PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=496384}
7,6 8 282
oceny
7,6 10 1 8282
6,0 6
ocen krytyków
The Doors historia nieopowiedziana
powrót do forum filmu The Doors - historia nieopowiedziana

Dla fanów zespołu i Morrisona ten film nie wniesie nic nowego. Po przeczytaniu jednej biografii nt wokalisty jedyną wartością filmu są nagrania z koncertów, których z zasady w książce nie było. Polecam tym, którzy dopiero zaczynają fascynować się The Doors;)

ocenił(a) film na 7
goudauda

Fakt, jak ktoś czytał np. "Nikt nie wyjdzie stąd żywy", to w filmie nie ma nic ponad to, co zawarte jest w tej książce. Ale i tak przyjemnie się ogląda :)

sylka1993

Zgadzam się. Książkę czytałam i film bardzo się z nią pokrywa, ale naprawde było bardzo przyjemnie go zobaczyć. Nagrania koncertów, bardzo dużo zdjęć. Naprawde zasłużona 8 jak dla mnie.

ocenił(a) film na 7
sylka1993

Mam dokładnie te same odczucia. Ostatnio obejrzałem na HBO no i mogę śmiało uznać film za swojego rodzaju ekranizację "Nikt nie wyjdzie stąd żywy". Nie jestem do końca przekonany czy taką wybitną, dlatego daję tylko dobrą ocenę. Ale kasty, które strzela Jim (mój imiennik) są po prostu niesamowite :) Pierwsza scena: pytanie o nazwisko, wiek i zawód. "Jim, 23 lata..." bezcenny uśmiech :)

ocenił(a) film na 8
goudauda

Nie zgadzam się :D
Film ogląda się po prostu przyjemnie, fan Morrisona nie powinien go przegapić choćby za to, że ma możliwość przeżyć kolejne 90 minut w towarzystwie świetnej muzyki i klimacie the Doorsów, a to już potężny argument ;)

CourseOfLAdyAnt

Masz rację, fragmenty koncertów są głównym o ile nie jedynym atutem filmu.

ocenił(a) film na 7
goudauda

Wszyscy wyżej mają racje. :P Mi się wydaje że film ten może być dobrą ilustracją do wspomnianej wyżej ksiązki, nie odwrotnie. Historie zespółu, każdy kro się interesuje napewno zna dlatego tak jak wspomnieliście smaczkiem mogą byc urywki koncertów jak i fragmenty dwóch amatorskich filmów Morrisona. Film "nie dla fanów"? Ee czy ja wiem..... Wydaje mi sie że każdy kto lubi The Doors powinien oglądnąć sobie ten film ale dopiero po przeczytaniu "nikt nie wyjdzie stąd żywy"

ocenił(a) film na 7
kujawski88

Miałam bardzo podobne odczucie- film nie wniósł absolutnie nic nowego do mojej wiedzy. Mimo to nie potrafię ocenić go negatywnie. Jak na dzieło quasi-dokumentalne, jest naprawdę świetnie zmontowany i zachwyca kolorami, dynamiką, stopniem przemyślenia całości. Myślę, że dużym jego atutem jest też to, że nie heroizuje Morrisona. W gruncie rzeczy przedstawia go wręcz jako bezmyślnego egoistę (na dodatek alkoholika, co w większości biografii jest traktowane w sposób dość eufemiczny), który doprowadził do degradacji wszystkich wartości, jakie kiedykolwiek miały dla niego znaczenie. Chociażby z tego względu film warty jest obejrzenia.

ocenił(a) film na 6
soay

zgadzam się w stu procentach z tą opinią. dodam jeszcze, że cholernie podobały mi się wstawki, między innymi ta z rannym kojotem. nie wiem, czy dobrze to interpretuję, ale moim zdaniem było to doskonałe nawiązanie do całego życia Morrisona.

ocenił(a) film na 8
goudauda

fanem nie jestem wiec jak wypada na tle innych dokumentow nie wiem.. natomiast moim zdaniem jest duzo ciekawszy niz fabularna wersja z kilmerem ktora pomimo swietnych kreacji i ogolnego rozmachu ciagnie sie i ciagnie tak ze zasnac mozna...

ocenił(a) film na 10
michostr86

zakupiłam dvd i ogladalam 3 razy pod rzad. zachwycil mnie. film fabularny o morrisonie z morrisonem w roli glownej, ach! lato-paryz bez dwoch zdan ;)
ps: fakt - usmiech morrisona na poczatku filmu bezcenny... :)

ocenił(a) film na 8
kisziro

to nie jest film fabularny... fabularny jest film z kilmerem...

ocenił(a) film na 10
michostr86

jak "film fabularny"

ocenił(a) film na 10
kisziro

chyba "dla pseudofanow" nic nie wnosi

ocenił(a) film na 8
kisziro

Nie wnosi rzeczywiście zbyt wiele. Nudnym jest ukazywanie ciągle Jima jako pijaka i ćpuna. Trochę się zawiodłem, ale dla mnie film o Jimie i z Jimem nie zasługuje na mniej niż 8. Minus za to, że tak mało poezji i filozofii, które starał się Jim pokazać całym sobą. Minus za nic nowego i minus za to, że dla odbiorcy nie będącego fanem film nie wyda się zapewne niczym interesującym. Fabuła nie wnosi prawie nic. Jim i The Doors są tym filmem. Nic więcej. Ale i aż tyle :)

goudauda

Co za bzdura.Słucham doorsów 15 lat i czekam z niecierpliwością na ten film.Sama świadomość,ze zobaczę niepublikowane materiały filmowe już mnie przyprawia o gęsią skórkę:)
W jednym może i się zgodzę dla "fanów" na pewno nic nowego nie wniesie.Na szczęście ja nie jestem fanatykiem tylko wielbicielem twórczości The Doors

ocenił(a) film na 4
goudauda

zgadzam się. obejrzałem i nie dowiedziałem się ani nie zobaczyłem niczego nowego

goudauda

nie jestem jakimś zagorzałym fanem dlatego obejrząłem z ciekawością
http://notatnikkulturalny.blogspot.com/2011/07/doors-historia-nieopowiedziana-cz yli.html

ocenił(a) film na 6
goudauda

jeśli o mnie chodzi, to po obejrzeniu filmu oddaliłem się bardziej od bycia fanem..Główny "bohater nie potrafił uszanować innych (..dobra, wiem chciał się uważać za wielkiego artystę , któremu się wybacza..) , zachowywał się po chamsku ( przypomnę tylko jak odnosił się do matki, że na koncertach nie zważając na innych eksponował swoje genitalia, że upijał się beztrosko, wszystko miał w d.... itp., itd... Poza tym ich muzyka jest daleko za muzyką europejskich grup z tego okresu ( teksty , bez przesady - nie powalają) ...Gdy usłyszałem z ust młodej Amerykanki, że są lepsi od Beatlesów ..to szczerze zwątpiłem w Amerykę...

mrech

Ha ha ha niezły żart "ich muzyka jest daleko za muzyką europejskich grup z tego okresu ( teksty , bez przesady - nie powalają)"
Miała rację ta dziewczyna Doorsi są dużo lepsi od popowej i komercyjnej muzy Beatlesów.

ocenił(a) film na 6
klepak84

owszem, mieli swój styl i klimat, tak samo jak mieli go Beatlesi, Stonsi, Deep Purple, Led Zeppelin i inni...ale wg mnie umieściłbym ich co najwyżej w pierwszej dziesiątce.. Podobały się ich ekscesy młodym zbuntowanym Amerykanom czasu wojny w Wietnamie - to było w modzie lub jak to się dzisiaj mówi "trendy", ale to za mało abym uznał ich muzykę za kultową ..Koledzy Morrisona starali się bardzo grać coś niezwykłego , sam Morrison także się starał ,...ale głównie o swój wizerunek idola..Same starania to nie wszystko , to niestety za mało.... zabrakło błyskotliwości i artystycznego polotu europejskiego...

mrech

Śmieszne jest o co mówisz.Morrison wcale nie kreował się na taką postać.To ludzie go takim widzieli i oni stworzyli kult Morrisona.
To był zwykły facet,wrażliwy poeta i nie pchał się do showbiznesu.Nie cierpiał sławy,która go przytłączała.Najpierw sobie o nim poczytaj,a potem pisz.
Całe szczęście jest setki ludzi którzy docenili wkład Doorsów do tego gatunku muzyki.Ha ha "artystyczny polot europejski" skąd ty bierzesz te teksty? Doorsi to było coś więcej niż tylko muzyka to były teksty pełne poezji Morrisona(niezrozumiałej dla większości)duchowe doznania dzięki wspaniałej osobowości Jima.Jeśli uważasz,zę nie miał on duszy artysty tak jak cały zespół i nic nie wniósł do późniejszej muzyki rockowej i bluesowej to proszę nie odpisuj mi.

ocenił(a) film na 6
klepak84

..śmieszne jest to że mdlejesz, gdy o nim myślisz, ale pozostańmy przy swoim...i skończmy tą dyskusję o wspaniałej osobowości , faceta który na scenie obnażał się , o wrażliwym poecie , który wrzeszczał że chce pieprzyć swoją matkę ....itp.

mrech

Masz chyba jakieś zaburzenia dziecko i omamy,ale to już nie mój problem.Co do tego co piszesz na końcu to był to tekst piosenki The end.Jak już wspominałem nie każdy rozumie te teksty.
Sayonara

mrech

Skoro już weszliśmy na tak żałosny poziom dyskusji(za taki uważam rozmowę o gustach muzycznych o których nigdy nie dyskutuję,bo to jest bezsensowne.) to może porozmawiamy o wyższości Szopena nad Satie? Chcesz?

ocenił(a) film na 6
klepak84

chłopcze , który już wszystko rozumie...zanim coś napiszesz to najpierw dużo pytaj...i idź już spać ...

mrech

ooo pan prowokator szybko wymięka jaka szkoda:) Nie rozumiem jeszcze twojej prowokacji moze z nudów?
tja dobrej nocy synku

ocenił(a) film na 6
klepak84

nie martw się drogi chłopczyku,... jutro też na dobranoc będzie ładna bajka..

mrech

Bajki to potrafisz opowiadać tu Ci przyznaję rację

ocenił(a) film na 6
klepak84

dobranoc , ...kolorowych snów ..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones