Tenet
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Wydaje mi się, że znalazłem dość poważny błąd w scenariuszu - cokolwiek nie zostanie odwrócone - przedmioty czy ludzie - ci nieodwróceni to widzą. Nieodwrócony Protagonista widzi odwrotne ruchy odwróconego Protagonisty, każdy z zespołów w finałowej sekwencji widzi odwrotne ruchy drugiego zespołu itd. W takim razie - z jakiej paki odwróceni bohaterowie hasają sobie po lotnisku wśród nieodwróconych strażaków i służb medycznych? Przecież z punktu widzenia całego świata i tych strażaków - ci bohaterowie powinni poruszać się do tyłu. Ci ludzie powinni natychmiast zauważyć tego typu osobliwość, jakoś zareagować. Na lotnisku były kamery - cały świat powinien huczeć od plotek o idących do tyłu ludziach.
W filmie Primer był fajny patent - na czas podróży w czasie bohaterowie chowali się do pokoju hotelowego, by nie szlajać się po mieście i mieć pewność, że ich sobowtóry na nich nie natrafią. Tutaj powinna zostać wprowadzona podobna zasada - po wyjściu z kołowrotka unikamy wszelkich kontaktów z innymi ludźmi, chowamy się w wyznaczonych do tego kontenerach czy samochodach, a jeśli już musimy gdzieś wejść/coś zrobić - robimy to w taki sposób, by nikt nas nie zauważył. Nolan mógłby użyć tutaj swojej kreatywności i wprowadzać różne sposoby/zasady na dokonanie tego - np. przez korytarz pełen ludzi bohaterowie musza iść tyłem, tak, by z punktu widzenia tych szarych ludzi oni szli przodem. Fajnie byłoby pokazać zmagania bohaterów z ukryciem swojej odwrotnej entropii.
Widzialem jednego mocno pijanego goscia, jak wracalem z kina po tym filmie i wlasnie podejrzewalem, ze to moze byc "odwrocony" w akcji.
Zgadza sie - w tamtej scenie ich ruchy sa odwrocone, co doskonale widac podczas scen walki miedzy Protagonista z terazniejszosci z Protagonista z przyszlosci. Ludzie na plycie lotniska beda widziec komiczne "ruchy odwrocone" tych postaci. Malo tego - patrzyli na nich i nie widac po nich bylo zadnych specjalnych reakcji.
Raczej w takim zamieszaniu nikt nie zwracał uwagi. A szukaliście ich na początku filmu, jak jeszcze nie wiemy o tym odwróceniu?
Dlatego wybrali, ten moment w czasie, zeby nikt nie zwrócił uwagi ale i tak nie wierzę w to, że strażacy by nie widzieli
A nie chodziło czasami o to, że po odwróceniu się w maszynie i odczekaniu czasu do danego wydarzenia (czyt. rozbicia samolotu) znowu do niego wchodzili, żeby znowu się odwrócić i tym samym ustabilizować swój tor wydarzeń do tła?
Innymi słowy mam na myśli to, że jak już idąc do tyłu znaleźli się ten tydzień wcześniej, to po prostu wchodzili do kołowrotka jeszcze raz, by teraz dalej być w tym momencie, ale już idąc normalnie.
Mi chodzi o scenę, gdzie 2 odwróconych bohaterów z Kat na noszach idą sobie obok strażaków gaszących pożar. My, widząc perspektywę bohaterów, widzimy cofających się strażaków. Natomiast oni powinni widzieć przechodzących obok nich bohaterów, którzy poruszają się do tyłu. I na to powinni zwrócić uwagę.
Natomiast tak - po to cofnęli się do rozwalenia samolotu, by móc skorzystać z kołowrotka ukrytego we freeporcie i z powrotem móc poruszać się do przodu.
Na drugim seansie zwrócę na to uwagę, bo na ten moment wydaje mi się, że wszyscy poruszali się zgodnie z naszą etropią, ale mogę się oczywiście mylić.
Nie musisz czekać do seansu, scena o której mówię jest w ostatnim, finałowym zwiastunie, od 1:22. Bohaterowie idą do przodu, strażacy do tyłu. Z perspektywy strażaków jest na odwrót - bohaterowie idą do tyłu. Tuż obok nich. Jeden się nawet patrzy w ich stronę. I żadnej reakcji. Moim zdaniem jest to niedopatrzenie - skupiono się na tym, co widzą bohaterowie i zapomniano/olano, co widzi reszta świata.
W filmie jest scena kiedy z noszami ida juz "normalnie" do karetki to na tle konterena widac ich odwrocone wersje idace dopiero do kolowrotu. Nie rzucaja sie w oczy ale sa.
Ale nie wiem jak w pierwszych scenach z samolotem.
Dokładnie. To jest jeden z wielu bubli tego filmu i wielkie olewactwo Nolana szczegółów
Nie bez powodu było to złoto. Każdy z obsługi na nie patrzył i nie zwrócił uwagi. Poza tym oni szli w pierwszej scenie, zanim wiedzieliśmy, że to było odwrócone. Widziałeś ich? Raczej nie. Byłeś skupiony na czym innym.
Jak mogłem ich widzieć, skoro nie pokazano ich na ekranie? Nie było sceny pokazującej strażaków gaszących pożar i przebiegających obok nich tyłem bohaterów. Na siłę próbujesz usprawiedliwiać coś, co jest ewidentną wpadką. Wystarczyło nie pokazać ładnie wyglądającej sceny z bohaterami przebiegającymi obok cofających się strażaków i byłoby ok, można by założyć, że faktycznie strażacy i sanitariusze byli zajęci złotem i im umknęło. Obejrzyj sobie ostatni zwiastun, przypatrz się tej scenie - cofający się strażak wręcz zerknął w ich stronę i nic. Lekka wpadka. Koniec kropka.
Byłem 2 raz na seansie i nie ma takiej sceny, że patrzą na nich jacyś strażacy. Każdy jest zajęty swoimi sprawami jak oni biegną z noszami będąc odwróconym.
Też to zauważyłem, Nolan sobie tym żonglował jak mu w danym momencie pasowało, nazwałbym to raczej mocną niekonsekwencją filmu
Też mi to przeszkadzało w odbiorze filmu. Druga rzecz nielogiczna, to owe "odwrócone powietrze", którym nie można oddychać. Trzeba przymknąć oko.
To jest taki specyficzny problem Nolana, że w swoich filmach miesza rzeczy ściśle naukowe (konsultuje swoje scenariusze nawet z noblistami) z rzeczami, na które trzeba mocno przymykać oko.
Trochę, jak mieszać "Trudne sprawy" z Szepkspirem. Mieszanka to iście wybuchowa i czasem trudna dla widza :)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
