no jak zwykle...cokolwiek by w Europie kasowego nie wyszło, już hamburgery robią wierną kopię.
pytanie: dlaczego.
ten remake będzie amerykański!? i pytam się po co!? nie mają swoich pomysłów na filmy?;/
jak dla mnie El Orphanato jest świetny, a to pewnie będzie żałosne, ale obejrze żeby sprawdzic.
Też obejrzę z ciekawości. Mam nadzieję, że będzie gorszy, bo nie chciałbym aby ten podobał mi się mniej niż mi się podoba.
Trochę mi się nie chce wierzyć, że to prawda. Jeszcze o ile rozumiem sens rimejkowania filmów japońskich, to w tym przypadku już kompletnie nie. To chyba jest jakiś żart :)
hehe, pewnie masz racje ;D
Też nie rozumiem po co robić coś, co już było i wszyscy to znają ;p ale Amerykanie już tak widocznie mają, że muszą wszystko zrobić po swojemu (co nie znaczy, że lepiej xd). ;)
Odpowiedz: A dlaczego nie ?
Co wy sie tak czepiacie? Każdy wie, że dany film to remake i nikt nie zmusza do oglądania. I tak większość go zobaczy żeby porównać z oryginałem i jak zwykle ocena będzie zaniżona tylko dlatego, że remake.
Hmm.... bo.... Amerykańskie produkcje bardzo często ssą, w sposób amerykański, czyli: Ameryka znowu ratuje świat, zróbmy film, który się spodoba wiekszej ilości ludzi i, co najważniejsze, na proste amerykańskie umysły, czyli film traci na głęęębi, tzn ja tak myśle ;) Oczywiście, lubię także filmy odmóżżżdżające, ale jeżeli film ma założenie być refleksyjnym a nie efekciarskim i dobrą zabawą - niech taki pozostanie, a nie robić komerchę dla mas, dla tej tłuszczy, jeżeli nie rozumieją filmu - niech oglądają filmy dla nich, jest ich WIĘCEJ niż tych, które chcą coś przekazać, więc, co za problem? :)
PS ten komenć, że 'hamburgery(xD)" nie lubią czytać w kinie, był dobry ;) Btw - książka jeszcze lepsza, almost like always :)