Zestrachałam się aż strach ;) A kiedy już odetchnęłam z ulgą, znowu przebiegł mi zimny dreszcz po plecach. Dzieciństwo to okropna rzecz!
Właśnie się dowiedziałam, że to inspirowane utworem Hoffmana z 1816r., co to ciekawą osobą był i inspirującą dla niejednego (vide: "Kreisleriana", balet "Dziadek do orzechów", "Coppelia", Poe, Burton).
Trzeba przyznac, że klimat stworzyli nieziemski. Sama postac Sandman'a genialna.