Zgadzam się , nie trzeba być Freudem by wiedzieć , że przeżycia z dzieciństwa odciskają się piętnem na całe życie , ten film to jeden z kolejnych przykładów na to . Polecam , choć nie każdy jak widać jest w stanie go zrozumieć .

Oczywiście, co do Freuda, tym bardziej, że to obecnie już dość skompromitowana metodologia razem z jego wnioskami. Przeżycia dzieciństwa odbijają się na późniejszym życiu i to jest jak 2 + 2 = 4. Mnie chodziło jednak nie o sam fakt "odcisku", ale o jego moc. I tu już rozmaicie bywa, co zależy i od charakteru dziecka i świata, który sobie zbuduje.

Racja . Pisząc że nie każdy jest w stanie zrozumieć jak trauma z dzieciństwa może obciążyć resztę życia miałem na myśli wypowiedzi na temat tego filmu w innych wątkach . Wg zasady że syty głodnego nie zrozumie , ktoś kto miał fantastyczne dzieciństwo nie będzie wiedział jak to jest żyć w np rodzinie patologicznej ... Pozdrawiam .