PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35065}
7,0 43 tys. ocen
7,0 10 1 43231
6,0 11 krytyków
The Ring Krąg
powrót do forum filmu The Ring - Krąg

to ma byc horror?? jak go tak mozna nazwac. jesli mozna zaliczyc ten film do jakiegos gatunku to jedynie to komedi, chociaz i tak bardzo kiepskiej. nie balam sie ani troche ale moze na tym wlasnie polegaja kino japonskie?

użytkownik usunięty
gogitorina

oto rzekł człowiek od "Skazanego na śmierć", "Efektu motyla", "Step Up" i "Nigdy w życiu". Facet, jak chcesz zacząć oglądać horrory, to wiedz o nich co nieco.

jak dla mnie też to nawet nie był horror! niby co w nim takiego strasznego?? jak kogoś jakaś scena tam przestraszyła to niech napisze ;]
Ten film to lekki thiler komediowy jak dla mnie bo do horrorów sie nawet nie zalicza.

ocenił(a) film na 10
Uzii

Widać, że nie znasz się na filmach w ogóle, nie mówiąc już o horrorach. Horror nie musi straszyć scenami gore, czy potworami i duchami. Chodzi o NASTRÓJ, który buduje, a "Ring" robi to FENOMENALNIE. A napisanie, że jest to thriller w dodatku komediowy to już całkowite przegięcie. Gdybyś wiedział co to jest thriller to byś tego słowa nie użył. O komedii nie wspominając.

Pemol

Nastrój..zależy jak dla kogo, bo mnie np straszydełka typu Ring i Blear witch.. czy tam jakieś o duszkach wcale nie straszą to dobre dla dzieci. Jeśli cie straszą takie cienutkie filmiki co mają tylko i wyłącznie nastrój bez makabry to raczej ty sie nie znasz na prawdziwym dziele! Prawdziwy porządny horror musi zaskakiwać, szokować i mieć dużą dawką brutalności.. A czy Ring zalicza się do komedi czy thrileru rzecz gustu jak dla mnie cienizna.

ocenił(a) film na 10
Uzii

Jeżeli horror bazuje wyłącznie na dużej dawce brutalności oraz na scenach, które mają zaskakiwać to nie jest porządny horror. Dla dzieci tworzy się właśnie takie historie - krew oraz dużo scen, na których można podskoczyć ze strachu. Jeżeli uważasz, że film w którym jest bardzo dobry nastrój, a nie ma masakry jest dziełem to gratuluję. Nie myślałem nigdy, że jakikolwiek horror może być dziełem filmowym (chyba, że dziełem gatunku). Radzę przeczytać definicję słowa horror w Słowniku języka polskiego. A to czy film zalicza się do jakiegoś gatunku filmowego, a nie innego to też nie jest rzecz gustu. Wynika to z zamysłu reżysera i scenariusza. "Ring" np. komedią być nie może, bo nie bawi i nie ma takiego zamysłu. Tak samo o "Ringu" nie można powiedzieć, że jest to film fantasy.

ocenił(a) film na 10
Pemol

'Prawdziwy porządny horror musi zaskakiwać, szokować i mieć dużą dawką brutalności.. '

To znaczy, ze "Lsnienie" nie jest horrorem? "Dziecko Rosemary" tez nie? "Gabinet Doktora Caligari" - jeden z pierwszych horrorow, tez nie jest horrorem? Bo nie ma brutalnosci? Aha, wiec "ptaki" to tez nie horror. "Nosferatu" tez nie. Ok. Dzieki za uswiadomienie, teraz juz wiem, ze to nie horror jest moim ulubionym gatunkiem, tylko thrillery komediowe (a istnieje w ogole cos takiego?).

A co jest horrorem, "Hostel"?

ocenił(a) film na 10
Naciulek

Widać, że dla Uziego horrory to właśnie: "Hostel", "Piła", Wzgórza mają oczy" itp. itd. Tylko niestety to nie typowe horrory tylko filmy gore i z horrorem nie mają dużego wspólnego. Filmy, które podałaś to jak najbardziej klasyka HORRORU bardzo dobra z resztą. Jest jeszcze wiele tytułów, chociażby azjatyckich filmów, które mógłbym podać ale przecież dyskusja toczy się na temat horrorów, a nie "komedii". LOL, ROTFL itp. itd.

ocenił(a) film na 4
Pemol

Cóż... Ja nie przepadam za filmami typu gore. Choć nie mówię, że niektóre nie są dobre.
Jak dla mnie, to japońska wersja "The Ring" była słaba.. Nie chce się kłócić, ale to jest po prostu moje skromne zdanie. Nie poczułam tego klimatu, nastroju. Zdecydowanie bardziej przeraziła mnie amerykańska wersja.

ocenił(a) film na 10
ciiastka

Oczywiście masz prawo do swojego zdania i nikt nie będzie się sprzeczał. Chodzi o głupie stwierdzenia, że jest to thriller komediowy itp. Pozdrawiam.

Pemol

Ten film jest arcydziełem, nie boję się nawet użyć słowa "horrorem ambitnym". Kto tego nie rozumie i mówi ze w horrorze najważniejsze są flaki to nie ma chyba więcej jak 14 lat i niech se ogląda "Wzgórza mają oczy" czy inne takie "Piły" a nie pisze tutaj takie bzdury xD .

fmgracz

Do Pemol - Czyli wg ciebie film z brutalnością to nie horror??? a to ci dobre heh.. to widać kto sie zna, no i wg ciebie tak że nie powinien zaskakiwać..(najlepiej jak będzie łagodny) no tak.. bo przecież to chyba nie na twoją wytrzyałość takie zaskakujące brutalności, a że dla dzieci robi sie filmy pełne krwi..no to żeś walnął.. ;] jeszcze może dla przedszkolaków i może jeszcze że baaardzo świetnie wpływają na ich psychike bez żadnej demoralizaji hehe I może jeszcze nie istnieje coś takiego jak znaczek w tv informujący od ilu lat ;] Co do klasyfikacji każdy uważa jak woli, kogoś dany film może straszyć a kogoś innego będzie śmieszyć zatem każdy sam to ocenia i sam sobie może zaliczyć do jakiego typu należy.
A co do filmów ktore wymieniłeś to nie mam przecież "samych" i wyłącznie horrorów czego widocznie nie zauważyłeś tak pisząc są tak że inne gatunki ktore nie straszą więc nie wzoruj sie na nich bo jesteś w błędzie.

Do Naciulek - co do Hostel to nie mam przecież tylko samych horrorów jak zauważyłeś, są tak że inne gatunki jak byś nie zauważył ;] A twoja reszta..to tylko twój gust.

Do fmgracz - moją odpoiedź na to znajdziesz także w odpowiedzi Pemola.

Uzii

Do Pemol - Czyli wg ciebie film z brutalnością to nie horror??? a to ci dobre heh.. to widać kto się zna, no i wg ciebie tak że nie powinien zaskakiwać..(najlepiej jak będzie łagodny) no tak.. bo przecież to chyba nie na twoją wytrzymałość takie zaskakujące brutalności, a że dla dzieci robi się filmy pełne krwi..no to żeś walnął.. ;] jeszcze może dla przedszkolaków i może jeszcze że baaardzo świetnie wpływają na ich psychike bez żadnej demoralizacji hehe I może jeszcze nie istnieje coś takiego jak znaczek w tv informujący od ilu lat ;] Co do klasyfikacji każdy uważa jak woli, kogoś dany film może straszyć a kogoś innego będzie śmieszyć zatem każdy sam to ocenia i sam sobie może zaliczyć do jakiego typu należy.
A co do filmów które wymieniłeś to nie mam przecież "samych" i wyłącznie horrorów czego widocznie nie zauważyłeś tak pisząc są tak że inne gatunki które nie straszą więc nie wzoruj się na nich bo jesteś w błędzie.

Do Naciulek - co do Hostel to nie mam przecież tylko samych horrorów jak zauważyłeś, są tak że inne gatunki jak byś nie zauważył ;] A twoja reszta..to tylko twój gust.

Do fmgracz - moją odpowiedź na to znajdziesz także w odpowiedzi Pemola.

Uzii

"że dla dzieci robi się filmy pełne krwi"

Tak jest, tylko dzieci w wieku 10-14 lat jarają się tym że zobaczyli flaki na ścianie w filmie..., albo jakieś 3-metrowe potwory.

fmgracz

ale ja nie miałem na myśli jakichś filmów o potworach lecz np królik doświadczalny ITP

ocenił(a) film na 10
Uzii

W którym miejscu napisałem, że film brutalny to nie horror? Napisałem, że horror to gatunek filmowy, który powinien budować napięcie, wywoływać lęk, uczucie zagrożenia i to właśnie robi "The Ring". Film, w którym mamy dużą dawkę brutalności to gore - czyli podgatunek horroru. Jeżeli mówimy o filmach jak "Hostel" czy "Piła" to nie możemy zaliczyć ich do horrorów ponieważ nie występują w nich zjawiska niewytłumaczalne, paranormalne. Są to krwawe thrillery.
Widzę, że nie zrozumiałeś o co chodzi mi z tymi dziećmi. Miałem namyśli amerykańskich nastolatków, którzy masowo chodzą na tego typu filmy - krew, flaki i wszyscy są zadowoleni.
To, że film kogoś śmieszy nie znaczy, że można go zakwalifikować do komedii. Chcesz powiedzieć, że jeżeli dziecko obejrzy z rodzicami "Piłę" i będzie miało ubaw to zakwalifikujemy ten film do kina familijnego? Widać, że nie masz pojęcia na temat pojęć - komedia oraz gatunek filmowy. Czas zajrzeć do słownika.
"A co do filmów które wymieniłeś to nie mam przecież "samych" i wyłącznie horrorów" - możesz wskazać miejsce, w którym wypowiedziałem się na temat Twoich filmów??
A zaskakiwać mogą różne filmy więc nie oczekuję tego koniecznie od horroru - są jeszcze inne gatunki filmowe od tego.

Pemol

A gdzie tak napisałem że jeżeli dziecko obejrzy z rodzicami "Piłę" i
będzie miało ubaw to zakwalifikujemy ten film do kina familijnego? gdzie masz taki wątek?
Wyolbrzymiasz. I nie napisałem tez że akurat "dziecko" ma kwalifikować.
To czy dany film był np Thrillerem czy Horrorem każdy ma prawo po swojemu
ocenić, to może napisz ze to jest jeszcze karalne;] inaczej jest z gatunkami o wiele różnymi i przeciwnymi od
siebie o czym nie można tego powiedzieć. Miejsce Twojej zapomnianej wypowiedzi jest tu: "Widać, że dla Uziego horrory to właśnie:..."

ocenił(a) film na 10
Uzii

Napisałeś, że każdy może sam ocenić jakiego gatunku jest wg niego film. Więc dlaczego nie? Nie napisałem, że "dziecko" kwalifikujemy ale widząc dzieci oglądające film z rodzicami możemy powiedzieć, że to kino familijne pewnie. Nie jest to karalne ale jest różnica między horrorem a thrillerem. Oba filmy mają wzbudzić lęk, podnieść w pewnym stopniu adrenalinę tyle, że w jednym z tych gatunków występować powinny zjawiska niewytłumaczalne, paranormalne, a w thrillerze lęk budzą sytuację, które mogłyby zdarzyć się w prawdziwym życiu. Więc Ring thrillerem nie może być tak samo komedią również (komedia ma na CELU bawić, pokazać pewne sytuacje w krzywym zwierciadle, no i z ZAŁOŻENIA ma bawić). Na początku piszesz, że każdy może zdecydować sam o gatunku filmu, potem, że jeżeli gatunki są całkowicie różne (tylko, każdy ocenia wg siebie) to już inna sprawa. Komedia z horrorem mają mało wspólnego prawda? Trochę się zmotałeś. Uważam Twoją teorię za niesłuszną i nietrafną.
Pozdrawiam:-)

ocenił(a) film na 10
Pemol

Miało być: (...) "dziecko" kwalifikuje(...). Dlaczego na Filmwebie nie można edytować postów?!

Pemol

Poprawie troszkę inaczej to czego znów nie zrozumiałeś.. Wiadomo że nikt nie będzie mieszał jakiejś szalonej kom. z krwawym horrorem ale podgatunki danego gatunku to już ocena własna gdzie można je zaliczyć. Więc wg ciebie Ring to Horror? to braaaavo znasz się widzę na mooocnej rzeczy ;] jeśli to cie aż tak straszy.. bo przecież nie zaliczasz go ani do komedii ani do thrilleru.

ocenił(a) film na 10
Uzii

Nie zaliczę Ringu do thrilleru ani komedii bo jest horrorem. I jak napisałem - spełnia to założenie w 100%. Ty zaliczyłeś Ring do thrilleru komediowego a to nie jest raczej podgatunek horroru. Widzę, że i tak nie rozumiesz,iż twoje słowa są bezpodstawne i niezgodne z prawdą. Dla ciebie horror to tylko moooooooocna rzecz. Gratuluję;-)

Pemol

A niby co w nim takiego strasznego, czym sie aż tak zachwyciłes w nim że go tak nazwałeś.. mnie osobiście nic nie wystraszyło. Więc to czyli nie jest podgatunek po twojemu lecz jest gatunek że tak dodam rozumiejąc po twojemu mocny horror - Ty wiesz co ty piszesz?!
Dla ciebie horror którego można sie przestraszyć to w końcu słaba musi być rzecz, byle nie za mocny eh.. i ty mówisz że sie znasz na mocnych rzeczach.. ;-) teraz wszystko jasne kto jest w błędzie.

użytkownik usunięty
Uzii

to podaj może tytuły ze dwóch horrorów, które cię tak na serio bardzo wystraszyły.

Dla mnie jednego czy dwóch najlepszych, jest ich pewna część ale na pewno nie ta słabostka o której mowa, wejdź sobie np. na ranking najbardziej szokujących filmów..(w filmweb)i będziesz miał, czy to aż takie trudne..

Ech mimo wszystko dołączę się do Uziego.
Wczoraj włączyłem sobie ten film gdyż słyszałem dużo pochwalnych opinii na jego temat. Było to wieczorkiem, OK, myślę. No ale po 47 minutach wyłączyłem to ARCYDZIEŁO gdyż już przysypiałem. No sorry ale nie było w nim nic fascynującego, albo jakiegoś klimatu.
Amerykańska wersja Ring już od początku budziła niepokój, a klimat miała wręcz niesamowity.

Od razu przyznam się, że nienawidzę horrorów typu "grupa nastolatków bla,bla". Widziałem natomiast wiele ciekawych i przerażających horrorów np. "The Haunting", "Nosferatu", "Lśnienie", "Hellraiser" itp. więc posądzanie mnie o niewiedzę, albo młody wiek jest raczej nie wskazane.:)

Powracając do Ringu. Może i po tych 47 minutach jest ciekawiej, ale jeśli tak się zachęca widza przez pierwsze pół godziny to ja dziękuję.

Liczę na odpowiedź.
Pozdrawiam

Maticzek

Aha i jeszcze jedno. Pan Hitchcock miał rację, że porządny film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi...

ocenił(a) film na 10
Uzii

Nie rozumiem dlaczego uparłeś się, że horror musi szokować i być mocny. Gdzie to jest napisane? Horror ma budować napięcie (który raz już to piszę - ech...) i powtarzam kolejny raz "Ring" robi to wg mnie fenomenalnie.
"Więc to czyli nie jest podgatunek po twojemu lecz jest gatunek że tak dodam rozumiejąc po twojemu mocny horror - Ty wiesz co ty piszesz?! "

Możesz wytłumaczyć mi to zdanie ponieważ nie rozumiem go kompletnie. Piszesz tak ie poprawnie, że nie mogę dojść do Tego, co chciałeś mi przekazać.

Pemol

A gdzie jest napisane że musi być odwrotnie? widocznie jesteś zwolennikiem tylko filmów grozy i thrilerów, ja osobiście wole brutalności których nie ma tu, coś nie smacznego po czym nie mógł bym spać w nocy ale jakoś chyba jeszcze nie powstał owaki film który by mnie tak przestraszył. Poczytaj dokładnie a zrozumiesz ;)

Uzii

Stwierdzenie, że "każdy ma prawo oceniać gatunek po swojemu" to idiotyzm. To tak jakbyś powiedział, że "każdy ma prawo oceniać czy Hamlet jest dramatem czy wierszem". Każdy gatunek filmu ma określone prawidła, którymi się rządzi, a np. thrillery od horrorów, któte Ty podajesz jako przykład, rozróżnił kilkoma regułami chociażby pan Altman. Odsyłam Cię do zapoznania się z kilkoma książkami na temat filmu, zanim zaczniesz komentować coś, na czym się nie znasz.

Anturium

Idiotyzmem jest to co piszesz bo i tak każdy ma prawo oceniać po
swojemu jakiś gat. Ocenę mu stawiać ITD czy był mocny czy słaby. Nie
narzucisz przecież nikomu że jak ci się podoba to już musi całemu
światu bo i nie tylko dla mnie to jest totalne dno! I chyba mnie źle
zrozumiałeś że podałeś te durne przykłady, radze czytać ze
zrozumieniem. A książka mi nie potrzebna jeśli film oglądałem i uważam
już że to dno. Wystarczy że oglądałem to mi starczy by wiedzieć i muc
to krytykować ;DD heh znaleźli się wielcy obrońcy którzy nie znają się widocznie na czymś mocnym dlatego takie słabe bronią! ;) I tu poprę panią założycielkę tematu ;D

Uzii

buahaha chłopie wszystkie ringi ktore widzialem a wiec Ring 0,Ringu,Ringu 2,The Ring,Rings oraz The Ring 2 byly r e w e l a c y j n e ! ! ! Podobnie wszystkie klątwy jakie widzialem a bylo ich także wiele bo Ju-on, Ju-on 2, Ju-on Grudge, Ju-on Grudge 2, Grudge, Grudge 2 oraz Grudge 3. Wszystkie filmy, ktore wymienilem powinien zobaczyc kazdy maniak prawdziwych horrorow.Sprobuj obejrzec Ju-on Grudge w nocy na sluchawkach sam w pokoju oczywiscie ustaw sobie na maxa dzwiek gwarntuje ze podczas drugiej polowy filmu bedziesz przerazony do granic mozliwosci zrob to i napisz potem bede wdzieczny :)

Uzii

nie istnieje nic takiego jak thriller komediowy. Albo jedno albo drugie.[Thrill(z ang.)dreszcz emocji] Za to horror:
# przerażenie
# okropność
# zgroza
# okropieństwo
# ohyda
# dramatyczność <--------- horror ma szeroki zasięg.
Walka z czasem w końcu filmu była chyba dramatyczna.

ocenił(a) film na 8

Ja widze ze dla wiekszosci horror to jest film typu tych Amerykanskich gowien gdzie przez caly film biega typ z siekiera i wszystkich rabie na kawalki ;d

ocenił(a) film na 7
gogitorina

Jak Ring mozna nazwac komedia? Jeśli kogokolwiek smieszy ten film to musi miec kiepskie poczucie humoru. Jest to z całą pewnością horror i to dobry ze świetnie budowanym klimatem i świeżym pomysłem. Zabierając sie za oglądanie tego typu filmów należy przekroczyć pewien pułap wiekowy bo inaczej wiadomo ze co dla niektorych bedzie wydawal sie nudny. Za duzo naoglądaliście się wspólczesnych "horrorów" w ktorych priorytetem jest ukazanie jak najwiekszej ilości krwi i brutalności. Rozumiem, że takie filmy szokują czy nawet brzydzą ale z pewnością nie straszą a przecież o wywołanie lęku u widza w filmach grozy chodzi.

ocenił(a) film na 10
gogitorina

Wybacz że o napisze ale CAŁKOWICIE SIĘ Z TOBA NIE ZGODZE!!! Przecież ten film to Najlepszy horror :)

MansonBest

Ten film jest tak okropnie gówniany, że nie znam nawet słów na tyle dosadnych, żeby to opisać. Japończycy to jest chyba naród ludzi niedorozwiniętych. Akcja w tym filmie jest kompletnie niespójna, sceny chaotyczne, aktorzy w swej grze są tak żałośni, że idzie się posrać ze śmiechu - ja nie mogłem wysiedzieć. Jak naród o tak wysokim zaawansowaniu technicznym może tak potwornie kaleczyć stronę techniczną filmu. Zamiast robić filmy z najlepszymi efektami na świecie oni w najlepsze produkują "arcydzieła" w postaci gumowych kukł <hahaha> jak godzilla.

Ale nie to moi drodzy jest najśmiesniejsze... Najlepsze jest to, że tutaj w Europie, kawał drogi od tej dziwacznej krainy przeciwieństw zwanej Japonią istnieje grupka zakompleksionej młodzieży nieakceptowanej przez rówieśników, przesiadującej godzinami przed monitorem, która chyba w imię jakiegoś buntu, czy cholera wie czego, może żeby zwrócić na siebie uwagę - na przekór wszystkim normalnym ludziom próbuje wmówić, że te gnoity są arcydziełem. Mając siebie za swoistą arystokrację krytyków, którym to, z racji ponadprzeciętnej inteligencji i wrażliwości oczywiście przypadł zaszczyt ZROZUMIENIA tego ekscentrycznego gatunku filmowego jakim jest horror, a szczególnie ten japoński. Nie muszę chyba mówić, że cała reszta to pleps :) Brak słów...

Celestial_4

Brak słów to jest do twojego komentarza! Proszę Cię bardzo, masturbuj się dalej przy filmach z kraju Frytek i Burgerów. Ja pozostanę przy kinematografii azjatyckiej i europejskiej.

Tekstem o gumowych potworach tylko potwierdziłeś swój brak wiedzy.

ignorant (łc. ignorans, -ntis ‘niewiedzący’ od ignorare ‘nie znać, nie wiedzieć’) osoba niemająca podstawowej wiedzy z danej dziedziny, nieznająca się na czymś (a chętnie zabierająca zdanie w danej materii).

"dziwaczna kraina" , ""arcydzieła" w postaci gumowych" , "zakompleksionej młodzieży nieakceptowanej przez rówieśników, przesiadującej godzinami przed monitorem" (notabene mówi to osoba która ma avatar z WOWa - ^_^)

Poziom Joli Rutowisz :D

DarkOne

Joli Rutowicz - miało być -_-

DarkOne

No co ! WoW jest fajny ! :P

Celestial_4

I nie cytuj mi tu proszę wikipedii - bo to też ostatnio modne jest wśród elity internetowych szlachciców... A chwyt to niezwykle tani i żałosny.

Wracając do tematu. Kolejna linia obrony ludzi twojego pokroju - zawsze jest, że albo ktoś nie rozumie, albo nie zgłębił tematu. Proszę !

Nie muszę zgłębiać całego dobytku kinematografii japońskiej z ostatniego wieku, żeby stwierdzić, że Ring jest gówniany !

Ok sprostuję trochę. Pewnie znajdzie się wiele fajnych filmów z tego kraju - może o samurajach, albo z II wojny światowej (np Tora Tora Tora). Ale te ich banialuki SF, czy horrory to po prostu żenada - jakiś żart, nieporozumienie, chyba PROWOKACJA !

Celestial_4

Nie zgodzę się z powyższą wypowiedzią.''Ring''jest naprawdę ciekawym filmem,pozbawionym typowej dla wielu horrorów płytkości i konwencjonalności.
Rozumiem jednak,że nie wszystkim film mógł się spodobać,ma naprawdę specyficzny klimat który nie każdemu przypadnie do gustu.Mnie naprawdę urzekł,może dlatego że po prostu chciałam go zrozumieć.I zachęciła mnie świetna książka o tym samym tytule,i oczywiście rewelacyjny amerykański remake.
I wg.mnie stwierdzenie że ''Ring jest gówniany''napisał ktoś kto nie oglądał tego filmu,albo po prostu zdawało mu się że to robił.Gówniane są te wszystkie obrazy typu:''Piła''i wszystkie jej tysięczne części.Co też nie oznacza,że będę biegać z piłą za zwolennikami tej krwawej jatki,w końcu każdy ma inne zdanie.

Celestial_4

Czemu mam nie cytować wikipedii? Nie chce mi się przepisywać tego samego co w papierowym słowniku. A cytowałem w określonym celu...

Ja nie uważam, że musisz posiadać WIEDZĘ z zakresu kultury dalekiego wschodu (chociaż ta pewnie by nie przeszkodziła). Ty masz po prostu mała wiedzę odnośnie kinematografii ogólnie skoro mówisz że Ringu jest gównem. Czy Ci się podoba czy nie ten film ustanowił praktycznie dzisiejsze standardy jeżeli chodzi o horrory (no pewną część horrorów) i to tych z USA również.

Skoro Kraj Kwitnącej Wiśni robi taki sh!t według Ciebie to czemu cudowne hollywood wali remake za remakiem azjatyckich filmow? Czemu kino HK, Korei czy Jap podbija cały świat?

A pod prowokację to bardziej zaliczam twój post.

Ringu nie musi się wszystkim podobać. To już kwestia gustu. Ale sprowadzanie go do poziomu gówna jest żałosne...

ocenił(a) film na 10
DarkOne

"Ale sprowadzanie go do poziomu gówna jest żałosne..."
Popieram.
"Czy Ci się podoba czy nie ten film ustanowił praktycznie dzisiejsze standardy jeżeli chodzi o horrory (no pewną część horrorów) i to tych z USA również."
Popieram, to jest bardzo dobry argument.

Żałosne jest dla mnie, że osoby, które uważają Ring za słaby film itp. nie potrafią podać konkretnego argumentu oprócz tego, że jest gównem. Widocznie nie wiecie co to jest gówno/kał. Są inne określenia na słabe filmy.

Pemol

Jakie standardy! co ty wog piszesz.. bardziej żałosne jest to co ty tu piszesz to żaden standard to totalna kicha! nie zmienisz zdania tych którym sie on nie podobał i zgodze sie z poprzednimi krytykami to nie jest żaden horror! za słaby by nim był, dzieci juz nawet on nie straszy lecz bawi. Jakoś sam nie masz argumentów w tym co piszesz i pokaż przy okazji arg. z USA jesli taki niby wszystko wiedzący jestes.

Pionierr

Mój post to nie jest prowokacja. Wydaje mi się, że podawałem konkretne argumanty. Chodzi mi głównie o stronę techniczną filmu (efekty, ale nie tylko, bo dochodzi scenografia - strona wizualna filmu). Druga najbardziej rażąca wada, czyli gra aktorów. Powiem krótko, żeby dodać trochę ironii - na prawdę mnie te ich gęby nie przekonują... xO ----> i tak ciągle.

Co do fenomenu o którym piszecie. Zgodzę się, że filmy te mają rewelacyjny scenariusz. I dlatego Hollywood ściąga sam pomysł i robi to tak jak powinno wyglądać od początku - to wszystko.

Dlaczego dziś wśród młodzieży jest takie modne jaranie się szrotami i wkręcanie wszystkim ( i sobie przy okazji ), że to arcydzieło ?

ocenił(a) film na 8
Celestial_4

"Mój post to nie jest prowokacja. Wydaje mi się, że podawałem konkretne argumanty. Chodzi mi głównie o stronę techniczną filmu (efekty, ale nie tylko, bo dochodzi scenografia - strona wizualna filmu). Druga najbardziej rażąca wada, czyli gra aktorów."

Zwróć jeszcze uwagę na to, że to zupełnie inna kultura, inna szkoła. Mimo wszystko wolę, żeby Japończycy robili filmy w swój unikalny sposób, a nie naśladowali Amerykanów, tak jak nasi rodzimi producenci z tymi wszystkimi serialami i komediami romantycznymi...

BTW. mnie też rozbawiło to, że o zakompleksionej młodzieży pisze akurat koleś z avatarem z WoW-a :P

Malakhai

Za Chiny (a może lepiej... za Japonię? :) ) nie zgodzę się z tym, że "Ringu" to badziewie.

Według mnie człowiek najbardziej boi się tego, czego nie zna. Dlaczego dzieci boją się ciemności? Bo gdy jest ciemno, nic nie widać i nie wiadomo, co może czaić się w mroku...
Sadako jest dla mnie straszniejsza niż wszelkie zmutowane potwory czy ich "krewni i znajomi". Ani razu nie mogliśmy dostrzec jej twarzy (za wyjątkiem końcowej sceny, gdzie właściwie zobaczyliśmy tylko oko) - przez to była bardziej "obca", nie z tego świata... Nie uważam też, że Amerykanie dobrze zrobili pokazując twarz Samary (zarówno przed jak i po przymusowym pobycie w studni) - gdy zobaczyłam ją w całej okazałości, już mnie tak nie przerażała...
Chociaż mam odtwarzacz wideo i nadal bez strachu mogę włożyć do niego nieopisaną kasetę. :)

Masakryzmy? Nie, dziękuję. Widok tego, co każdy człowiek ma pod skórą jakoś za bardzo mnie nie rusza (no... przynajmniej dopóki widzę to tylko na ekranie). Jak chcę sobie popatrzeć na flaki, to idę do mięsnego.

Dla mnie w horrorach liczy się przez wszystkim pewne napięcie, tajemnica i coś nadnaturalnego. Krew? Może być, byle nie była ona głównym filarem całego filmu. Efekty specjalne? Dla mnie "Ringu" był przykładem tego, że można zrobić świetny horror redukując efekty do minimum (to, że przy produkcjach innego typu efekty specjalne Japończykom wychodzą dość przeciętnie - to inna sprawa, mnie też to dziwi).
No i przede wszystkim nawet po filmie powinna zostać w nas odrobina tego strachu, który towarzyszył nam podczas seansu...
(Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, "Ringu" przerażał mnie bardziej... tuż po zakończeniu, kiedy szłam spać ^^" )

Człowiek XXI wieku zazwyczaj żyje zgodnie z zasadą "czego nie można dotknąć lub zobaczyć - nie istnieje", dlatego coraz więcej jest osób, które horrory o duchach włoży między bzdurne bajki. W naszym społeczeństwie - w którym przybywa ateistów - ludzie boją się przede wszystkich śmierci i bólu - dlatego teraz straszą nas horrory typu "Droga bez powrotu", gdzie ludzie masowo giną, najlepiej w jakiś szczególnie efektowny i brutalny sposób.
Hm... Tylko na jak długo zostaje w widzach ten strach? Zazwyczaj po paru minutach od skończenia filmu jesteśmy już zupełnie wyluzowani i prowadzimy rozmowy typu: "Ale temu gościowi zaczypiście wątrobę wyrwał..."

Filmy japońskie są inne. Gra aktorska, scenografia, muzyka, teksty... Nasze światy różnią się diametralnie. Nie wszystkim to się musi podobać. Przyznam, że gdy pierwszy raz oglądałam japoński film, nie do końca zrozumiałam, o co w nim chodzi... ^^"

To tyle, koniec wykładu, wypowiedziała się otaku, której wypowiedź najpewniej przepadnie gdzieś w mrokach niepamięci po ostrej ripoście przeciwników "Ringu". ;P

gogitorina

Bardzo straszny może i nie był. W kilku momentach był trochę straszny -
głównie w ostatnich scenach. Bardzo mi się natomiast podobało, że nie
było ani grama krwi.

ocenił(a) film na 5
gogitorina

obejrzałam w sobotę i szczerze powiedziawszy - większe wrażenie zrobił na mnie "Ring" amerykański. Bardziej się na nim bałam... Nie mogę powiedzieć, że pierwowzór jest zły, liczyłam jednak na coś zdecydowanie mocniejszego. Bez muzyki, która była genialna, ten film byłby tak naprawdę słaby. I wcale nie chodzi mi tu o przemoc, po prostu o klimat filmu. Jedyna scena, która tak naprawdę zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, to jak dziewczynka wychodzi z tv... W ogóle było mało scen z chłopcem, mniej rozbudowany watek o matce dziewczynki i ogólnie mniej straszny. Choć nie mówię że zły. Daję 5/10.

ocenił(a) film na 10
gogitorina

1.twoja prowokacja jest nieudana
2. amerykanie mogą się przy tym schować, oni zrobili z tego idealnego Azjatyckiego filmu (typowego dla Azji) straszną bajeczkę o długowłosej dziewczynce dla 13-stolatków nie dbając przy tym o klimat...amerykanie równie dobrze mogli go nakręcić telefonem komórkowym włączając tylko przy tym tryb czarno biały. Azjaci zadbali o klimat. jeżeli wolisz amerykańskie szmiry typu hostel i piła to pocwaniakuj na epulsie z 12-latkami.

user_200

Amerykanie moim zdaniem zrobili doskonały film.The Ring to jedyny amerykański remake,który przewyższa wersję azjatycką. W The Ring jest klimat,Samara jest straszniejsza niż Sadako a fabuła nie jest bezmyślna kalką wersji japońskiej. Nie wiem w czym ten film miałby przypominać Piłę czy Hostel