jakimś cudem film ten zobaczyłem dopiero teraz, choć jego reżyser do moich wielkich magów malarzy kina należał od zawsze. no co tu dużo gadać ogląda się to dalej rewelacyjnie, dzięki min. dwóm głównym Paniom, które ani przed ani po nic lepszego już chyba nie zagrały. oczywiście genialny drugi plan z Keitelem McDonaldem i Pittem na czele. oczywiście rewelacyjny scenariusz, zdjęcia, muzyka o reżyserii nie wspominając. czemu dzisiaj tak się już nie kręci? czemuż?
wielkie amerykańskie kino drogi z ponadczasowym przesłaniem o miłości, przyjaźni, równości i wolności...
polecam! polecam! polecam!