PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=186343}

Terminator: Ocalenie

Terminator Salvation
6,5 146 714
ocen
6,5 10 1 146714
4,4 15
ocen krytyków
Terminator: Ocalenie
powrót do forum filmu Terminator: Ocalenie

Pytanie

ocenił(a) film na 5

John Connor jest w tym filmie starszy od Kyle Reese a przecież Kyle to jest jego ojciec to jak to możliwe że w przyszłości urodzi się Connor skoro on już w tym filmie żyje to jak drugi raz się urodzi a może są jakieś różne linnie czasu bo skoro Kyle to Connora ojciec i musi przeżyć żeby w przyszłości mógł się urodzić Connor to jak to możliwe że Connor już teraz żyje skoro Kyle jest jeszcze młody i nie posiada jeszcze żadnych dzieci?
Troche namieszałem ale mam nadzieje że ktoś załapie i wytłumaczy mi to jakoś sensownie o co w tym dokładnie chodzi bo albo tu czegoś nie rozumiem albo jest tu jakiś błąd logiczny...

ocenił(a) film na 4
slobi

Ty tak serio? Obejrzyj pierwszą część.

ocenił(a) film na 5
andand22

Oglądałem wszystkie części dokładnie ale z tymi podróżami w czasie nie widzę jakoś logiki albo po prostu czegoś nie rozumiem i dlatego proszę kogoś o dokładne wyjaśnienie......

slobi

To dlatego, że NIEMOŻLIWE są podróże w czasie wstecz aby zmienić przyszłość.
To jest niemożliwe nie ze względów technicznych, ale LOGICZNYCH. Najtęższe umysły nie potrafią sobie poradzić z absurdami paradoksów jakie wtedy powstają, a łapią się za to i próbują jakoś ogarnąć twórcy "rozrywki" :)

To jest tak absurdalne jak próba podnoszenia siebie samego ciągnąc się za włosy :)

Dlatego zawsze będą jakieś nie logiczne nieścisłości, brak spójności, Z DEFINICJI ZAWSZE coś takiego będzie się pojawiać.
Musisz to zaakceptować, że żaden film nie przedstawi tego tak aby do końca było spójne bo ... SIĘ NIE DA z logicznego, naukowego, elementarnego punktu widzenia :)

rhotax

Logicznie i technicznie można przenieść się w przeszłość.

Wyobraź sobie, że masz statek kosmiczny który może przenieść się w przeszłość ... lądujesz na księżycu i przenosisz się 10 lat w przeszłość .. i co? .. i nic.. nic to nie zmieni ...
Paradoksy pojawiają się dopiero wtedy gdy chcesz zmienić przyszłość ... problem o którym teraz mowa to trochę inna wersja 'paradoksu dziadka'.
Technicznie jak się przenieść? uzyskać prędkość większą niż prędkość światła ... a to już nie wiem jak można załatwić, pewnie Bóg tak potrafi, o ile jest w jakimś naszym uniwersum..

Brejkor

Ej, nie obrażajmy logiki :)
"Logicznie i technicznie można przenieść się w przeszłość." I kto tak twierdzi ? Bo to, że z logicznego punktu widzenia się nie da — to nie ja sobie wymyśliłem tylko gdzieś o tym przeczytałem, oglądnąłem,... coś...co opublikowały tęższe umysły ode mnie i zajmujące się tym zagadnieniem od lat i ciągle...pozostający "w dupie" właśnie ze względu na sprzeczności z logiką.

To że ty pojawiasz się na księżycu — już coś zmienia. Choćby minimalnie "masę księżyca", odcisk twojego buta na jego powierzchni, itd. Myśl globalnie, ogólnie, ... "wg wzorów" ;) We wzorach nie ma księżyc, Ziemia, wujek Janek, Bonabarte, są zmienne.
I globalnie w każdym ułamku sekundy coś się zmienia. Twoje pojawienie się na księżycu to jakaś zmiana.

I jak napisałem wcześniej...TEORETYCZNIE poradzili sobie z logicznymi paradoksami cofania się w czasie przez wymyślenie różnych linii czasu i przeskakiwania do innej.
Ale wtedy pojawia się NIELOGICZNA motywacja gdy ktoś cofa kogoś w czasie po to żeby zmienić SWOJĄ TERAŹNIEJSZOŚĆ. Skoro wtedy cofa go w INNĄ LINIĘ i dla tego kto wysyła w przeszłość NIC TO NIE ZMIENI.

rhotax

PS
A to co mówiłeś o prędkości światła to chyba dotyczy tylko skoku w przyszłość ? A w przeszłość...nie pamiętam jak technicznie próbowali wytłumaczyć jakby można tego dokonać.

rhotax

źle zinterpretowałeś moją wypowiedź ...

... nie chodziło mi o księżyc ale o takie miejsce które jest na tyle odległe, że nie będzie wpływać na ziemię aż do momentu "skoku" ...
dla uproszczenia...
wyobraź sobie, że cofasz się w czasie i miejscu jednocześnie ... cofasz się o miliony galaktyk .. zanim światło gwiazd które są wokół Ciebie dotrą na ziemię (gdzie będzie Twój statek) minie tysiąc lat... seems legit...

jak byś chciał się dalej upierać ... to powiem Tobie tak... przenosisz się w czasie i miejscu do innego uniwersum, gdzie są inne prawa fizyki, gdzie wszystko jest inne, i nic tam nie ma sensu, ludzie są namalowani farbą, a ziemia jest z gry komputerowej, a wszechświat to pierdnięcie pszczoły .... poczytaj filozofię, nie tylko logikę ...

Brejkor

Ale mówisz to tak jakby czymś oczywistym było, że są inne "universa" z innymi prawami fizyki itd. :) A to chyba coś jeszcze bardziej abstrakcyjnego niż skoki w czasie ?

"poczytaj filozofię" ale to chyba zamiast przybliżyć, skonkretyzować, podać jakiś konkretny wniosek, ... jeszcze bardziej 'rozmyje', stworzy papkę, oddali od ... wspólnych wniosków ?

Ja wolę logikę ;) Filozofia wydaje mi się być bardziej dla tych, którzy chcą mieć 'bezpieczny margines' na dowolne interpretacje, ucieczkę przed faktami i jednoznaczną odpowiedzią itd. ;)

ocenił(a) film na 4
slobi

"bo skoro Kyle to Connora ojciec i musi przeżyć żeby w przyszłości mógł się urodzić Connor"

Nie w przyszłości, tylko w przeszłości. Kyle musi przeżyć, żeby cofnąć się w czasie i spłodzić Connora.

ocenił(a) film na 5
andand22

Ok ale w takim razie co tam robi Connor bo skoro ma się dopiero urodzić to logicznie myśląć nie powinno go tam być...

ocenił(a) film na 4
slobi

Connor urodził się w 1985 roku.

ocenił(a) film na 5
andand22

No tyle to ja sam wiem ale co z tego wynika to w takim razie jak to możliwe że Kyle jest młodszy od Connora?

ocenił(a) film na 4
slobi

No bo się urodził później, to jest młodszy. Ojcem Connora zostanie jak dorośnie i cofnie się w czasie.

slobi

Connor z przyszłości wyśle swojego własnego ojca do przeszłości aby ten go spłodził. To trochę pogmatwane,ale jak się nad tym dłużej zastanowić to całkiem fajne.

ocenił(a) film na 5
Radiw84

Może i fajne ale logicznie rzecz biorąc nie możliwe bo jak to możliwe że Kyle urodził się pózniej od Connora to logicznie rzecz biorąc Connor jeszcze się nie urodził i nie powinno go tam być i tego najbardziej nie rozumiem...

slobi

To taki trochę paradoks.Connor jest sierotą ponieważ ojciec którego wyśle z przyszłości w przeszłość zginie w obronie jego młodszej wersji z przeszłości.Tyle,że w pierwszej wersji przyszłości prawdopodobnie nie wiedział,że wysyła własnego ojca w przeszłość,był on dla niego po prostu kolejnym dobrym żołnierzem.Tak więc koniec końców to wszystko jest totalnie pogmatwane.Tu chyba miałaby zastosowanie teoria alternatywnych wszechświatów oraz teoria chaosu,ale ja tam się na tym nie znam :D

P.S Jeśli nie oglądałeś starszych części Terminatora,to powinieneś to zrobić.Pomoże Ci to lepiej zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi :)

slobi

Ten film (jak każda z jego poprzednich części) jest po prostu zły. Bardzo zły.
Pod każdym względem. I zastanawianie się nad każdym złym elementem jest absurdem większym niż to, co ten film pokazuje.

ocenił(a) film na 5
Kwiryniusz

Stary po co się bierzesz za oglądanie takiego kina skoro wyraznie widać że to nie twoja bajka...
Patrząc po ocenach jakie wystawiłeś każdej z częsci tylko się ośmieszasz bo pierwsza a jak dla mnie w szczególności druga czesc to jeden z najlepszych filmów Sci-Fi w historii kina a ty dajesz ocene 2 i jeszcze specjalnie wpierdalasz mi się w temat to już nic więcej mi nie trzeba....
Trola czuć z daleka!!!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones