PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=442784}
6,5 22 305
ocen
6,5 10 1 22305
5,7 9
ocen krytyków
The International
powrót do forum filmu The International

Z tych samych powodów nawet przez chwilę nie przyjdzie nam zastanowić się nad tym jakich tak naprawdę spraw on dotyka. Pośredniczenie w handlu bronią przez bank wydaje mi się bardzo nierealne, dwukrotnie natomiast padają bardzo ważne słowa.

Za pierwszym razem podczas rozmowy z Umberto Calvini, kiedy mówi on o tym, że istotą działalności banków jest kreacja długu. Od początków bankowości udzielanie kredytów na cele wojenne przynosiły krociowe zyski, bowiem tej jak żadnej innej "inwestycji" nie można od tak przerwać w połowie realizacji. Dlatego największe amerykańskie banki do 1942 r. finansowały zarówno aliantów jak i oś (rząd USA przerwał tę sytuację dopiero po przyłączeniu się do wojny). Tak samo nudna wydaje mi się kwestia tego, że obecnie tylko 2 państwa na świecie nie są zadłużone, że gospodarki, które przeciętny Kowalski bierze za najsilniejsze na świecie (USA, Niemcy) obarczone są długiem grubo ponad 100% PKB i cały czas rośnie. Wydające nam się potęgą Chiny mogą mieć nieoficjalny dług nawet w wysokości 60% PKB. Polska przekroczyła 700 mld. zł całkowitego zadłużenia i mimo, że w nic nie inwestujemy (może poza infrastrukturą) liczba ta coraz szybciej rośnie. Oczywiści nikt z nas nie zastanowi się nad tym dlaczego tak jest i na co te pieniądze idą. Zresztą to bezpośrednio nas nie dotyczy prawda? To, że każde niemowlę przychodzące na świat w Polsce, od razu obarczone 20 000 zł długu jest nieistotne. Ważne aby ten czy inny polityk obiecał nam nowe piękne "darmowe" żłobki, albo kolejną jałmużnę w postaci becikowego. Co, że niby to kłamstwo, że finanse publiczne nie wiążą się bezpośrednio z naszym domowym budżetem? No cóż, to że demokracje nie mogą zbankrutować, oraz to, że tak ochoczo zadłużają się na sumy, które powinny wiązać się z kryminałem dla ich przedstawicieli pokazuje jednak coś innego. Rodzice każdego obarczonego długiem niemowlaka będą wypruwali sobie flaki (już to robią) aby spłacać w podatkach odsetki zaciągniętych przez państwo za ich cichą zgodą kredytów. Wtedy w wieku 16 lat, młody człowiek będzie mógł sam rozpocząć swoją pracę i płacenie olbrzymich podatków na odsetki, z obarczającym go już długiem (jak wskazuje pochodna) większym niż 200 tys. zł. Naprawdę nie wiem po co jakiś bank miałby handlować bronią, kiedy całe państwa są już od nich uzależnione (oczywiście przede wszystkim dotyczy to gigantów typu BŚ, czy MFW).

Drugim ciekawym momentem jest rozmowa z Wexlerem kiedy mówi o tym, że jeden bank, czy prezes jest tylko kroplą. Mówi o tym, że winny jest system i powiązany z nim cały świat polityki i biznesu. Oczywiście roztrząsane jest to w kategoriach przestępstw, ale tak naprawdę dotyczy dużo bardziej szerszego kontekstu. Sama możliwość zadłużania każdego z nas, czy tego chce czy nie, w podatkach jest już nie lada kąskiem. Istnieje jednak największy podatek o którym rzadko kto myśli - inflacja. Czy ktoś z nas zastanawiał się nad tak nudnym zagadnieniem, jak to, skąd bank bierze pieniądze aby udzielić nam kredytu? Może wydaje nam się, że ma je gdzieś odłożone w skarbcu? :D W takim razie jak wytłumaczyć fakt, że w bankach kredytowych pożyczone sumy przekraczają kilkudziesięciokrotnie posiadany kapitał? :D Załóżmy jednak, że ktoś bardzo nudzący się sprawdził i dowiedział się o tym, że banki kreują pieniądze z powietrza, czy to coś w naszym życiu zmienia? Odkąd tylko pojawił się pieniądz fiduracyjny, każdy nowa rzecz która wymagałaby monetaryzacji obarczona jest długiem. Bo przecież odsetki na spłacenie pieniędzy z powietrza trzeba skądś wziąć, prawda? Nie mówiąc już o tym, że skoro każda rzecz drożeje to znaczy, że pieniędzy jest jeszcze więcej niż potrzeba... czyli jeszcze bardziej jesteśmy okradani. Do takich wniosków oczywiście mogłaby dojść tylko naprawdę znudzona osoba, bo kto na takie pierdoły ma przecież czas. Kocham swoje dziecko i muszę ciężko tyrać na to aby zapewnić mu byt, nie będę się interesować czymś czego nie rozumiem i co pewnie mnie nie dotyczy, bo nawet jeśli to co miałbym zrobić?

Najciekawszy jest fakt, że nikogo nie zastanowi to, że cały świat się rozwija. Powstają nowe technologie, innowacyjne rozwiązanie, nie ma wojen, a mimo to wszyscy się zadłużamy, wszyscy jesteśmy coraz biedniejsi. Nie wszyscy, bo Ty się bogacisz? Sprawdź zobowiązania swojej gminy, powiatu, województwa, państwa? Sprawdź rzeczywistą inflację i ile płacisz podatku i na co. Jakby wyglądało Twoje życie gdyby nie powyższe? Czy zadłużenie całego świata, które wydaje się nie do spłacenia, nie przeraża Cię, lub nie każe chociaż przez chwilę zastanowić się nad tym?

Wszystkich, którzy jakimś cudem dobrnęli aż do tego miejsce, bardzo przepraszam, za ten nudny i niemający nic z nami wspólnego bełkot. Polecam jak najszybciej oddalić się w jakiś bardziej ciekawy zakątek sieci, aby dać odpocząć szarym komórkom (jeśli nie daj boże zastanawialiście się nad powyższym).

TytanowyJanusz

Dla mnie film zdecydowanie nie był nudny. Trochę zagmatwany więc trzeba było skupić się, żeby nadążyć za akcją ;) Poza tym było w nim sporo scen dobrej akcji, także nie mógł być nudny... a co do głębszego sensu, to sama też zwróciłam uwagę na słowa o roli banków, o kredytach i uważam, że jest to całkiem trafne stwierdzenie. Chociaż tak naprawdę Ameryki nikt tu nie odkrył. A fakt, że jeden prezes i jeden bank są kroplą w morzu to też nic nowego. Wiadomo, że nawet najgrubsza ryba potrzebuje pleców ;) Jednak sama nie mam zamiaru szarpać się z bezradnością w takiej sytuacji. Pojedyńczo nic nie poradzimy na system jaki się stworzył, a wspólnie nie powstaniemy :P Więc generalnie mnie szkoda życia na trawienie tego typu gorzkich zależności. Ostatecznie nie jest tak źle i jak się chce to można całkiem przyjemnie żyć :)

ocenił(a) film na 8
Wojnaaa

Ale wydaje mi się, że żyje się coraz gorzej, rośnie to globalne zadłużenie. Nam się może i jeszcze dobrze żyje, ale czy pomyślałaś o naszych dzieciach, o wnukach?? To Cię nie interesuje? Być może jeszcze nie masz potomstwa i o tym nie myślisz, ale ja mam i jeśli każdy będzie myślał jak ty, to świat pozostanie taki porąbany, w którym żądzą elity zza kulis. Pojednyńczo nie damy rady, to oczywiste ale jak się zbierzemy do kupy to można coś zdziałać i to już się dzieje, bo jest wielu ludzi przebudzonych, którzy próbują coś z tym poje.anym systemem robić. Coraz więcej ludzi się budzi i to jest nadzieja na to, że da się to kiedyś w końcu zmienić. Zło przegra, a dobro zwycięży ;)

seszensue

Ok, masz racje :) Nie można stać biernie i nic nie robić i fajnie, że są tacy ludzie jak Ty. Ja sama na razie mam za mało "asów w rękawie" z powodu mojego wieku, żeby jakoś działać... Ale pracuje nad tym ;) Tylko, że w tym temacie chodziło mi bardziej o to, że nie można się zadręczać "systemem" w jakim żyjemy, bo w ten sposób doprowadzimy się tylko do głębokich depresji, a przygnębieni i sfrustrowani ludzie nie będą w stanie "walczyć o lepszy świat" dla nas samych i potomnych.

TytanowyJanusz

DRUGA (!) spośród przeczytanych przeze mnie (kilkuset na pewno) wypowiedzi, którą uważam za ciekawą i bardzo wnikliwą (mimo iż nie ze wszystkim się zgadzam).
Owszem -- może i troszkę "przydługa", ale wcale nie nudna (a już na pewno nie bełkot -- więcej wiary w siebie! :)

Fakt, że w kontekście wielu miałkich wypowiedzi i ocen (o idiotycznych "wątkach" i obrzucaniu się inwektywami już w ogóle nie wspomnę) aż dziwi -- ale i daje nadzieję -- że takie wypowiedzi się zdarzają.

Chwała Ci za to, "TytanowyJanusz-u"! Również i za to, że zmuszasz niektórych (pewnie nielicznych) do "nie daj boże zastanawiania się" nad Twoją refleksją.

Pozdrawiam
i -- tak trzymać!

Jacek (jack_6)

PS. (by the way):
Cieszę się także z poznania "nocnego Marka"! (-- post o 3:46)
:)

jack_6

Dzięki, ale z czym konkretnie nie zgadzasz się?

TytanowyJanusz

Ciekawe, to co piszesz, choć zastanawiając się nad tym i tak dochodzimy do błędnego koła...:) jak z większością rzeczy w tym świecie zresztą, jeśli zaś chodzi o film, to mnie się podobał, nie rozumiem tylko zabójstwa prezesa tej firmy, która produkowała broń, jaki miało cel, nie rozumiem, w każdym razie miło móc przeczytać coś interesującego na forum, miałkie to są zwyczajowe i wszechobecne na filmwebie tematy o jakości filmów;)

przechodzien

Proszę nie naśmiewać się ze mnie. :) Przyznaję komentarz pisany był krótko bo obejrzeniu filmu i nieco na "gorąco". Na tyle, że przeczytanie wielu wcześniejszych wypowiedzi odnośnie tego tytułu zmusiło mnie do założenia konta ;). Błędnego koła nie dostrzegam, bo tak czy inaczej musi się ono kiedyś zakończyć. Mało tego, świadomość pewnych rzeczy pomaga przewidzieć niektóre następstwa, a przynajmniej minimalizuje zdziwienie po ich wystąpieniu. Przyznaję jednak, że to zbyt obszerny temat aby go tutaj poruszać.
Co do komentarzy, naszą zadziwiającą cechą narodową jest ciągłe utożsamianie opinii z kimś kto ją głosi. Stąd wszechobecne wycieczki personalne nawet (a może zwłaszcza) w internecie. Pozdrawiam (przypadkowego?) przechodnia.

TytanowyJanusz

NIe ogladalem tego filmu i raczej nie obejrze. Chcialem jednak nawiazac do dyskusji nt. dlugu. Krazy po sieci kilka filmow (niektorzy postawia znak = z filmami o koncu swiata w 2012 r.), ale nietety to co jest w nich zawarte to jest rzeczywistosc. Komus zalezy na tym, aby kraje zadluzaly sie w nieskonczonosc, a prezydenci (na przykladzie USA) ktorzy probowali splacic dlug, gineli. O ile dobrze pamietam tylko raz w historii USA udalo sie splacic dlug (za Waszyngtona? jesli sie pomylilem to poprawcie mnie). Ci ktorzy nie wiedza jak skonczyl, niech poczytaja troche na ten temat.
O dlugu moznaby napisac wiele ksiazek. Wielu ludzi tego nie widzi (slepo wierza w to co mowia w TV), nie rozumie lub nie chce widziec/rozumiec. A szkoda, bo o ile my moze tego nie odczujemy, to nasze dzieci, wnuki na pewno (w koncu peknie ta banka). Polecalbym poczytac rowniez o kryzysie, skad sie wzial i o co w nim tak na prawde chodzi.
Ja staram sie o tym nie myslec, co bedzie to bedzie, nic na to nie poradze, moge sie jedynie przygotowac....

grzesiu_3

Waszyngton to chyba skończył całkiem dobrze - na skutek choroby ale jednak naturalnie. Co do tamtych czasów w dużym stopniu zadłużenie USA zredukował Jefferson. On jednak dożył w dobrym zdrowiu ponad 80 lat :-) Źle skończył Lincoln, ale raczej nie było to spowodowane likwidacją zadłużenia.

ocenił(a) film na 8
grzesiu_3

Ciekawie piszesz.
A jak się przygotowujesz psychicznie, duchowo czy jakoś konkretniej, materialnie? Absolutnie na poważnie piszę.

ocenił(a) film na 7
TytanowyJanusz

Film poruszył trzy ważne kwestie i właściwie byłem nawet zdziwiony że znalazły się w hollywoodzkiej produkcji. O dwóch pierwszych napisałeś:

1. Jako jednostki oraz społeczeństwa w dowolnie szerokim pojęciu jesteśmy niewolnikami długu - tego zaciąganego świadomie i tego kreowanego ponad naszymi głowami, o którym często nie mamy bladego pojęcia, bo skąd szary człowiek może mieć siły/chęć/środki do wnikania w rzeczywistość która z natury swojej rzeczy ma pozostać niedostępna dla mas.
Na szczęście rozwój Internetu sprawił, że łatwiej przebić się z wiedzą na ten temat i coraz więcej osób dowiaduje się o tym jak ten świat jest urządzony - a od połowy XIX wieku jego fundamentem jest kapitalistyczny system bankowy.
Takie informacje jak fakt, że amerykańskie banki bezpośrednio i pośrednio finansowy wszystkie strony II WŚ ze Związkiem Radzieckim włącznie otwierają oczy na mechanizmy jakie zachodzą ponad naszymi głowami. Oczywiście ich wydźwięk społeczny jest nijaki, bo przecież nauczono nas żyć w przeświadczeniu, że za wszystkim stoi Hitler, Stalin i poczciwi alianci. Oczywiście w Polsce od 89r tak myślmy, bo wcześniej za wszystko odpowiadał Hitler, alianci i poczciwy Stalin... to też jedna z kwestii do przemyślenia jak zbiorowe myślenie może i jest manipulowane.

To jak z efektem cieplarnianym, który stał się wręcz dogmatem współczesnej nauki o Ziemi, a tak naprawdę jest wielką globalną bujdą która zaszła tak daleko, że jej obalanie jest jak walka Dawida z Goliatem. Mam nadzieję, też że skończy się tak jak ta przypowieść ;)

2. Druga kwestia to spostrzeżenie, że świat jest uwikłany w splot "nieskończenie" zawiłych zależności między bankami, przemysłowcami (dziś nazwiemy ich korporacjami), polityką, mediami etc.
Dla niektórych to może być odkrywczy trop do tego, że media czy politycy tak naprawdę nie są niezależni, a przynajmniej nie działają w środowisku jałowym - czyli nie robią jej bezideowo i bez oddziaływań z zewnątrz.

3. Zakończenie filmu i prosta pointa jaka z niego płynie, kto oglądał ten wie o co chodzi, nie będę spoilował.


Sam film jako kryminał szpiegowski i film akcji średnio wykonany i nie porwał mnie zbytnio, choć od strony technicznej wielkich wad nie posiada. Ot, jeden z licznych. Na plus na pewno to, że ma dość żywą akcję, płynie wartko i nie rozcieńczono go sztucznym przedłużaniem dialogów. Najwięcej warta jest tematyka którą poruszył, zawsze to jakiś niewielki procent widzów którzy zaczną się zastanawiać nad tym jak to w świecie naprawdę jest urządzone.
6+/10

TytanowyJanusz

Bardzo ciekawa wypowiedź. Oglądałeś może "Ameryka: Od Wolności do Faszyzmu"? Jak nie, to sobie zobacz. Powinien cię zainteresować.

HlTMAN

Hej, widziałem i w sumie ten film jak i wywiad z reżyserem - A. Russo był dla mnie przyczynkiem do zgłębiania zarówno historii USA jak i bankowości, pieniądza.

ocenił(a) film na 9
TytanowyJanusz

Cześć, stary jesteś jedyny w swoim rodzaju. Ja dopiero dzisiaj obejrzałem rem film. 11 lat po premierze. Tak po 10 latach odpisuje na Twój komentarz. Ten film to arcydzieło. A ci którzy uważają ze jest nudny, kiebski itp. Niech zostaną przy transformers. Ten film pokazuje jak działa świat. Odosze się do tego co ty też napisałeś. W tym filmie są istotne dialogi i dawka wiedzy jaka jest we filmie. Ten film opisuje obecną sytuację na świecie. Taki IBBC kontroluje długi i dzięki temu kontroluje rzadzy państw. Kontrolujesz dług kontrolujesz wszystko. Strach pomyśleć jak taki IBBC zdecyduje uwolnić rzeczywistą inflację całej światowej gospodarki i wprowadzić wyłączny i OBOWIĄZKOWY PIENIĄDZ ELEKTRONICZNY.
Poza tym, zdążają do unicestwienia większości sektora prywatnego przez wymuszenie MASOWYCH BANKRUCTW POPRZEZ LOCKDOWN I KWARANTANNY z powodu zarazku, którego ŚMIERTELNOŚĆ WYNOSI ZALEDWIE OKOŁO 1 PROMILA (ułamka 1%) - aby uzależnić całą gospodarkę od rządów państw posłusznych GLOBALISTOM pokroju Rockefellera, Rotschilda, Sorosa czy Gatesa.

Rządy tych krajów sprzedały się w zamian za darowanie przez banki międzynarodowe tych potężnych niespłacalnych długów narodowych sięgających bilionów. Ten film to arcydzieło. Już niedługo to nastąpi. Szykujcie się na 2021

ocenił(a) film na 3
Iamarcane

Hmm... Wzrost śmiertelności w Polsce w stosunku do lat poprzednich to: październik +48%, listopad +95%. Proszę sprawdzic. P.S. W szpitalach naprawdę nie leżą statyści...

ocenił(a) film na 7
altonia_2

Ale przed telewizorami siedzą idioci.

altonia_2

Wzrost śmiertelności tylko pośrednio wiąże się z COVID. Przynajmniej 70% zmarłych to osoby z zawałami, udarami, nowotworami, mukowiscydozą i innymi chorobami którym ODMÓWIONO leczenia z powodu dętej pandemii na którą do tej pory zachorowało ile? Może 10 % społeczeństwa. Ludzie po prostu umierają w domach z powodu braku opieki medycznej. Ostatni przykład - wojewoda mazowiecki skazał na śmierć 120 osób z mukowiscydozą, przekształcając jedyny szpital w woj. mazowieckim pomagający chorym na mukowiscydozę w szpital COVIDO-wy.

Iamarcane

I jak tam? Co nastąpiło strasznego w 2021? Bo najwyraźniej przeoczyłem urzeczywistnienie się wielkiego spisku.

TytanowyJanusz

Wobec kogo każdy ma ten dług taj się zastanawiam

TytanowyJanusz

"Wszystkich, którzy jakimś cudem dobrnęli aż do tego miejsce, bardzo przepraszam, za ten nudny i niemający nic z nami wspólnego bełkot. Polecam jak najszybciej oddalić się w jakiś bardziej ciekawy zakątek sieci, aby dać odpocząć szarym komórkom (jeśli nie daj boże zastanawialiście się nad powyższym)."

Po co ta kokieteria/manipulacja? Fakt, że film dotyka spraw ważnych czy tajemnych nie czyni go automatycznie ani dobrym ani ciekawym. Jesteśmy na forum filmowym, więc niesłusznie wzbudzasz w ludziach poczucie winy. Masz wszelako tę przewagę, że filmy nic cię nie obchodzą.

TytanowyJanusz

częściowo może nierealne, ale inspirowane prawdziwym bankiem o podobnym angielskim skrótowcu https://antykorupcja.gov.pl/ak/retrospekcje/retro/6684,Bank-of-Credit-and-Commer ce-International-BCCI.html

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones