Obrazek z życia white trashu bez intrygi. Ani to odkrywcze, ani wciągające. Na dodatek aktorzy - poza Dafoe - grają nędznie, a antypatyczne i hałaśliwe postacie snują się bez celu i strasznie irytują. Naprawdę ciężko dotrwać do końca.
Więcej opowiedziałeś w swojej wypowiedzi o sobie niż o tym filmie ;-(
Innym polecam bardzo sprawdzić na sobie. Ten film to czysta magia a przy tym odwrotność produkcji z komputera.
Jak dla mnie średniak, bo mogli to lepiej wykonać i byłby naprawdę dobry, przede wszystkim zakończenie... no i wy yeah banie tych niepotrzebnych nużących scen. Eh szkoda bo liczyłem na coś dużo lepszego. Czekałem na ten moment kiedy się rozkręci w końcu i się kurna nie doczekałem...
Nie zgadzam się. To nie miał być film akcji. To film o życiu. O systemie spolecznym /systemach spolecznych - nieudolnych w każdym kraju, na całym świecie. Film rewelacyjny. Pomimo "braku warunkiej akcji trzyma w ryzach umysłowość widza. Można "węszyć" tragiczny koniec. Ogląd realiów społecznych -super. Scenariusz, operatorka-super. Nieoczywiste zakończenie zadziwia i dobrze. Tyle daje do myślenia. Jeszcze raz rewelacja w próżny i komercyjnym kinie.
Szkoda czasu na dyskusję z 1 za ten film. To film wyjątkowy, zaskakujący, dopracowany do ostatniej sceny. Muzycznie - cały film cisza, a muzyka pojawia się w ostatniej scenie, przecież nie przypadkowo. Nie nachalnie, nie płytko, tylko tak prosto i zwyczajnie pokazuje życie "obok". I jakoś tak głupio po tym filmie byłoby jechac oglądac ten plastik...
Sposób kręcenia genialny. Dafoe na prawdę oscarowo - z jednej strony wykonujący swoje obowiązki z drugiej zaś empatyczny człowiek.Szkoda na prawdę,że ludzie nie doceniają dobrych filmów. Patrząc na wysokie noty jak Twoja odzyskuje wiarę w ludzi.
nic dodać, nic ująć, ćwoki bez wrażliwości mogą oceniać ten film na 1. Zresztą, o czym tu mowa, nawet jeśli jakiś film rozczarowuje cię jako widza, nie spotyka się z danymi oczekiwaniami, to jest mnóstwo elementów, którym można przypisać plusik: nie podoba się historia? są jeszcze zdjęcia, muzyka. główny aktor niedopasowany? ale drugi plan za to daje radę. za dużo cgi? ale trzyma w napięciu chociaż... Żal. Ale przecież każdy ma prawo do opinii, mamy demokrację. Moja opinia jest taka, że oceniający ten film na 1 to ćwoki.;)
Idźcie na nowego Thora - na pewno się nie będziecie zawiedzeni. Te animacje, te akcje, te wybuchy, te greenscreeny OCH ACH!
Pieprzysz Pan głupoty, ten film wręcz za szybko się kończy. Dając jedynkę tej produkcji, można odnieść wrażenie, że wrażliwość społeczna jest tutaj na poziomie bezmózgiego Yeti.
Irytują, irytują, och, te filmy w których masz ochotę udusić połowę bohaterów po kwadransie a jednocześnie nie możesz się oderwać od ekranu... Do końca czekałam, czy idiotka mamunia przestanie wciągać swoje dziecko w bagno i liczyłam, że jej ktoś w końcu chamską mordę obije. Przyznam, że historia mnie wciągnęła, choć nie jest to obraz epicki, jak niektórym się wydaje. I zakończenie jest, wbrew opiniom, dobre, zostawiając furtkę dla pomyślunku... I scenografia, te kiczowate kolorki w kontraście do patologii. Zacnie.
100% racji. Lubię trudne tematy w kinie, ale ten film mnie wyjątkowo zirytował. 2 h filmu o niczym. Taką patolę mam koło mojego osiedla, tylko dzieciaki bardziej niegrzeczne.
Racja! Ty i ten film to nieporozumienie. Natomiast ja i ten film to jak najbardziej.
Taa, lepsza przeintelektualizowany i z przerostem nad trescia Mother, ktoremu dales 9, no blagam, jak ty nie widzisz subtelnie pokazanej prozy zycia, to troche mi jest ciebie żal, bo nie zauwazasz tez tego zycia poza filmem, na codzien u siebie, poza domem, ogolnie wszedzie.
A juz zarzut slabej gry aktorskiej to tylko swiadczy, ze nie masz poejcia co to wogole eset aktorstwo, bo w FP to jeden z mocniejszych punktow, chociaz same ma takie.
Ludzie nie potrafią pojąć systemu ocen dziesięciostopniowej skali. Kolegi mi żal niestety.
Nawet jeśli film nie był jakoś przesadnie "interesujący", to gra aktorska, muzyka, sama treść. Wszystko było tak mdłe i takie "nieporozumienie" że film na gorszym poziomie niż taki "The room" ?
Po prostu porażka. Głupi się urodził i głupi zdechnie.