Cipriani podrabia Morricone i tworzy świetny soundtrack do nieco zabawnej kopii filmów Leone. Mamy bohatera, który strzela z maszyny do szycia, oraz ruska z gitarą-bazuką. Brzmi mocno? Do tego jeszcze rewolucja w Meksyku, masa charakterystycznych postaci, ciągle palące się cygara i zakonnice-szpiega :)