak fundamentalnego i raczej mało zagadkowego jak entropia świata, która zdaje się być całą przyczyną tego w jaki sposób widzimy świat, jak odczuwamy czas i jakie wyniki przynoszą eksperymenty naukowe, która wszędzie w obserwowanym wszechświecie działa tak samo, staje się motywem do kompletnie oderwanego od rzeczywistości, a jednocześnie udającego mocno ugruntowanego w nauce filmu. Filmu, którego właściwie nie da się oglądać komfortowo. Wielu powie, że to film wymagający, dlatego jest taki trudny, a ja twierdzę, że to świetnie zrobiony pod względem technicznym, chaotyczny bubel, który idealnie sprawdzi się jako wymagający film u szerokiej publiki. Wymagające filmy nie są tak popularne i nigdy nie były.

I nie, fabuła nie była dla mnie zawiła. Była jedynie chaotyczna i taka jest w istocie. Dzieje się dużo, ale niewiele z tego wynika. Podobnie było w Incepcji, gdzie o wiele ciekawszy pomysł niż w Tenecie zmarnowano na pościgi i strzelaniny. Mi też film przeleciał w moment, ale ja znam te numery od Nolana. To kinowa fata morgana. Fajerwerki przysłaniające płycizny scenariuszowe, przyprawione szczyptą naukowego przekazu podprogowego, by nabrać tych mniej zorientowanych.

Nie jest to film łatwy, ale nie dlatego, że jest trudny. Trudny ani głęboki nie jest w ogóle. Jest, powiedziałbym, ekscentrycznie oryginalny do poziomu absurdu. Poziom decybeli też osiąga absurd na sali kinowej, w dodatku za pomocą topornej, muzykopodobnej ściany dźwięku .

ocenił(a) film na 9
_Pablos_

Jaka jest konkluzja odnośnie pierwszego akapitu dot. natury odwróconej entropii? Piszesz oczywistości. To mi przypomina trochę filozofowanie Jiddu Krishnamurtiego o iluzoryczności podziału na obserwującego i to, co obserwowane w odwróconym świecie. W obu światach obserwator będzie narażony na te same fluktuacje tylko z odwróconą strzałka czasu. Po co tyle miałkiego teoretyzowania, skoro mamy w "praktyce" do zastosowania kołowrót czasu, który pozwala odwrócić się tylko i wyłącznie osobom (agentom) z bagażem doświadczeń nabytych w zgodności z normalnym upływem czasu. Otoczenie i doznania sprawiają odwróconym straszny dyskomfort np. maska z tlenem, walka z nieodwróconym, czy prowadzenie nieodwróconego pojazdu. Najchętniej koczują w zamkniętym kontenerze, aby dotrzeć gdzieś w przestrzeni i odwróconym czasie i nie narażać się na kontakt z otoczeniem. Przez to wiemy, że przebywanie w odwróconym środowisku jest doświadczeniem dla człowieka odwróconego bardzo negatywnym, co świadczy o niedoskonałości kołowrotu. Właśnie przez te niedoskonałości ten kołowrót czasu jako urządzenie jest nam bliższe, bardziej namacalne, ale oczywiście futurystyczne.

Nie zaklinałbym tak stanowczo rzeczywistości kategorycznym twierdzeniem, że nigdy podobne urządzenie nie zostanie wymyślone. Z perspektywy ówczesnych doktryn/wiedzy taki Kopernik, Tesla, Einstein wywracali całą ówczesną naukę do góry nogami. Kto wie, czy za 10, 50, czy 100 lat nie znajdzie się ktoś kto znajdzie "lukę" w dotychczasowym pojmowaniu praw fizyki. XVIII-wieczny uczony, filozof i teolog - Emanuel Swedenborg powiedział: "wiem, że żadna maszyna nie będzie latać!", ale zasugerował to jako POCZĄTEK i był przekonany, że problem będzie rozwiązany.

Subiektywnymi ocenami na temat filmu już się chyba wymieniliśmy. Natomiast stwierdzenie "chaotyczny bubel" brzmi jako kategoryczne stwierdzenie faktu. Zobacz timeline filmu z poniższego linka i powiedz mi gdzie występuje ten chaos? Dla mnie Nolan bierze za rękę widza-idiotę i paluchem pokazuje wszystko od początku do końca. Tu można właśnie mu ująć za zbytnią dosłowność w prowadzonych dialogach.
https://i.redd.it/mbbte0s4cpj51.png

Na koniec szczypta humoru: "Nie jest to film łatwy, ale nie dlatego, że jest trudny. Trudny ani głęboki nie jest w ogóle. Jest, powiedziałbym, ekscentrycznie oryginalny do poziomu absurdu. " - ha ha, to by pasowało do Lynch'a "Zagubionej autostrady".
"Fajerwerki przysłaniające płycizny scenariuszowe, przyprawione szczyptą naukowego przekazu podprogowego, by nabrać tych mniej zorientowanych." - ha ha, to też ekstra. Wiesz co to jest tak na marginesie przekaz podprogowy?

Lepiej Ci idzie w tym akademickim garniturze z zapiętą koszulą na ostatni guzik :)

ocenił(a) film na 6
THX_1138

Dzięki za ten komentarz.

ocenił(a) film na 8
_Pablos_

Idąc od końca - coś tam załapałeś, ale nie wiesz w którym kościele dzwoni. Ta "toporna muzykopodobna ściana dźwięku", to jest ten sam motyw dźwiękowy w filmie, tylko puszczony do tyłu. Wytnij sobie muzykę z tych scen gdzie czas leci do tyłu, a następnie puść do tyłu muzykę. Wtedy nagle staje się ona dla Ciebie znajoma. Bo to ta sama muzyka, co w reszcie filmu. Ten sam motyw - tylko puszczany do tyłu.

Entropia jest bardzo zagadkowa. Istnieje jak na razie niepodważalny aksjomat, że entropia wzrasta wraz ze strzałką czasu. Ale... już istnieją eksperymenty, gdzie ta zasada nie działa. A matematyka teoretyczna już od dawna wykazała, że nie jest to żaden pewnik.

Ani jedna scena w filmie nie łamie znanych praw fizyki, ani matematyki. Jeżeli dla Ciebie łamie, to raczej nie znasz ich zbyt dobrze. Nie tylko nie łamie praw fizyki, ale na dodatek dodaje jedną z najbardziej obiecujących interpretacji wyników obliczeń matematycznych fizyków teoretycznych. I to jest właśnie SF. Na obecną chwilę wszystkie znane nam prawa fizyki są zachowane - dodane są interpretacje wyników teoretycznych, których jeszcze nie rozumiemy.

Nolan w swoich filmach po prostu idzie pod prąd rosnącemu debilizmowi tego świata.

A co do urządzeń łamiących znane współczesnym prawa fizyki, to idąc od najdalszych: balon, rower, samochód, samolot, rakieta. Wszystkie one łamały prawa fizyki jakie znaliśmy wtedy gdy powstawały. Na przykład aerodynamika tłumacząca jak samolot w ogóle lata powstała właściwie dopiero po spisaniu obserwacji przez brani Wright i ich następców. Samolot jest najbardziej wdzięcznym przykładem bo łamał pogląd uznany za prawo fizyki, że żadne ciało cięższe od powietrza nie może latać. Ale i wtedy był to idiotyzm bo kaczka jest cięższa od powietrza. :)

Istnieje pogląd, że nawet cząstki wirtualne Hawkinga nie są wcale wirtualne. Czyli promieniowanie czarnej dziury. Nie tworzą się tylko raczej przecinają przestrzeń, którą sobie obserwujemy naszymi zmysłami. A potem nie znikają, tylko lecą dalej w wymiarach, których zaobserwować nie potrafimy. Jeszcze. Albo nigdy.

Z równań matematycznych rozszerzającego się wszechświata wynika, że może żyjemy w środku czarnej dziury bo zapadanie się czarnej dziury ma takie same równania.

Jest mnóstwo rzeczy, które gdy powstaną będą łamać powszechnie uznane prawa fizyki. Dlaczego? Bo niektóre z nich są tak naprawdę tylko poglądami popieranymi przez większość naukowców. Ale kiedyś przyjdzie znowu ktoś, kto nie będzie o nich nic wiedział, albo miał je gdzieś i on popchnie naukę do przodu.

Nie rozumiemy naszej przestrzeni, nie wiemy ile ma wymiarów, nie wiemy ilu z nich nie będziemy potrafili obserwować.

ocenił(a) film na 6
olamagato

Props za wpis.

ocenił(a) film na 9
olamagato

Nieźle, w sumie dzisiejsza nauka jest dosyć mocno "uściślona" i nie ma zbyt wielu niewiadomych w termodynamice czy innych działach fizyki do których jest odwołanie w filmie, ale z drugiej strony możemy wierzyć, że jedno odkrycie ("wynalezienie") czegoś na dzień dzisiejszy nieznanego/teoretyzowanego otworzy nam drogę do zupełnie obcych teraz obszarów nauki (podróże w czasie, inne wymiary, szybkie podróże międzyplanetarne, itp.Potrzebne są tylko burze mózgów, alternatywne wizje świata, nowatorskie spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość.  I właśnie tego typu filmy do tego nakłaniają, zachęcają. No i zostawiają widzowi lekki chaos w mózgu i natrętną jedną myśl: czy to byłoby/będzie możliwe ?

ocenił(a) film na 8
_Pablos_

Wszystko. Cały film, to właściwie większość osiągnięć współczesnej matematyki i fizyki teoretycznej. Jakim cudem reżyser chciał się tak dokładnie wgłębiać w dziedziny, których jako reżyser nie potrzebował do robienia filmów, tego nie wiem. Ale to zrobił. Podobnie robi Cameron.

ocenił(a) film na 9
THX_1138

dokładnie zgadzam się

ocenił(a) film na 10
TeKoX

Zgadzam się, do mnie też film trafił idealnie, tego oczekiwałam i to dostałam :) Ani chwili nudy, obroty mózgu na stale wysokim poziomie, kilka zwrotów akcji, kontekst naukowy, co uwielbiam bo kręci mnie fizyka, moim konikiem jest entropia właśnie i dostałam na nią nowe spojrzenie! Ja akurat nie lubię wątków romanycznych i obyczajowych, także Nolan nie zdążył mnie znudzić ;) Nawet wątek syna i matki to było dla mnie tuż na granicy, ale na szczęscie nie przekroczył granicy. Głębia postaci jest raz potrzebna a raz nie, o był film o IDEI i cieszę się, że ta głębia nie została pogłębiona, hehe. Dla mnie film idealny, jak to w życiu - jednemu się spodoba a drugiemu nie. Ja mam o czym myśleć od wczoraj i bardzo mnie to cieszy.

TeKoX

Nolan wymaga od widza. Niektórym po prostu to nie odpowiada, bo chcą rozrywki lekkiej i przyjemnej. Ok, co kto lubi. Akurat ten reżyser w każdym filmie zaprasza do udziału w doświadczeniu. Jeśli weźmiemy aktywnie w nim udział, to odwdzięczy się niesamowitymi przeżyciami. Muszą się jednak zaangażować obie strony twórca-widz.

ocenił(a) film na 4
obleh

Zaczyna się... Jakbym czytał wstęp do eseju rozpływającego się nad wielkością Zeusa kina z reddita, które jednocześnie nie mówi niczego konkretnego...

Nolan wymaga od widza tyle, żeby nie szukał sensu ni sztuki narracji w tym filmie. Bo robiąc tak, ten zostanie potraktowany szturmem ekspozycji z karabinu i układanką z puzzli, gdzie na bok odchodzą motywacje postaci, a liczy się jedynie mechaniczny spektakl popędzany b-klasową groźbą nadchodzącej zagłady.
Paradoksalnie wbrew zamierzeniom Nolka, TENET nie nadaje się do oglądania w kinie, a do przewijania i stopowania. Z każdą minutą te wszystkie wynurzenia bohaterów przestają mieć znaczenie, najbardziej o tym świadczy ukradkowy wydźwięk pro-eko, który zostaje wciśnięty w końcówce gdzieś na ostatnią chwilę. Jestem ciekaw, czy kogokolwiek z forumowiczów przejęło, co tam pan Andrei Sator miał nam do powiedzenia. Feel it my ass.

Van_Etten

Zawsze mnie dziwi, czemu nieentuzjaści twórczości Nolana chodzą na jego filmy już w dniu premiery. Mnie by się nie chciało wydawać kasy i marnować czasu.

ocenił(a) film na 4
obleh

Wolałbyś, żeby "nieentuzjaści" oceniali film nie oglądając go?

Van_Etten

Oczywiście, że nie. Jak oceniasz poprzednie filmy Nolana?

ocenił(a) film na 4
obleh

Lubię np. jego pierwsze 3 filmy, w tym ten gorzej oceniany od oryginału remake Bezsenności. Kolejne nie uchraniają się od sporej dawki kiczu i śmiertelnej powagi, ale da się wytrzymać. Mroczny rycerz powstaje i Interstellar to prawie gnioty. Dunkierką poszedł w trochę inne rejony i minimalnie wyższy poziom od dwóch poprzednich. Tenet to natomiast zupełnie inna bajka, gdzie podobna Incepcja przewyższa go w niemal każdym aspekcie.

ocenił(a) film na 8
Van_Etten

Dla jednych gnioty, dla innych filmy kultowe. I nie z powodu jakiegoś kultu, tylko tego że wreszcie jest reżyser, który przykłada się do robienia porządnych i spójnych filmów opartych na rzetelnej nauce jak mało kto.

ocenił(a) film na 4
olamagato

Jakiej "rzetelnej nauce"? Spośród całej jego filmografii chyba tylko Interstellar odnosiło się do konkretnych teorii naukowych, ale i tak pełniły one tam rolę podrzędną względem wątku familijnego. Reszta to zwykłe sci-fi z naciskiem na fiction.

ocenił(a) film na 8
Van_Etten

W Incepcji też jest mnóstwo twardej sf podobnie jak w Prestiżu. Ale cóż, każdy sobie ma takie wnioski jakie wyciąga. W Interstellar wątek familijny posłużył dokładnie do pokazania paradoksu bliźniąt. Bez niego filmu niezrozumiałaby większość ciemnego ludu. :)

ocenił(a) film na 4
olamagato

Incepcja nie jest "hard". Reżyser sam sobie wymyśla zasady działania snów i kieruje nimi wedle własnego uznania. Nie mówiąc o już o urządzeniu służącym do wspólnego śnienia.
Natomiast Prestiż to nie sci-fi... chyba że bierzemy pod uwagę nieistniejącą maszynę klonującą rodem z Laboratorium Dextera...

ocenił(a) film na 2
TeKoX

fani tematu czyli fani fizyki? a może fani lore podróży w czasie?

ocenił(a) film na 9
TeKoX

Zgadzam się w 100 % i warto obejrzeć jeszcze raz aby wychwycić to co nie zostało wychwycone :)

TeKoX

Fajne świeże podejście było do cofania się w czasie. Zazwyczaj odbywa się to przez przeniesienie się w jakiś punkt w przeszłości tutaj przy zachowaniu konsekwencji bohaterowie funkcjonuja w odroconym z ich perspektywy swiecie aż do kolejnego odwrócenia. 'co było to było' autor nie poszedł w rozgałęzianie się osi czasowych ale ich zachowanie było z góry zdeterminowane. Stworzenie świata z alternatywna fizyka i napisanie scenariusza filmu akcji odbywającego się w nim - czapki z głów Panie Krzysztofie

ocenił(a) film na 8
tymaz

To nie jest świat z alternatywną fizyką - to fizyka naszego świata. Nie ma aktualnie narzędzi do tego ale zjawisko jest w teorii dokładnie opisane.

ocenił(a) film na 8
tymaz

Przypominam, że cały wszechświat się rozszerza, kręci itd. DeLorean po skoku w czasie wylądowałby gdzieś w morzu nicości. Wszyscy fantaści zazwyczaj zapominają o tym, że czas jako wymiar nr 4 jest powiązany z tymi trzema klasycznymi. I tu szacun dla Nolana za wymyślenie czegoś, co w tym elemencie jest zgodne z prawami fizyki ;)

TeKoX

bez watpienia jest to kino 2.0, a puszczane od tylu sekwencje beda wspominane w 2050 ;)

ocenił(a) film na 5
TeKoX

Mógłbyś wyjaśnić co w Tenecie w zakresie wiedzy o entropii jest zgodne ze współczesną fizyką teoretyczną?

ocenił(a) film na 8
_Pablos_

Dokładnie i dosłownie WSZYSTKO.

ocenił(a) film na 9
TeKoX

mam podobne odczucia. Film świetny w swoim gatunku

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones