nie wiem do czego bijesz z tym sosnowcem mieszka tam i nie wiem o co ci biega ?

pewnie o nową "celebrytkę" katarzyne

również jestem z Sosnowca i te gawędy o mieście są już tak denne, że tylko siąść i płakać nad osobami, którym się jeszcze nie znudziły i ciągle o tym gadają.

mało jest takich osób, którym chciałabym przywalić, ale po temacie twojego /postu/ dołączam cię do tej listy.

Żuczku! Nie wiem czy oglądasz telewizję ale o Sosnowcu cały czas się słyszy w samych superlatywach! To upuszczono dziecko to jakiś zbok chciał zgwałcić dzieci w ubikacji teraz jeszcze wyszło że rodzice dzieciaka z Cieszyna też mieszkają niedaleko Sosnowca a do tego żeby do Was jechać trzeba mieć "paszport". Po za tym w temacie mego postu nie piszę o wszystkich mieszkańcach Sosnowca tylko o dwóch więc po co twe nerwy?? Teraz aby rozładować atmosferę opowiem Ci kawał! Orzeł ma rozpiętość skrzydeł 2 metry! A wiesz kiedy ma tylko jeden metr?? Jak leci nad Sosnowcem bo jednym skrzydłem zasłania oczy! Pozdrowienia!

nie, my w Sosnowcu nie mamy telewizorów.

Przejrzałem z ciekawości twój profil i widzę, że brak telewizora nie przeszkodził Ci w zobaczeniu kilku super filmów np. jeden z moich ulubionych Pamiętnik (płakałem jak dzika bestia na nim) albo filmy z Ledgerem (klasa sama w sobie). Masz nawet ciekawy gust dlatego uznam że ta twoja wcześniejsza idiotyczna wypowiedź to tylko była reakcja pod wpływem chwili na skutek aury dewiacji jaka otacza twoje miasto. Pozdrowienia życzę oglądania kolejnych fascynujący produkcji filmowych. P.S. Jak znajdziesz chwilkę czasu możesz podjechać np. do Katowic - tam można kupić telewizor.

Na Twoim miejscu nie siliłabym się na żarty. Co ma miasto do tego? Rozumiem, że skoro Theodor Bundy zabijał na terenie kilkunastu stanów to wszystkie były temu winne. Ludzie są dziwni wszędzie. Na szczęście mam komputer, na nim też da się oglądać... Nie uważam, żeby którakolwiek z moich wypowiedzi była idiotyczna, aczkolwiek do tego typu wrzuciłabym Twoje.

Ja już naprawdę nie chcę być złośliwy ale jak napisałaś o Tedzie Bundy to od razu wpadła mi na myśl postać gwałciciela, którą nazwano Wampirem z Sosnowca i jak tu nie "kochać" tego miasta. A jeszcze wcześniejsza historia Marchwickiego co go nazwali Wampirem z Zagłębia pewnie też Ci nie jest obca (Kryminalni Tryptyk Śląski się na nim wzorowali). Uważaj na siebie Skarbie!

O siebie się nie martwię. Uważasz, że to uwarunkowane geograficznie? P.S. Nie nazywaj mnie skarbem, żuczkiem czy czym tam, gdyż [musisz mi uwierzyć na słowo] nie pasuje to do mojej natury. Tarnowskie Góry też nie są oddalone o mile, więc możesz być w polu rażenia.