Aczkowiek spodziewałem się czegoś lepszego. Oczywiscie nie pod wzgledem technicznym, ale w kwestii dopracowania fabuły. Na prawde mocna historyjka - mamy tu zagadkowe śmierci alpinistów, głowy w plecaku, kobiete medium niczym w Nawiedzonym Domu. Problem jest tylko w tym, ze w najciekawszych momentach wychodzi kaszana - nie wiemy czym dokladnie jest Oko, skad sie wzięło, czy to ono odcina głowy (czy zahipnotyzowani alpinisci?) i przede wszystkim po co to robi, bo przeciez ich nie zje (bo nie ma otworu gębowego ani nie wchłonie ich tak jak to robił Blob)..
Jest to jeden z durniejszych filmow jakie mialem przyjemnosc ogladac, wiec mimo lekkiego niedopracowania, polecam ;)