PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=831653}

Tenet

6,7 80 351
ocen
6,7 10 1 80351
5,8 53
oceny krytyków
Tenet
powrót do forum filmu Tenet

Jak dla mnie film był świetny do pewnego momentu. Wizualnie, muzyka na najwyższym poziomie. Szczególnie muzyka przypadła mi do gustu, idealnie zgrana z akcja budująca napięcie, czy też podbijająca tempo. Jednak w pewnym momencie około połowy filmu, tworzy się taki sci-fi bełkot oraz kobiecy element całkiem niepotrzebny. Zacząłem odczuwać znużenie i zdenerwowanie wręcz naiwnością scenariusza. Jednak sam koniec uratował mi film,
Wyszedlem usatysfakcjonowany z seansu miód dla uszu i oczu. Jednak scenariusz moim zdaniem mocno naiwny i dziurawy, a postacie w ogóle nieinteresujące, Musze przyznać, że jedyna postać, która przykuła moją uwagę to rola Pattisona. Wyróżniał się na tle miałkiej reszty.

ocenił(a) film na 6
Fass_

seks w czasie odwróconym.... to dopiero wyzwanie ;) XD

ocenił(a) film na 8
dezertx

Raczej chodziło Ci o inwersję, nie immersję. Może oceniłeś tylko na 5, bo nie uważałeś, skoro mylisz te pojęcia?

ocenił(a) film na 5
Jakub_Palachniak

Prawdopodobnie słownik w telefonie sam zmienił słowo. Jak zwał tak zwał. Nie zmienia to faktu że w filmie ilość głupot jest piramidalna

ocenił(a) film na 8
dezertx

Możesz podać przykład? Pomijam oczywiście, że samo takie cofanie nie jest możliwe. To film sci-fi, więc nie można zapominać o tej "fantastycznej" części, ale jakie głupoty Ci się rzuciły w oczy?

ocenił(a) film na 5
Jakub_Palachniak

Już to wypisywaliśmy tu na forum. Przejęcie kostki na autostradzie, żona zabijająca Satora bez pewności że to nie zniszczy świata, fizyka w filmie wykorzystywana jak pasuje scenarzyście, ludziki biegnące do tyłu od samolotu których nikt nie zauważa, samolot z 25 tonami złota pilnowany przez 3(!) z ochrony Lidla, akcja z ciężarówką gdzie kierowca atakowanego tira to półdebil co jedzie i nie zwraca uwagi że go atakują + karkołomne użycie do skoku wozu strażackiego

loku64

A czy w filmie były sceny stosunków? Ponieważ nie przepadam za tymi scenami a chce sie wybrac na ten film

ocenił(a) film na 8
kejtucha01

Nie przypominam sobie. Tylko pocałunek.

Deemer

Dziękuje :)

loku64

Film jest bardzo dobry,ale to jak z incepcja i Interstellarem trzeba przygotować się na to żeby obejrzeć i przeanalizować wszystko kilka razy. Scenariusz bombarduje widza zbyt duża ilością informacji i w połowie większość się gubi i nie wie o co chodzi. Osobiście uważam ze to jego super atut,ale dosyć irytujący bo kiedy proboujemy zrozumieć jedna rzecz uciekają nam w tym czasie dwie kolejne i tak dalej,tak jak to w większości filmów Nolana.
Muzyka,scenografia,kostiumy 10/10. Rola Pattisona świetnie odegrana,moim zdaniem najlepsza postać,tajemnicza i charakterna, natomiast główny bohater bardzo raził i po prostu aktor nie pasował do tej roli, z początku filmu zapowiadał się ciekawie jako zagubiony w tym wszystkim agent ale im dalej w las tym gorzej.

ocenił(a) film na 5
Wilku0904

Bardzo się zgadzam! Pomysł dobry, ale główny aktor i zawiłość/szybkość akcji sprawiły ze w pewnym momencie film stracił dla mnie wartość rozrywkowa. Siedziałam w kinie i byłam zwyczajnie poirytowana, wszystko się rozkleiło. Trochę porównuje to do Dark, może niefortunne porównanie, ale Dark był dopracowany pod każdym względem. Główny aktor grał dokładnie tak samo, jak w Czarne bractwo. BlacKkKlansman, może nawet nie grał, tylko był sobą. W porównaniu do poprzednich filmów Nolana, ten jest bardzo rozczarowujący.

ocenił(a) film na 7
loku64

dla mnie największymi zarzutami pod adresem tego filmu są dwie rzeczy - po pierwsze nieangażujący świat. Wydarzenia po prostu się w nim dzieją, co jest dużym krokiem wstecz w stosunku do wcześniejszych filmów Nolana, w których świat był równoprawnym bohaterem. Po drugie tempo akcji - nie wiem czy wynika to z przymusu, że film ma trwać 2,5 godziny, czy z chęci wrzucenia widza w wir wydarzeń, których zgodnie z wolą reżysera nie ma rozumieć, tylko czuć ("Instynkt" - cytując głównego bohatera), ale cierpi na tym ekspozycja. Są momenty, w których przydałoby się trochę zwolnić, ale nie żeby pogadać o rozterkach w związku, ale żeby dać widzowi cokolwiek ogarnąć z tego co właśnie się działo, nakreślić pewne zasady (vide zasada dotycząca konieczności widzenia się po drugiej stronie okna - zdecydowanie ułatwiła mi zrozumienie jak Nolan widział w tym przypadku "podróż w czasie" - bohater w dalszym ciągu porusza się linearnie, ale pod prąd wydarzeń).

Generalnie niestety całość momentami zwyczajnie irytuje zamiast porywać, bo zanim zdążyłem ułożyć sobie w głowie bieg wydarzeń, czy przestawiłem się na dwutorowe śledzenie wydarzeń, to już działo się coś zupełnie innego

ocenił(a) film na 9
ptr_89

2,5h to wymóg kin. Niestety na dłuższe filmy nie ma co liczyć. Dlatego niektóre filmy cierpią. Tutaj bym z chęcią jeszcze z 30 min materiałów wsadził.

ocenił(a) film na 10
matlas

Moim zdaniem w zupełności 2h by wystarczyło. Jak chcę oglądać dłużej to odpalam serial ;-)

ocenił(a) film na 9
matlas

A ja dodam od siebie, że z takiego tematu to można i cały serial nakręcić , czyli dobre 6-8 h oglądania.

ocenił(a) film na 7
loku64

Też się odkleiłem od filmu w pewnym momencie, bo nie do końca załapałem te wszystkie zasady obowiązujące dla "podróży w czasie". No ale to było widowisko przez duże W, Nolan projektuje złożone, przestrzenne sceny w taki sposób, że czujesz w tym rękę artysty. To co tu ludzie piszą, że bohaterowie scenariuszowo słabi, itd., to oczywiście prawda, ale aż tak bardzo mi to nie przeszkadzało. Aż się dziwie, że wysiedziałem te 2,5h, bo normalnie męczę się na tak długich filmach. Fakt, że dawno nie byłem w kinie, może dlatego patrzyłem na ekran jakbym miał 10 lat ;D

ocenił(a) film na 10
loku64

Film jest zgodny z zasadami fizyki. Ktoś na forum podał, że jeśli są odwróceni to nie powinni również widzieć. Nic bardziej mylnego ;) dla fotonu czas nie istnieje, tzn że czas dla fotonu nie płynie. Jest zatrzymany.
Wszechświat dla fotonu ma tylko jeden wymiar.
https://www.kwantowo.pl/2016/08/11/fotony-czyli-bezmasowi-hipsterzy-zamrozeni-w- czasie/

Na marginesie dla tych którzy twierdzą, że Interstellar to bzdura, to przy jego tworzeniu dokonano odkrycia naukowego jak wyglada czarna dziura. Zobaczcie wizualizacje sprzed filmu i aktualne. Pierwsze zdjęcie czarnej dziury zrobione rok temu potwierdza, że Nolan z Thornem prawiło ją zobrazowali w filmie.
Warto więc poczytać zanim się napisze, że filmy Nolana mają dziury...

ocenił(a) film na 9
jedwabny

Dla mnie jest bzdura z powodu tego co graja tam postacie, co sobą reprezentują i jak aktorzy się w nie wcielają. Co ten film chce w ten sposób sobą przekazać... Fizyka jest cacy ale niestety w Interstella chyba to jedyny film Nolana co aż tak się chciał na postaciach skupić i moim zdaniem nie wyszło i mi totalnie nie podszedł.
W Tenet już tego błędu nie popełnił i kim są jest odstawione na daleki plan (chociaż postać żony drażni nawet mnie...). Filmowi wyszło to na dobre:)

ocenił(a) film na 10
matlas

Nie odnoszę się do tego co i jak grają postacie itd To kwestia subiektywna. Jednych film porwie innych będzie drażnił.
Piszę wyłącznie o tym czy scenariusz i rzeczy przedstawione są bzdurą.
btw od Prestiżu wszystkie wątki miłosne u Nolana do mnie średnio trafiają. W tenet nie wiem czy to był wątek miłosny czy raczej część manewru okrążającego

ocenił(a) film na 8
jedwabny

Oczywiście, że część manewru. Od niego zależało czy Protagonista w ogóle będzie żył i cokolwiek będzie mógł zrobić w czasie akcji filmu. Film przy okazji pokazuje naturalne prawo biologii, czyli bezwarunkową miłość matki do dziecka.

ocenił(a) film na 7
loku64

Z postaciami jest duży problem. Nolan nieraz opowiadał, jak to ważne jest dać bohaterom tło, motywacje i cechy charakterystyczne. I co? W "Tenecie" nie ma nic z tych rzeczy. Nikomu nie kibicujesz, wszyscy są ci obojętni, a są to dobrzy, źli i ofiary.

ocenił(a) film na 9
loku64

To fakt. Najbardziej kibicowałem właśnie Neilowi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones