Fabuła może i kulała czasami ale naprawdę - aż tak niska ocena? . Ryszzard Ber postarał się w 1984tym - podkreślam 1984!!!! roku zrobić taki film. Prześliczna Pani ś.p. Kwiatkowska i - kto by pomyślał - quasierotyczne sceny z Kryszakiem. Widowiskowy film - ale wtedy - kto pamięta ten pamięta - wszyscy zachwycali się "ameryką" - bo "lepsze ichnie Rambo" czy inny gniot niż takie perły. W.J. Has kręcac "Sanatorium nad Klepsydrą" czy zwłaszcza "Podróż Baltazara Kolbera" najlepiej się o tym przekonał i co zrobił? Jako człowiek honoru spasował z podniesioną przyłbicą.
Pozdrawiam