Film "Skjelvet / The Quake / Trzęsienie" jest kontynuacją losów bohaterów poprzedniej norweskiej produkcji katastroficznej, obrazu "Fala" z 2015.
Bohaterowie, geologowie którzy przeżyli kataklizm ukazany w "Fali", przeprowadzili się do Oslo.
Niestety tu też nie zaznają spokoju, ponieważ najnowsze dane sejsmologiczne wskazują na możliwość wystąpienia trzęsienia ziemi, większego niż to z 1904 roku, które dokonało poważnych zniszczeń w Oslo.
Wkrótce wydarza się najgorsze - gigantyczny, niszczycielski wstrząs uderza w miasto.
Ulice, domy, wieżowce zaczynają się rozpadać, walić...
W jednym z wieżowców, na najwyższym piętrze przebywa także córka głównego bohatera.
Uwięzieni, ranni ludzie rozpoczynają walkę o przeżycie i wydostanie się z ruin...
Trailer: https://www.youtube.com/watch?v=euRXObrg0M8
Bardzo Ci dziękuję za rozwianie wątpliwości, coś czułem, że związek z "Falą" jest mocny :)
A proszę bardzo ;)
"Fala" była niezła, tego filmu jeszcze nie oglądałem, ale jak na warunki finansowe i kraj powstania nieźle w zwiastunach to wygląda.
Może kiedyś nakręcą jakiś kolejny film z tymi bohaterami, i powstanie 'katastroficzna' trylogia... ;)
Ostatnio oglądałem "M:I Fallout" i byłem święcie przekonany, że Edward Furlong zagrał w scenie "szpitalnej" a to się okazuje jest Kristoffer Jonner. Uwielbiam skandynawskie kino z jednego powodu - aktorsko oni wyprzedzają wszystkich. Nie wiem jak to robią, ale w każdym, dosłownie każdym filmie są tak diabelsko naturalni w graniu, że taka "Fala" czy nadchodzący "The Quake" tylko zyskuje, bo w filmach USA, tych katastroficznych, aktorstwo to istna kpina z widza. Skoro już mowa o filmach skandynawskich, zachęcam do obejrzenia "22 July" i nadchodzącego "Utoya.22 Lipca".
Ponoć przeżyją jeszcze wybuch jądrowy, uderzenie asteroidy w Ziemię i "wpadnięcie" do czarnej dziury.
Ostatnio rozkochuję się w kinie skandynawskim - zupelnie inna jakoś oglądania w porównania z rozdmuchaną, amerykańską sztampą
Też wyczuła związek z "Falą" - dzięki za ten wątek, rozwiałeś wszelkie wątpliwości ;) pozdrawiam!
ja nie wyczułam, ale nie szkodzi :D w sumie moze nadrobię, bo nie wiedziałam, ale ten mnie bardzo zaintrygowal.