No fakt, film nie jest najwyższych lotów. Momentami miałem wrażenie, że oglądam Teatr Telewizji, ale jako komedia spełnił swoje zadanie. Śmiałem się może nie do rozpuku, ale dość często i to nie był tylko lekki uśmieszek na twarzy. ;) Jest to kolejna przygłupawa komedia, pewnie z budżetem dość niskim, z jakimś tam morałem, ale taka miała być. Idealna na niedzielę, lato, wolny dzień itp. Czy nawet na obejrzenie jej przy piwku ze znajomymi. Długo się przymierzałem do tego filmu, ale z powodu Sandlera nie mogłem. Błędnie. Kiedyś jeszcze wrócę do tego filmu. Film nie jest dla osób szukających bardzo inteligentnych żartów (choć są znacznie lepsze niż te w American Pie, czy Kac Vegas).