Faktycznie całkiem ciekawy, przyjemnie się oglądało, choć rzeczywiście nieco słabe wykonanie i aktorstwo też mocno kuleje.
Ten pomysł, w nieco lepszym wykonaniu... chuchu!

Dokładnie, więcej kasy na film i mamy superprodukcję.

Temat nawet nawet,ale brak kasy raził w oczy,na budżet filmu zrzucili się chyba wszyscy grający w nim aktorzy-kiedy zobaczyłem że urządzeniem do podróży między wymiarami jest skrzynka z masą świecąych diód w środku i zwisającymi kablami-odpadłem,"laboratorium" też nie lepsze w takim co najwyżej bimber można pędzić a nie teleportować się do innych wymiarów.Plus za główną bohaterkę paradującą w koszuli nocnej,lubię takie dojrzałe:)

Figura ok, buzia od frontu też... Ale, że się szyja okrywa skórą swoją własną dwukrotnie... Serio, lubisz? :) ja to nazywam szyją z egzorcyzmów:) by the way, jak lubisz owoce zbyt długo leżące na słoneczku, polecam nową komedyje ze Stone:)