Wyobraźcie sobie "Dziwolągi" w westernowych dekoracjach z dodatkiem musicalu. Co otrzymamy? Tak, właśnie "Terror of Tiny Town" - końską operę, w której obsada w całości składa się z karłów. Mocno zalatuje to perwersją, cyrkową rozrywką, której celem jest zaspokojenie gustów najniższego rzędu. Pomysł wydał mi się na...