Jak ktoś lubi angielski humor to pozycja obowiązkowa. Dostajemy coś a'la "Zgon na pogrzebie". Fakt że widać braki w budżecie, aktorstwo też nie jest najwyższej próby, ale sam scenariusz jest świetny. Motyw ze zgaszeniem świateł w samochodzie czy księdzem czy strzałem są rewelacyjne. Polecam fanom angielskich komedii.